Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 28 sierpnia 2021, 11:30

Dark Souls 3. 5 niepozornych gier, które zachwycają bogatym lore

Spis treści

Dark Souls 3

  1. Rok wydania: 2016
  2. Co to: trzecia część kultowego cyklu studia FromSoftware
  3. Na pierwszy rzut oka przypomina: kolejne „Soulsy”, tylko łatwiejsze

Pokonywanie trudnych bossów to jednak domena gier FromSoftware, więc w zestawieniu nie mogło zabraknąć dzieła tego studia. Dlaczego wybór padł akurat na Dark Souls 3? Bo o ile w „jedynce” mniej więcej wiemy, po co ciągle umieramy, tak w trzecich „Mrocznych duszach” brniemy przed siebie, mając na uwadze bardzo odległy cel i nie bardzo wiedząc, kogo zabijamy w drodze do niego. Dopiero poznanie „lore’u” kolejnych bossów pozwala zrozumieć sens naszej podróży i symbolikę poszczególnych walk... a nierzadko też zapłakać.

Żeby daleko nie szukać, przyjrzyjmy się pierwszemu ikonicznemu przeciwnikowi, którego musimy pokonać, czyli Iudexowi Gundyrowi. Nie jest on zbyt wymagający i nawet niezaznajomionym z cyklem graczom nie powinien sprawić większych problemów. Ot, taka rozgrzewka przed kolejnymi starciami. Przyczynę kiepskiej dyspozycji popielnego sędziego zrozumiemy dopiero, gdy wczytamy się w opisy przedmiotów, takich jak kręty miecz, halabarda Gundyra, dusza czempiona Gundyra, klucz do wieży, pierścień estusa czy elementy pancerza Gundyra (hełm, zbroja, rękawice i spodnie). Wtedy zrozumiemy, że pierwszy boss z Dark Souls III wyruszył kiedyś z podobną misją jak my – by zjednoczyć Pierwszy Płomień – ale się spóźnił. Dzwon nie rozbrzmiał, płomień w Kaplicy Zjednoczenia wygasł, a czuwająca nad nim strażniczka ognia została wrzucona w odmęty dzwonnicy, będącej grobem jej podobnych. Następnie Gundyr został pokonany przez nieznanego wojownika – w domyśle gracza, bowiem ulepszoną (czy raczej nieosłabioną) wersję bossa spotykamy w sekretnej lokacji Zapomniane Groby – i od tej pory stał się pochwą na kręty miecz kapliczki. Właśnie takiego spotykamy go na początku gry.

Zostało jeszcze 53% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak ważna jest dla Ciebie fabuła w grach wideo?

Jest najważniejsza
44,1%
Jest ważna, ale nie najważniejsza
52,2%
Jest mi obojętna
2,8%
Nie lubię fabuł w grach
0,9%
Zobacz inne ankiety
15 gier indie z porywającą fabułą
15 gier indie z porywającą fabułą

Gramy w gry z wielu powodów, a jednym z nich jest chęć poznania fascynujących historii. Dlatego przygotowaliśmy dla Was subiektywne zestawienie ciekawych „indyków”, które warto sprawdzić z uwagi na fabułę, metakomentarz lub na typ narracji.

8 gier, które uwielbiam za sztuczki narracyjne
8 gier, które uwielbiam za sztuczki narracyjne

Gry wideo zachwycają nas głównie fabułą, gameplayem i śliczną grafiką. Pierwsze dwa elementy nie zawsze idą ze sobą w parze, ale kiedy tak jest, to zwykle znak, że ich twórcy mieli w rękawie nie lada sztuczkę narracyjną.