autor: eJay & fsm
Recenzja filmu Big Short. To będzie miesiąc Deadpoola!
Spis treści
Recenzja filmu Big Short
Zdaniem fsma
Kto by się spodziewał, że Adam McKay, facet od bardzo zabawnych, ale jednak głupkowatych komedii w rodzaju Legendy telewizji czy Braci przyrodnich, jest w stanie nakręcić tak ciekawy, prawdziwy i drapieżny film. Big Short prezentuje zagmatwany i chwiejny świat wielkich finansów, w którym decyzje garstki ludzi mogą doprowadzić do katastrofy. W tym wypadku mowa o zapaści gospodarczej rozpoczętej przez niestabilność rynku nieruchomości w USA w 2007 roku. Brzmi poważnie i nudno, ale McKay zrobił z tą historią coś podobnego do tego, co udało się Martinowi Scorsese z Wilkiem z Wall Street. Jest dynamicznie, zabawnie, zburzona zostaje czwarta ściana, a aktorski popis głównych uczestników dramatu, którzy chcą za wszelką cenę się wzbogacić (mimo pewnych wyrzutów sumienia), to rzecz bardzo miła dla oka. I nawet jeśli Wilk jest lepszy i „bardziejszy”, to Big Short okazał się przyjemną niespodzianką.
Ocena: 8/10