8 rzeczy z innych gier, które chciałbym zobaczyć w Cyberpunku 2077
Jaki będzie Cyberpunk 2077? Jeszcze nie mamy pojęcia. Wiemy za to, jakie rozwiązania i mechaniki twórcy z CDPR mogliby podpatrzeć z innych gier i umieścić w swojej – teraz lub w ramach późniejszych aktualizacji.
Spis treści
Zaczął się grudzień, a więc prawie nadeszła wiekopomna chwila. Chwila! „Wiekopomna” – bo chodzi o premierę chyba najbardziej oczekiwanej gry ostatnich lat, i to nie tylko w naszym kraju. A „prawie” – bo do debiutu Cyberpunka 2077 zostało już tylko tradycyjne ostatnie odliczanie, okrągłych 10, 9, 8 dni... W takich okolicznościach można już chyba oficjalnie uznać sezon na wysyp artykułów o Cyberpunku za otwarty.
A skoro samej gry jeszcze nie ma w sprzedaży, nie wiemy o niej wszystkiego, nie wiadomo, czym nas zaskoczy lub rozczaruje, popuśćmy trochę wodze fantazji i sprawdźmy, co takiego w Cyberpunku 2077 mogłoby się jeszcze znaleźć. Jakie ciekawe rozwiązania i mechaniki, które ostatnio się spodobały i dobrze zadziałały w paru innych produkcjach, mogłyby sprawdzić się także w Night City.
Wiadomo, że trochę sobie tutaj gdybamy, trochę teoretyzujemy i wcale nie mamy pewności, czy cokolwiek z tej listy rzeczywiście sprawdziłoby się w Cyberpunku. Być może część takich funkcji pojawi się kiedyś dzięki modom? Skoro jednak oczekiwania wobec gry twórców Wiedźmina i tak są niebotyczne, wywindujmy je jeszcze bardziej! Co jeszcze, oprócz wciągającej fabuły, satysfakcjonującej rozgrywki czy ciekawych mechanik RPG mogłaby mieć taka idealna edycja Cyberpunka 2077?
Tryb edukacyjny z Assassin’s Creed
Tryb edukacyjny w ostatnich odsłonach serii Assassin’s Creed okazał się bardzo dobrym rozwiązaniem. W ciekawy sposób prezentował to, co zwykle poukrywane było w nudnych tekstach codexów czy w znajdźkach. Dzięki temu niemal każdy pokusił się o sprawdzenie chociażby paru faktów i ciekawostek na temat czasów, w jakich toczy się akcja gry. Rozwiązanie to okazało się tak dobre, że wykorzystywano je nawet podczas szkolnych lekcji, co zapewne zwiększyło poziom atrakcyjności tych zajęć.
No dobrze, ale jaki niby okres historyczny miałby przybliżać Cyberpunk 2077? Żaden – bo tryb ten można przecież wykorzystać i do innych rzeczy. A dzieło studia CDPR bazuje na solidnych korzeniach – wydanej 30 lat temu papierowej fabularnej grze RPG Cyberpunk 2020 Mike’a Pondsmitha i jej całym uniwersum. Zapewne wielu graczy po przygodzie z CP2077 zaciekawi się tą pierwszą wersją, więc swego rodzaju przewodnik po świecie fabularnego Cyberpunka w formie wycieczki z kimś oprowadzającym nas po Night City, bez zajmowania się misjami, strzelaniem i fabułą, mógłby być równie ciekawy i potrzebny jak lekcje historii w „Asasynie”. Nie jest to rzecz kluczowa, niezbędna w dniu premiery, ale w przyszłym roku (w ramach jakiejś aktualizacji) byłby to z pewnością dodatek wart uwagi.