Star Citizen - data premiery aktualizacji 3.3 i kontrowersje wokół pay-to-win
Chris Roberts poinformował, że kolejna aktualizacja do gry Star Citizen, oznaczona numerem 3.3, zadebiutuje 10 października bieżącego roku. Ponadto deweloper odpowiedział na obawy niektórych, że kosmiczny symulator zmierza w kierunku pay-to-win.
Październikowa aktualizacja
Mimo kontrowersji i pojawiających się zewsząd głosów krytyki, twórcy ambitnego kosmicznego symulatora Star Citizen nie ustają w pracach nad produkcją tytułu. Ich efektem jest kolejna aktualizacja do wersji alfa gry, której debiut zbliża się wielkimi krokami. Jak poinformował Chris Roberts, szef studia Cloud Imperium Games, patch 3.3 ujrzy światło dzienne 10 października, w trakcie trwania konwentu CitizenCon 2018. Łatka wprowadzi między innymi w pełni rozwiniętą planetę Hurston i jej księżyce, nowe typy pancerzy, statków i misji oraz liczne poprawki, związane chociażby z AI przeciwników i grafiką. Spis zmian znajdziecie tutaj.
Ponadto Roberts przedstawił przybliżone terminy premier kolejnych aktualizacji. Zadebiutują one w przyszłym roku kolejno pod koniec marca, pod koniec czerwca, w październiku przy okazji CitizenCon 2019 i w drugiej połowie grudnia.
Kłopotliwy limit
- Producent: Cloud Imperium Games;
- Wydawca: Cloud Imperium Games;
- Gatunek: kosmiczny symulator;
- Platforma docelowa: PC;
Aktualizacje aktualizacjami, lecz wiadomość o Star Citizenie nie byłaby kompletna, gdyby nie znalazło się w niej doniesienie o kolejnej aferze. Tym razem jest ona związana z UEC, czyli wirtualną walutą wewnątrz gry. Jak być może część z Was już wie, aktualizacja 3.2 zniosła limit posiadanej gotówki, który wcześniej wynosił 150 tysięcy kredytów. Likwidacja ograniczenia ilości przechowywanych pieniędzy wzbudziła obawy, że tytuł niebezpiecznie zbliży się do pay-to-win. W jaki sposób? Osoby już posiadające Star Citizen będą gromadzić pokaźne zapasy kredytów, co da im ogromną przewagę nad graczami, którzy przyłączą się do zabawy później. Regularne dostawanie po głowie od lepiej wyposażonych oponentów bez wątpienia wzbudzi w niektórych frustrację i przycisk odpowiedzialny za zakup UEC za realną walutę zacznie kusić. Co gorsza jednak, nie ma gwarancji, że wydanie prawdziwych pieniędzy poprawi ich sytuację. Według użytkowników Reddita, zalew wirtualnej gotówki może doprowadzić do inflacji i całkowitego zrujnowania ekonomii wewnątrz gry, którą chcą ustanowić twórcy.
W długim oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie Star Citizena Roberts tłumaczy, że likwidacja limitu posiadanych UEC nie miała na celu wyciągnięcie z graczy dodatkowych pieniędzy. Decyzja ta została podjęta ze względu na osoby, które kupiły przedmioty za pośrednictwem nieaktywnego już sklepu Voyager Direct i teraz chcą je wymienić na wirtualne kredyty, by móc nabyć nowe rzeczy wewnątrz tytułu. Cytując słowa dewelopera:
Utrzymanie sztywnego limitu UEC nie byłoby sprawiedliwe, ponieważ wielu graczy posiada przedmioty warte więcej niż 150 tysięcy kredytów. Wciąż ograniczamy zakupy do maksymalnie 25 tysięcy UEC dziennie, ale uznaliśmy, że zniesienie maksymalnej granicy pojemności portfela jest dobrą decyzją, zwłaszcza że w przypadku resetu konta musimy zwrócić graczom UEC, które zakupili za prawdziwe pieniądze. Inną rzeczą jest bowiem utrata przedmiotów podczas zabawy, a inną wyczyszczenie w wyniku patcha ekwipunku z elementów, na które wydaliśmy realną gotówkę.
Ponadto Roberts nie do końca rozumie zarzuty, że Star Citizen zmierza w kierunku pay-to-win. Po pierwsze, wszystkie przedmioty dostępne za realną gotówkę, poza początkowym pakietem, można również zdobyć podczas normalnej zabawy. Po drugie, według dewelopera naturalnym stanem w grach MMO jest to, że osoby, które spędziły w nich więcej czasu i zakupiły lepszy ekwipunek, mają przewagę nad początkującymi. Po trzecie w końcu, Star Citizen nie może być pay-to-win, ponieważ w tytule nie ma żadnego „win”.
Star Citizen to nie jest żaden wyścig na szczyt; nie jest jak w Nieśmiertelnym, że „Może być tylko jeden!”. To nieskończona kosmiczna piaskownica, która nie posiada określonego momentu zwycięstwa. Tworzymy ją z myślą o graczach na wszystkich poziomach umiejętności, graczach, którzy preferują tryb PvE lub PvP, graczach lubujących się w zabawie solowej, w grupie albo dużej organizacji, graczach chcących wykonywać różne zawody, czy to spokojne, czy skupiające się na walce. Taka jest filozofia Star Citizen – nie ma jednej drogi ani jednego sposobu na zabawę.
Czy likwidacja limitu posiadanych UEC pozytywnie wpłynie na zabawę w Star Citizen, czy też spełnią się czarne scenariusze użytkowników Reddita i ekonomię tytułu czeka krach? Odpowiedź na to pytanie poznamy w przyszłości. Na razie Chris Roberts i Cloud Imperium Games raczej nie mają powodów do narzekań. Gra, której wciąż daleko do premiery, zebrała już przeszło 190 milionów dolarów.