W Baldur’s Gate 3 Larian oddał wzruszający hołd graczowi cierpiącemu na chorobę Alzheimera
Jeden ze scenarzystów Baldur's Gate 3 przy tworzeniu pewnej postaci zainspirował się historią ojca i syna, którzy wspólnie wyczekiwali premiery gry z ukochanej serii, mimo choroby jednego z nich.
Większość z graczy, którzy rozpoczęli swoją przygodę z Baldur’s Gate III, zapewne zgodziłaby się z tym, że warstwa narracyjna gry ukazuje prawdziwe oddanie jej twórców i potrafi z łatwością wywołać u nas silne emocje. Okazuje się, że oprócz tego produkcja ta skrywa w sobie poruszającą tajemnicę, wykraczającą poza owo fantastyczne uniwersum.
Dzięki wpisom na X/Twitterze szersze grono internautów miało okazję zapoznać się z niezwykłą historią jednego z NPC w Baldur’s Gate III, którą podzielił się użytkownik oficjalnego forum Larian Studios. We wrześniu 2023 r. fan gry posługujący się nickiem Solfalia opublikował wpis skierowany do deweloperów, w którym wyraził swoją wdzięczność za uhonorowanie jego chorego na Alzheimera ojca:
Historia stojąca za postacią Golbraitha rozpoczęła się, gdy pierwszy akt BG III został udostępniony w październiku 2020 roku, w ramach wczesnego dostępu. Pozwoliło to użytkownikowi Solfalia zagrać w najnowszą część serii z ojcem, z którym od lat dzielił zamiłowanie zarówno do dzieł Larian Studios, jak i pierwszych dwóch „Baldurów”.
Gracz postanowił okazać deweloperom wdzięczność za wcześniejszą możliwość przetestowania najnowszych Wrót Baldura ze względu na postępującą chorobę jego rodzica. Wiadomość ta trafiła do jednego ze scenarzystów gry, który wyszedł z inicjatywą umieszczenia nawiązania do chorującego fana w jej finalnej wersji.
Solfalia od razu przyjął propozycję od anonimowego „super autora”, choć aż do premiery BG III nie poznał jej szczegółów:
Powiedziałem o tym tacie w następne Święta Bożego Narodzenia, bo chciałem mieć pewność, że dowie się tego, zanim choroba bardziej się rozwinie. Gdy to usłyszał, był tak szczęśliwy, że poprosił mnie o przesłanie zespołowi podziękowania wraz ze zdjęciem jego głupkowato uśmiechniętej twarzy.
Po premierze gry zapytałem „super autora”, gdzie mogę znaleźć to, co ma upamiętniać mojego ojca – BG III zapowiadało się na naprawdę dużą produkcję, a ja nie chciałem tego przegapić. Spodziewałem się wzmianki w przypadkowej książce lub na tablicy, ale w głębi duszy liczyłem na NPC z choćby jedną linijką dialogu. „Super autor” odpowiedział następująco:
„Bal Blasku, Kwietny Pas i Spłoniona Syrena tworzą trójkąt w Dolnym Mieście Baldur's Gate, a w jego centrum znajduje się Piwnica Golbraitha – gdzie znaleźć można potężnego Golbraitha Stredivasa. Znany łupieżca umysłów przeszedł na emeryturę i teraz całe dnie spędza na pisaniu – w nadziei, że przekaże swoją wiedzę przyszłym pokoleniom”.
Wygląd, kwestie dialogowe oraz kolekcja listów niepozornego NPC okazały się być inspirowane prawdziwą osobą. W ten sposób jeden z pracowników Larian Studios sprawił najprawdopodobniej jedną z najlepszych niespodzianek dwóm wiernym fanom, by ostatecznie wzruszyć także setki tysięcy innych graczy, którzy dowiedzieli się o jego geście.
Jeszcze bardziej pozytywną puentą tej historii jest jednak to, że pierwowzór Golbraitha nie dał chorobie wygrać i dzięki temu miał okazję dowiedzieć się o tym, że jego walka została uwieczniona w uniwersum Baldur’s Gate. Opowieści o swoim gościnnym „występie” w grze przebywający w domu opieki mężczyzna wysłuchał ponoć z uśmiechem na ustach, który w ostatnim czasie nie gości na nich zbyt często.