Take-Two potwierdza negatywny wpływ review bombingu na gry wideo
Dokument firmy Take-Two Interactive potwierdza, że bombardowanie negatywnymi recenzjami może mieć niekorzystny wpływ na popularność i zyskowność gier.
Firma Take-Two Interactive ostrzega inwestorów przed potencjalnym wpływem „review bombingu” na zyski. Taka informacja pojawiła się w dokumencie, który wydawca opublikował pod koniec maja, co zauważył dziennikarz Stephen Totilo z serwisu GameFile.
Firma dodała wzmiankę na temat „kampanii negatywnych recenzji” do listy czynników, które mogą ograniczać lub zmniejszać zyski z gier wydawcy. Take-Two wskazuje, że bombardowanie negatywnymi recenzjami może prowadzić do spadku liczby graczy oraz „uszczerbku na reputacji”.
Jeśli oceny którejkolwiek z naszych gier spadną lub jeśli otrzymamy znaczące negatywne recenzje, które spowodują spadek naszych ocen, nasze gry mogą mieć problem ze znalezieniem lub polecaniem ich przez graczy. Ponadto możemy stać się przedmiotem kampanii negatywnych lub kampanii zniesławiających, mających na celu zaszkodzenie naszym ocenom. Każdy taki spadek może prowadzić do utraty graczy i przychodów, dodatkowych kosztów reklamy i marketingu oraz uszczerbku na reputacji.
Skuteczne bombardowanie
Na pierwszy rzut oka może to wydawać się oczywiste, choćby w kontekście sukcesu kampanii graczy Helldivers 2 przeciwko obowiązkowi posiadania konta PlayStation Network (aczkolwiek fani odnieśli tylko częściowe zwycięstwo; gry nadal nie można kupić w „zablokowanych” krajach).
Sęk w tym, że nie wszyscy internauci wierzą, że takie bombardowanie faktycznie może wpływać na popularność produkcji. Gracze argumentowali, że tak samo jak „bojkot” mikrotransakcji bynajmniej nie przekłada się na spadek zysków z takiej monetyzacji gier, tak też zalewanie kart gier na Steamie negatywnymi opiniami tak naprawdę nie robi różnicy wydawcom.
Informacja zawarta w dokumencie Take-Two Interactive to chyba pierwsze formalne potwierdzenie, że „review bombing” faktycznie ma negatywny wpływ na wyniki gier.
NFL i lootboxy
Na marginesie, Totilo zwraca też uwagę na inną zmianę w ostatnim rocznym. Dziennikarz zauważył, że Take-Two usunęło wzmiankę na temat umowy z NFL na stworzenie licznych gier na licencji ligi futbolu amerykańskiego. Taka informacja widniała w dokumentach od 2020 roku, ale przez ten czas firma wydała jedynie mobilne NFL 2K Playmakers (12 kwietnia 2024 roku). NFL i Take-Two Interactive odmówiły komentarza w tej sprawie.
Wydawca ostrzega też inwestorów o trwających dyskusjach na temat regulacji lootboxów. Zmiany prawne – tak przepisy, jak i ich oficjalne interpretacje – kontrola organów rządowych (w tym cenzura i organy ratingowe) oraz niespójność w tych regulacjach mogą być kosztowne i „zaszkodzić firmie poprzez ograniczenie produktów, które wydawca może zaoferować konsumentom”.