Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 grudnia 2024, 12:09

autor: Adrian Werner

Swen Vincke wyszedł na scenę TGA 2024 i wstrząsnął branżą gier. Słowa twórcy Baldur's Gate 3 będą wybrzmiewać długo

Podczas The Game Awards prezes studia Larian wygłosił krótką przemowę, w której opisał jak powinno wyglądać tworzenie gier. Jego wizja mocno odbiega od tego, co jest obecnie standardem w branży.

Źródło fot. Swen Vincke
i

Tegoroczna gala The Game Awards była wypełniona zwiastunami gier oraz nagrodami dla najlepszych produkcji 2024 r. Jednak na pokazie wydarzyło się również coś innego, o czym warto napisać. Podczas ujawnienia zwycięzcy w kategorii Gry Roku (gdzie zatriumfował Astro Bot) na scenie pojawił się Swen Vincke, czyli prezes studia Larian Games, którego Baldur's Gate 3 wygrało w tej kategorii 12 miesięcy temu. Wypowiedział on kilka ważnych słów dla całej branży.

Vincke stwierdził, że wie, jakie typy gier będą zdobywały statuetki w następnych edycjach:

To jest tak proste, że wręcz głupie, ale jakoś wielu o tym zapomina. Wygrywać będą studia, których deweloperzy stworzą gry, w które sami chcieliby zagrać. Stworzą je, ponieważ nie ma niczego takiego na rynku.

Swen Vincke dodał, że nie będą wygrywały projekty stworzone tylko po to, aby zwiększyć udziały firmy w rynku, ani takie, które mają jedynie rozwinąć dużą markę. Według niego deweloperzy, którzy opracują następne Gry Roku, nie będą obarczeni koniecznością osiągania arbitralnych celów sprzedażowych, ani nie będą musieli obawiać się zwolnienia, jeśli ich nie osiągną.

Vincke wypowiedział również kilka słów o osobach, które będą stały na czele zespołów odpowiedzialnych za przyszłe Gry Roku. Stwierdził, że:

Osoby takie zabronią deweloperom umieszczania w grach czegokolwiek, czego jedynym celem jest zwiększenie przychodów. Nie będą traktowali deweloperów tylko jak liczb w arkuszu kalkulacyjnym, ani graczy jak użytkowników do wykorzystania. (…) Będą wiedzieli, że jeśli na pierwszym miejscu stawia się grę i zespół, to przychody przychodzą same. Będą kierowali się idealizmem i będą chcieli, by gracze dobrze się bawili, i zdawali sobie sprawę, że jeśli deweloperzy nie będą się dobrze bawić, to nikt nie będzie się dobrze bawić. (…) Ale przede wszystkim będą dbali o swoje projekty, ponieważ kochają gry. To naprawdę takie proste.

Ostatnich kilkanaście miesięcy było bardzo trudnych dla branży, głównie z powodu masowych zwolnień. W celu poprawiania krótkoterminowych wyników wielu wydawców pozbywa się doświadczonych twórców i zamyka utytułowane studia (a pomocą służy im m.in. wyróżniony na gali Amir Satvat). Swen Vincke od dłuższego czasu dawał do zrozumienia, że taki stan rzeczy mu się nie podoba i swoją przemową na The Game Awards chciał pokazać, że inne podejście jest możliwe. Pozostaje mieć nadzieję, że choć część prezesów posłucha tego apelu.

  1. Recenzja Baldur’s Gate 3 – RPG na dychę i na lata
  2. Baldurs Gate 3 – poradnik do gry
  3. Oficjalna strona studia Larian

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej