Polski niebieski laser. Polskie wynalazki, które prawie zmieniły świat
Spis treści
Polski niebieski laser
Wkładając płytę Blu-ray do napędu PlayStation 5 czy Xboksa Series S myślimy, że niebieski laser w nim obecny to technologiczne osiągnięcie będące dziełem Japończyków, Koreańczyków lub Amerykanów. A tymczasem prawda jest nieco inna. Niewiele brakowało, by nasze konsole zamiast znaczka z błękitną, stylizowaną literą „b” obok slotu na płytę miały coś innego, bardziej swojskiego.
Jeszcze przed rokiem 2000 świat elektroniki coraz poważniej myślał o nowych, bardziej pojemnych nośnikach danych. Płyty DVD nie mogły wystarczać w nieskończoność. Najlepszym wyjściem było jeszcze większe zagęszczenie ścieżek na płycie o podobnych wymiarach do dotychczasowych, lecz to natrafiało na barierę wynikającą z praw fizyki – czerwony laser miał zbyt „długą” falę światła (650 nm), by mógł odczytywać drobniejsze elementy.
Rozwiązanie było oczywiste – laser w kolorze niebieskim o długości fali 405 nm. Problem w tym, że takich półprzewodnikowych laserów jeszcze wtedy nie było. Wiele ośrodków badawczych na świecie rozpoczęło pracę nad jego stworzeniem, w końcu się udało i co ciekawe – my Polacy byliśmy jednymi z pierwszych, którzy tego dokonali.
Zostało jeszcze 59% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie