Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 grudnia 2017, 10:25

To jeszcze CryEngine czy już nie, czyli twórcy Star Citizena vs Crytek

Studio Crytek pozwało twórców Star Citizena - Cloud Imperium Games. Według niemieckich deweloperów, Chris Roberts i spółka złamali umowę dotyczącą korzystania z silnika CryEngine i tym samym naruszyli prawa autorskie.

STAR CITIZEN W SKRÓCIE:
  • Producent: Cloud Imperium Games;
  • Wydawca: Cloud Imperium Games;
  • Gatunek: kosmiczny symulator;
  • Platforma docelowa: PC;

Chris Roberts nie może zaliczyć końcówki tego roku do specjalnie udanych. Najpierw twórca serii Wing Commander naraził się na szyderstwa ze strony sporej części branży, gdy wraz z pracownikami swojego studia, Cloud Imperium Games, wpadł na pomysł sprzedawania praw do wyboru wirtualnych działek w ambitnym kosmicznym symulatorze MMO, Star Citizen. Teraz wisi nad nimi widmo poważnego konfliktu prawnego. W ubiegły wtorek do Sądu Rejonowego w Kalifornii wpłynął pozew od studia Crytek. Niemieccy deweloperzy zarzucają Cloud Imperium Games liczne wykroczenia i nieodpowiednie użycie silnika CryEngine.

Kontrowersje wokół najnowszej gry Chrisa Robertsa od jakiegoś czasu tylko się mnożą. - To jeszcze CryEngine, czy już nie, czyli twórcy Star Citizena vs Crytek  - wiadomość - 2017-12-14
Kontrowersje wokół najnowszej gry Chrisa Robertsa od jakiegoś czasu tylko się mnożą.

Wszystko zaczęło się w grudniu ubiegłego roku. Wówczas to Chris Roberts pochwalił się, że Star Citizen porzuca CryEngine, na którym do tej pory powstawał tytuł, na rzecz Lumberyard od Amazona. Problem polega na tym, że są to w gruncie rzeczy te same silniki, z tym że ten drugi został autorsko rozwinięty przez amerykańskiego giganta. Dodatkowe poprawki wniosło samo Cloud Imperium Games i od niedawna techniczną podstawę Star Citizena nazywają po prostu Star Engine. Usunęli oni również z ekranów startowych i materiałów promocyjnych loga Cryteka i CryEngine. Zdaniem Niemców, złamali oni tym samym założenia umowy licencyjnej, a zmieniając nazwę silnika naruszyli prawa autorskie.

Squadron 42 może się pochwalić prawdziwie gwiazdorską obsadą. - To jeszcze CryEngine, czy już nie, czyli twórcy Star Citizena vs Crytek  - wiadomość - 2017-12-14
Squadron 42 może się pochwalić prawdziwie gwiazdorską obsadą.

To jeszcze nie wszystko. Cloud Imperium Games miało powtórnie złamać umowę licencyjną, używając CryEngine jako techniczną bazę pod grę nie będącą Star Citizenem. Mowa tu o Squadron 42, czyli kampanii dla pojedynczego gracza najnowszego dzieła Chrisa Robertsa, która z czasem wyewoluowała w oddzielny moduł. Jak możemy przeczytać w pozwie:

Studio Crytek nie otrzymało żadnej rekompensaty za nielicencjonowane użycie technologii CryEngine przez Pozwanych w grze Squadron 42, co pozbawiło firmę zwyczajowych opłat, na które składa się odpowiednio wysoka zaliczka oraz procent ze sprzedanych egzemplarzy tytułu.

Tym samym studio Crytek chce zadośćuczynienia od Chrisa Robertsa i Cloud Imperium Games. Mają się na nie składać odpowiednie kwoty pieniężne za:

wszystkie szkody bezpośrednie (szacowane na 75 tysięcy dolarów), szkody pośrednie, szkody następcze (w tym utracone korzyści finansowe), szkody nadzwyczajne oraz wszelkie opłaty i wydatki poniesione w związku z naruszeniem przez Pozwanych umowy i praw autorskich.

Studio Crytek żąda również natychmiastowego porzucenia przez Cloud Imperium Games silnika CryEngine. W tym momencie pojawia się problem, bo jeśli Star Engine posiada pewne elementy kodu stworzonego przez niemieckich deweloperów, a zapewne tak jest, w razie porażki będzie trzeba najprawdopodobniej je usunąć, co bez wątpienia przełoży się na znaczne wydłużenie prac nad i tak bardzo długo produkowanym tytułem.

Czy Cloud Imperium Games uda się wyjść z konfliktu ze studiem Crytek obronną ręką? - To jeszcze CryEngine, czy już nie, czyli twórcy Star Citizena vs Crytek  - wiadomość - 2017-12-14
Czy Cloud Imperium Games uda się wyjść z konfliktu ze studiem Crytek obronną ręką?

Cloud Imperium Games nie zamierza jednak składać broni. Oto fragment oświadczenia, które zostało wysłane do największych zachodnich serwisów informacyjnych (via Polygon):

Jesteśmy świadomi faktu, że do Sądu Okręgowego wpłynął pozew studia Crytek. Podkreślamy, że od jakiegoś czasu Cloud Imperium Games nie używa przy produkcji Star Citizena CryEngine, a Lumberyard od Amazona. Tym samym w naszej opinii pozew jest bezpodstawny, a my będziemy dążyć do tego, by studio Crytek poniosło wszelkie koszty związane z całym zamieszaniem.

Ponadto trudno również jednoznacznie określić, czy Squadron 42 jest faktycznie oddzielną grą, czy po prostu integralnym komponentem Star Citizena, z tym że wydawanym wcześniej (przynajmniej w planach) i uruchamianym oddzielnie. Tym samym sprawa jest dość skomplikowana i ciężko wskazać stronę, która ma rację. Jedno jest pewne – zarówno prawnicy Cryteka, jak i Cloud Imperium Games, nie będą mogli narzekać na brak pracowitego okresu świątecznego.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej