Wiedźmin (prawie) jak żywy. Zobacz SI w roli Geralta z Rivii
Firma Mind Simulation opublikowała nagranie z rozmowy z Geraltem Rivii. Nie, nie chodzi o wywiad z Henrym Cavillem lub scenę z gier CD Projekt RED. W rolę wiedźmina wcieliła się sztuczna inteligencja Cyber Mind, a projekt to część inicjatywy Rosjan, pragnących tchnąć życie w NPC-ów.
Chyba każde dziecko – a zapewne i paru dorosłych – snuło kiedyś marzenia o spotkaniu ulubionego bohatera. Niekoniecznie o przeżywaniu jego przygód (które po zastanowieniu często wydają się paskudne), ale na pewno o porozmawianiu z nim i zapytaniu go o jego świat. Mniej więcej tym jest intrygujący projekt zespołu Mind Simulation, pozwalający na wirtualną schadzkę z Geraltem z Rivii. Z Białym Wilkiem widzimy się w cyfrowej karczmie, a rozmowa poprowadzona przez autorów sprowadza się do zadawania pytań, aczkolwiek Geralt nie omieszkał zainteresować się sytuacją Zoltana Chivaya. Na razie możecie to zobaczyć jedynie w ramach filmiku udostępnionego przez Mind Simulation w serwisie YouTube, który zamieściliśmy poniżej.
Owe spotkanie ze sławnym wiedźminem to efekt prac rosyjskich specjalistów od sztucznej inteligencji, stale poprawiających swoje dzieło. Jak na razie Geralt (a dokładniej: wcielająca się w niego sztuczna inteligencja na silniku CyberMind) przemawia mechanicznym, wypranym z emocji głosem, a od czasu do czasu zdarza mu się odpowiedzieć na pytanie bezsensowną lub koślawą zbitką słów. To ostatnie po części wynika z faktu, że rozmowa toczy się po angielsku, ale przy kodowaniu Rosjanie wykorzystali swój rodzimy język.
Pewną przeszkodą może być też bogactwo uniwersum Wiedźmina, ale to właśnie było jednym z powodów, dla których Mind Simulation wybrało Geralta jako swój pierwszy cel. Firma zajmuje się rozwijaniem sztucznej inteligencji z myślą o zastosowaniach w robotyce oraz komunikacji B2B (czyli pomiędzy przedsiębiorstwami), ale to gry komputerowe zajmują poczesne miejsce wśród zainteresowań spółki. Celem Rosjan jest – zgodnie z ich sloganem – sprawienie, by postacie niezależne były bystre i niejako wyzwolone z oków narzuconych przez twórców.
W praktyce chodzi o to, by NPC-e nie były tylko dekoracją lub de facto etapem wykonywania zadań, lecz miały quasi-rzeczywistą osobowość (wiedzę, preferencje, schematy zachowań, a nawet cele w świecie gry). Dzięki czemu postacie potrafiłyby prowadzić sensowne rozmowy i reagować na poczynania gracza w sposób nieprzewidziany przez narzucony z góry scenariusz. Bogate uniwersum wykreowane przez Andrzeja Sapkowskiego, a rozbudowane przez studio CD Projekt RED daje twórcom doskonały materiał do testowania, czy z pomocą SI uda się „ożywić” bohaterów niezależnych. Poza tym członkowie Mind Simulation to wielcy fani polskiej trylogii gier, więc nie mogli przegapić okazji do zorganizowania spotkania z Geraltem.
Na razie jest to tylko ciekawostka, ale Mind Simulation to nie jedyny zespół pragnący tchnąć życie w komputerowe światy. Dość wspomnieć niesamowite przywiązanie do detali twórców Red Dead Redemption 2 (choćby w odwzorowaniu fauny Dzikiego Zachodu). Nie brakuje też wielu poszlak świadczących, że badania nad praktycznymi zastosowaniami sztucznej inteligencji nabrały tempa, co zresztą niektórzy uznają za powód do niepokoju. Niewykluczone więc, że deweloperzy prędzej czy później zainteresują się CyberMind lub spróbują opracować własną „bystrą” sztuczną inteligencję dla NPC-ów.