autor: Adam Bełda
Co wiedzą o nas algorytmy?. Czy ludźmi da się sterować, używając technologii?
Spis treści
Co wiedzą o nas algorytmy?
Algorytmy, które wykrywają potrzeby użytkowników są tak skuteczne, że mogą wiedzieć czego będziemy chcieli zanim jeszcze sami o tym pomyślimy. Popularna jest historia o mężczyźnie, który chciał pozwać serwis Zuckerberga za to, że ten zaczął wyświetlać jego nastoletniej córce reklamy produktów przeznaczonych do pielęgnacji noworodków. Plan uzyskania odszkodowania od giganta spalił na panewce, gdy okazało się, iż dziewczyna faktycznie jest w ciąży, a sztuczna inteligencja zarządzająca reklamami po prostu na podstawie jej zachowania w sieci wydedukowała, że ma do czynienia z młodą matką zanim sama zainteresowana zdała sobie z tego sprawę. Muszę jednak uczciwie przyznać, że nie udało mi się zweryfikować prawdziwości tej anegdoty. Być może powyższa historia nigdy się nie wydarzyła… ale z pewnością mogłaby.
Świadczyć o tym może chociażby wpis Talii Shadwell. Kobieta na swoim Twitterze opisała, jak w pewnym momencie zaczęła dostawać coraz więcej reklam dotyczących ciąży i opieki nad małymi dziećmi. Kobieta była również użytkowniczką aplikacji do śledzenia miesiączki, do danych której dostęp miała mobilna wersja Facebooka. Natłok nieadekwatnych ofert pojawił się mniej więcej wtedy, kiedy przez miesiąc nie logowała się do rzeczonej aplikacji i program uznał, iż okres znacząco się jej spóźnia. Przypadek?
INFORMACJE ZGROMADZONE PRZEZ FACEBOOKA
Dobrze, serwisy społecznościowe gromadzą ogromne ilości informacji na temat użytkowników. Czy możemy się dowiedzieć jakie to informacje i ile zajmują? Okazuje się, że na przykład Facebook umożliwia bezpośredni dostęp do zebranych przez siebie danych. Użytkownik może w prosty sposób pobrać na swój komputer paczkę zawierającą wszystko, co serwis Zuckerberga dowiedział się na jego temat. Przygotowanie takiego pliku trwa jednak kilka dni, a jego rozmiar może zaniepokoić. Informacja o tym jak to zrobić znajduje się na stronie pomocy.
Pozostając w temacie ciąży, trochę światła na to jak – poza pożyczaniem danych z innych aplikacji – reklamodawcy wyłapują przyszłych rodziców rzucić może ciekawa rozmowa z Andrew Polem, statystykiem sieci sklepów Target.
Zostało jeszcze 60% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie