Twórcy Assetto Corsy Evo po cichu zmienili opis na Steamie, otwierając furtkę do podwyżki ceny Early Accessu. Gra nie miała aktualizacji od miesiąca
Studio Kunos Simulazioni deklarowało, że cena Assetto Corsy Evo nie zmieni się do momentu wyjścia z wczesnego dostępu. Potem jednak twórcy zmienili zdanie i po cichu edytowali kartę gry na Steamie, nic nikomu nie mówiąc.

Minęły dwa miesiące od startu wczesnego dostępu Assetto Corsy Evo… przy czym tylko pierwszy z nich przyniósł graczom jakiekolwiek aktualizacje. Po wypuszczeniu wersji 0.1.6 cztery tygodnie temu studio Kunos Simulazioni zapadło się pod ziemię – a tymczasem ocena gry na Steamie zaczęła spadać (ma tylko 62% pozytywnych recenzji z ostatnich 30 dni) z powodu tony wciąż nierozwiązanych technicznych problemów: od miernej optymalizacji, przez błędy w zapisywaniu postępów wywoływane niestabilnością serwerów, po całkowitą niemożność włączenia programu.
Co gorsza, deweloper zaserwował nam dodatkową porcję dziegciu, wprowadzając po cichu kontrowersyjną zmianę w opisie swojego dzieła na Steamie. W momencie premiery sekcja z informacjami o wczesnym dostępie zawierała taki zapis:
Cena pozostanie stała przez cały okres wczesnego dostępu. Wzrośnie, gdy oficjalnie wydamy wersję 1.0 […].
Teraz jednak w tym samym miejscu znajduje się następujący komunikat:
Możemy zdecydować, że podniesiemy cenę w trakcie wczesnego dostępu […].
Rzecz jasna, stopniowe podnoszenie kosztu gry jest normalnością w Early Accessie. W przypadku Assetto Corsy Evo byłoby tym bardziej naturalne, że początkową kwotę ustalono na niewygórowanym poziomie 139 zł. Jednak kontrowersje wywołuje fakt, że twórcy wprowadzili taką zmianę po cichu, nie komunikując jej w żaden sposób graczom. W ogóle łączność i transparentność między jedną a drugą grupą praktycznie nie istnieje.
Przypuszczam, że Kunos Simulazioni ponownie odezwie się dopiero, gdy wypuści kolejną aktualizację. Najpewniej będzie to wersja 0.2, która na „mapie drogowej” figuruje jako „2nd early access release” (bez orientacyjnego terminu premiery), a przynieść ma m.in. tor COTA, 5 aut, więcej opcji organizowania singleplayerowych wyścigów i poprawę trybu VR. Lecz na odniesienie się do jakichkolwiek problemów i kontrowersji nie ma co liczyć.