Team Fortress 2 podąża szlakiem wytyczonym przez Shadowrun

Pierwsze informacje o tym, że firma Valve planuje umożliwić wspólną, sieciową rozgrywkę w ramach pozycji Team Fortress 2 posiadaczom komputerów osobistych i konsol, pojawiły się pod koniec marca. Wtedy jednak należało je traktować w kategoriach nieśmiałych przymiarek. Obecnie mamy do czynienia z niemal ukończonym już systemem.

O sytuacji, którą za moment opiszemy, poinformowali Robin Walker oraz Doug Lombardi z Valve. Dokonali tego w trakcie wywiadu przeprowadzonego przez redaktorów serwisu IGN.

Z informacji przez nich przedstawionych wynika, że w siedzibie Valve trwają już testy opisanego wyżej rozwiązania. Co więcej, w trakcie specjalnego pokazu Team Fortress 2 dla redakcji IGN jeden z jego uczestników, pracownik Valve, grał na Xboksie 360, a reszta na pecetach. Doug Lombardi stwierdził, że pod względem technicznym wszystko jest już na swoim miejscu. Podczas rozmowy nie wymienił on jednak konsoli PlayStation 3. Wcześniejsze informacje sugerowały, że w pojedynkach będą mogli uczestniczyć miłośnicy każdej z trzech platform. Być może było to jedynie małe niedopatrzenie.

Implementacja tego typu systemu rozgrywki oraz jej przetestowanie w warunkach domowych, mogłyby być z pewnością interesującym doświadczeniem. Miejmy nadzieję, że w procesie produkcji Team Fortress 2 nie pojawią się nieoczekiwane zwroty akcji i aspekt ten zostanie opracowany w sposób jak najbardziej dokładny.

Przypominamy, że pierwszą pozycją, która zapewni możliwość jednoczesnej zabawy posiadaczom pecetów i konsol będzie Shadowrun. Shadowrun to gra z gatunku FPS, łącząca w sobie elementy świata militarnego, jak i tego związanego z systemami opartymi na magii i mieczu. W meczach sieciowych będą mogli uczestniczyć posiadacze komputerów osobistych i Xboksów 360. Światowa premiera tego tytułu odbędzie się już niedługo, bowiem 29 maja. Europejczycy będą mogli nabyć swoje edycje programu na początku czerwca.