„Chronimy dzieci przed wiedzą o tym, czym jest kareta, pozwalając im oglądać filmiki z otwierania skrzynek w CS-ie”. Deweloper ma dość niesprawiedliwości na YouTube
Karcianka Balatro znów została uznana za „promującą hazard” i objęta ograniczeniami wiekowymi. YouTube nałożył restrykcje na niektórych twórców, których filmy przedstawiają tę popularną, niezależną produkcję.

Bestsellerowa karcianka Balatro po raz kolejny musi mierzyć się z oskarżeniami dotyczącymi rzekomego promowania hazardu. Tym razem jednak problem nie dotknął samego dzieła, lecz internetowych twórców skupionych wokół niego. Wraz z aktualizacją warunków korzystania z YouTube’a, platforma objęła obostrzeniami filmy, które „przedstawiają lub promują witryny bądź aplikacje z kasynami online”. Okazuje się, że do tego grona zaliczono również treści związane z grą Balatro, co postanowił nagłośnić m.in. jej autor za pośrednictwem serwisu Bluesky.
Najwyraźniej filmy z Balatro są teraz oceniane na YouTube jako 18+ z powodu hazardu. Dobrze, że chronimy dzieci przed wiedzą o tym, czym jest kareta, pozwalając im oglądać filmiki z otwierania skrzynek w CS-ie – skomentował LocalThunk, twórca Balatro.
Wygląda na to, że przedstawiciele YouTube’a nie śledzili wcześniejszych kontrowersji związanych z klasyfikacją wiekową karcianki. Balatro mierzyło się już z podobnym problemem – produkcja została uznana przez PEGI za odpowiednią dla osób powyżej 18. roku życia, choć pierwotnie przyznano jej kategorię PEGI 3. Uzasadnieniem tej decyzji było „znaczące przedstawienie hazardu”, choć tytuł tylko luźno nawiązuje do zasad prawdziwego pokera. Spotkało się to z dużą krytyką, co doprowadziło do ustanowienia nowej klasyfikacji wiekowej, czyli PEGI 12.
Jak zauważył użytkownik Balatro University, zasady wprowadzone przez YouTube są niesprawiedliwe – restrykcjami zostało bowiem objętych ok. 100 z przeszło 600 filmów dostępnych na jego kanale, choć wszystkie odnoszą się do tego samego tytułu. Co prawda twórcy mogą odwołać się od decyzji serwisu, ale nie jest to proste rozwiązanie. Wiele źródeł, do których odsyła platforma, nie zostało uaktualnionych o nowe warunki. Wniosek z kolei można złożyć tylko raz, więc jeśli zostanie odrzucony (prawdopodobnie przez automatyczny system), sprawa będzie zamknięta. Co więcej, Balatro Univeristy nie znalazł żadnego sposobu na skontaktowanie się z rzeczywistym pracownikiem YouTube’a.
Niewykluczone, że popularna platforma podejdzie do problemu w podobny sposób jak wcześniej PEGI. Ograniczenia jednak wciąż obowiązują i wyraźnie odbijają się na zasięgach twórców związanych z Balatro.