autor: Zuzanna Domeradzka
Stellar Blade imponuje nie tylko wyglądem głównej bohaterki. Pierwsze recenzje gry są bardzo pozytywne
Do sieci trafiły dziś pierwsze recenzje Stellar Blade. Piękny slasher zachwyca krytyków rozgrywką, ale nie jest pozbawiony wad.
Już za dwa dni na rynku zadebiutuje Stellar Blade, czyli wyczekiwane RPG akcji z elementami soulslike’a, za które odpowiedzialne jest południowokoreańskie studio Shift Up. Jak wiadomo, deweloperzy duży nacisk w kampanii marketingowej położyli na przedstawienie atrakcyjnej protagonistki, co mogło być jednym z powodów dużego zainteresowania produkcją. Czy modele postaci są jedynym atutem Stellar Blade, a reszta gry może rozczarować fanów slasherów?
Z pierwszych recenzji publikowanych przez krytyków wynika, że jest wręcz odwrotnie. Dziennikarze zachwycają się wieloma elementami Stellar Blade, co przełożyło się na wysokie oceny gry. Aktualnie średnia not produkcji w serwisie Metacritic wynosi 82/100 (wystawiono ich prawie 100).
Stellar Blade – wybrane oceny
- GRYOnline.pl – 9/10
- Gamepressure – 9/10
- God is a Geek – 9/10
- TechRaptor – 9/10
- CGMagazine – 8,5/10
- GameSpot – 8/10
- Shacknews – 8/10
- Destructoid – 8/10
- Push Square – 8/10
- TheSixthAxis – 7/10
- Screen Rant – 4,5/5
- VGC – 4/5
Praktycznie wszyscy krytycy chwalą wciągającą rozgrywkę, która łączy w sobie wiele elementów z popularnych slasherów, takich jak Bayonetta czy NieR: Automata, ale też z serii Dark Souls. Ma być ona satysfakcjonująca i widowiskowa, a starcia ze zmyślnymi bossami zróżnicowane. Część osób narzeka jednak na nierówny poziom trudności czy niektóre elementy platformowe, ale mają to być mało istotne wady, o których zapomina się w ferworze walki.
Dziennikarze doceniają także zapadającą w pamięć ścieżkę dźwiękową Stellar Blade oraz piękną grafikę. Skoro o tym mowa, to nie można przemilczeć tematu przyciągającego uwagę wyglądu bohaterów gry. Części krytyków nie podobają się nieco karykaturalne, wydające się nawiązywać do japońskich mang twarze postaci. W recenzjach podkreślane jest też, że istotną mechaniką jest zbieranie nowych strojów i dodatków dla Eve, a zdania co do niej są podzielone. Niektórzy krytycy podziwiają ilość pracy włożonej w przygotowanie szczegółowych kostiumów, inni zaś narzekają na ich przesyt i niedopasowanie do fabuły.
Historia natomiast to najsłabszy element Stellar Blade. Dziennikarze zauważają, że jest bardzo przewidywalna i mało angażująca, chociaż porusza interesujący temat natury filozoficznej. Poza tym wielu z nich narzeka na angielski dubbing, mniejsze błędy czy optymalizację produkcji (która nie jest fatalna, ale mogła być lepsza).
Stellar Blade zadebiutuje na PS5 26 kwietnia. Podstawowa wersja gry kosztuje 339 złotych, Deluxe 389 zł, a do pobrania za darmo dostępne jest jej demo. W przyszłości produkcja ma też trafić na PC-ty.
