Twórcy Helldivers 2 próbowali naprawić milion kont. Zamiast tego gracze dostali w „prezencie” liczne crashe
Deweloper Helldivers 2 miał nadzieję naprawić system progresji na „milionach kont”. Zamiast tego gracze narzekają na liczne crashe oraz problemy z Wojną Galaktyczną.
Drugie Helldivers zyskało uznanie graczy m.in. za sprawą bardzo komunikatywnych twórców. Jednakże nie znaczy to, że bezkrytycznie chwalą oni poczynania dewelopera i obecny stan gry. Nawet po naprawieniu miliona kont przez twórców gracze Helldivers 2 mają uwagi do studia Arrowhead.
Wczorajszy hotfix skupił się na naprawieniu systemu śledzenia postępów graczy. Ci bowiem zauważyli, że gra nie przyznawała nagród za ukończone misje oraz progresję na różnych poziomach trudności. Był to problem obecny niemal od premiery i dotychczas poszkodowani gracze mogli jedynie udać się na dedykowany kanał na stronie Helldivers 2 w serwisie Discord.
Twórcy mieli teraz wprowadzić bardziej ogólną poprawkę, usuwającą ten problem. Tyle że nie u wszystkich (jeśli u kogokolwiek), o czym poinformowali sami twórcy (via Discord). Za to sporo graczy doświadczyło nieoczekiwanego zamknięcia gry po aktualizacji Helldivers 2.
Według niektórych doniesień (via Reddit) masowe „crashe” są związane z tzw. Arc Weapons. Tyle że nie brakuje sugestii graczy, którzy nie odnotowali problemów z tym uzbrojeniem.
Co więcej, Joel (tak, TEN Joel) poinformował (via Discord) o usterce związanej ze śledzeniem postępów w Wojnie Galaktycznej.
Przynajmniej ostatni patch naprawił błąd związany z zapraszaniem do gry znajomych…
„Niewiarygodna” fizyka Helldivers 2
Nowe błędy w aktualizacjach raczej nikogo nie dziwią, aczkolwiek skala usterek w nowej wersji H2 wyraźnie nie ucieszyła graczy. W przeciwieństwie do systemu wiarygodnej fizyki, którego miejscami kuriozalne działanie zapewniło graczom sporo zabawy, a ich uwagi skomentował jeden z twórców (via serwis X ).
Pod jednym z wielu wpisów Johana Pilestedta pewien fan podesłał szefowi Arrowhead Game Studios klip, który – według internauty – miał dostarczyć mu jego znajomy. Ten nie chciał samemu go opublikować, zapewne dlatego, że prezentuje jego zgon w dość upokarzający sposób. Powiedzmy tylko, że pokazuje on niefortunny wypadek z udziałem „pokrywki” kapsuły.
W odpowiedzi na „zarzut” internauty co do „niewiarygodnego” systemu fizyki, Pilestedt stwierdził, że takie sytuacje to efekt „filozofii symulowania wszystkiego i akceptowania rezultatów”. Wpisuje się w to w założenie, które przyjęli twórcy: że wszystko w grze „musi być sensowne”. Choćby i miało to prowadzić do kuriozalnych sytuacji (poza tym umówmy się: frustracja gracza z filmiku trwała chwilę, ale zapewne jeszcze długo będzie on wspominał ten wypadek).