Te gry RPG warto mieć na uwadze w 2023 roku
2023 rok będzie dobrym czasem dla fanów RPG - wyjdzie kilka dużych tytułów, ale nie tylko. Oto garść mniej znanych gier, na które warto zwrócić uwagę w najbliższych dwunastu miesiącach.
Nowy rok przyniesie ze sobą wiele ciekawych produkcji (zakładając, że tym razem obejdzie się bez masowych opóźnień). Również fani komputerowych gier fabularnych będą mogli przebierać w interesujących pozycjach. Poniżej zebraliśmy naszym zdaniem najciekawsze tytuły RPG, które trafią na rynek w 2023 roku.
Zaznaczmy, że zrezygnowaliśmy z produkcji typu soulslike oraz tych, które mają więcej wspólnego z przygodowymi grami akcji niż RPG z prawdziwego zdarzenia. Za to uwzględniamy produkcje mające trafić w 2023 roku do wczesnego dostępu.
Oczywiście mogliśmy przegapić (lub zignorować) niektóre z interesujących Was produkcji. Dajcie znać w komentarzach, na które tegoroczne RPG czekacie najbardziej.
Największe RPG 2023 roku
Nie wszystkie gry wymagają przybliżenia. Diablo IV, Dziedzictwo Hogwartu, Baldur’s Gate III, Starfield, Gothic Remake, Final Fantasy XVI oraz Forspoken to wszystko produkcje, o których trudno było nie słyszeć w ostatnich miesiącach. My również wspominaliśmy o nich wielokrotnie.
Tak więc pozostaje nam jedynie mieć nadzieję, że każdy z tych tytułów ukaże się na czas i sprosta wysokim oczekiwaniom graczy. Tymczasem skupmy się na RPG, które raczej pozostają w cieniu powyższych pozycji.
Tainted Grail: The Fall of Avalon
Legenda arturiańska inspirowała wielu artystów oraz twórców gier wideo. Do tych ostatnich dołączył niezależny polski zespół Awaken Realms Digital w 2021 roku swoim debiutanckim tytułem. Teraz deweloper powraca z Tainted Grail: The Fall of Avalon, które pojawi się we Wczesnym dostępie na Steamie w marcu 2023 roku.
Pierwsza gra łączyła RPG z otwartym światem z karcianką oraz „rogalem” i rozgrywała się w uniwersum polskiej gry planszowej Tainted Grail autorstwa Krzysztofa Piskorskiego. Pisarz przedstawił mroczną wizję świata z legend o królu Arturze oraz Avalonu, któremu daleko do rajskiej krainy znanej z celtyckich legend.
Tym razem Polacy zupełnie zmienili koncepcję (częściowo w trakcie produkcji). Zamiast gry z widokiem izometrycznym autorzy zdecydowali się stworzyć pierwszoosobowe RPG. Deweloper obiecuje rozbudowaną grę dającą sporą swobodę w kwestiach fabularnych.
Flintlock: The Siege of Dawn
Na początku 2023 roku doczekamy się też debiutu nowej gry studia Aurora44 po wydanym w 2018 roku Ashen – Flintlock: The Siege of Dawn. Tu również nie znamy dokładnej daty premiery, a twórcy niezbyt kwapią się do podzielenia nowymi informacjami, ale wierzymy na słowo, że tytuł zobaczymy w pierwszych miesiącach roku.
Kiedy po kilku tysiącach lat stary bóg zbudził się z drzemki, najwyraźniej wstał lewą nogą, bo od razu wysłał w świat nieumarłe armie, by wybić wszystkich żywych. Nor Vanek (czytaj: gracz) i towarzyszący jej magiczny lis Enki będą musieli powstrzymać inwazję, korzystając tak z magii, jak i broni palnej oraz białej.
Nie obejdzie się też bez wsparcia sojuszników, aczkolwiek tylko kierowanych przez AI. Trybu wieloosobowego nie przewidziano.
Zoria: Age of Shattering
Następna gra na liście także pozwoli na zabawę tylko w towarzystwie komputerowej kompanii. Tyle że w Zoria: Age of Shattering drużyna to wszystko, bo przez świat Uram prowadzimy grupę herosów o różnych klasach (oraz z osobistymi misjami).
To klasyczne RPG z turowym, lecz dynamicznym systemem walki, w którym odpowiednia pozycja, umiejętności i elementy otoczenia będą mogły być kluczem do zwycięstwa. Znajdzie się tu też aspekt survivalowy: drużyna będzie musiała wypoczywać, tworzyć i naprawiać przedmioty oraz rozbudowywać bazę, by sprostać coraz większym wyzwaniom.
Zoria: Age of Shaterring trafi pecety w 2023 roku (tak, zespół Tiny Trinket Games poszedł za modą i również jeszcze nie podał dokładnej daty premiery).
Broken Roads
Jeśli szukacie czegoś z większym naciskiem na taktykę i fabułę, może Was zainteresować Broken Roads. Tutaj traficie do Australii po wojnie nuklearnej, dokonując istotnych wyborów i uczestnicząc w turowych starciach w niegościnnym świecie, w którym każdy walczy o przetrwanie.
Zapachniało Falloutem? Nic dziwnego, bo w skład zespołu Drop Bear Bytes wchodzi Colin McComb, którego fani mogą kojarzyć z dwóch pierwszych odsłon cyklu oraz obu części Tormenta.
Zapewne dlatego, mimo zmiany kontynentu, fani Falloutów powinni się poczuć jak w domu, tak w kwestii klimatu, jak i mechanik rozgrywki – z kompasem moralnym bohatera na czele.
Broken Roads zadebiutuje w 2023 roku na pecetach oraz konsolach PlayStation 4, Xbox One, PlayStation 5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch.
Dark Envoy
Dragon Age i Mass Effect nie są dziwną inspiracją dla twórców gier, ale niewielu dodaje do tego wyliczenia FTL: Faster Than Light. W taki właśnie sposób opisują swoją grę twórcy kolejnego polskiego RPG w tym zestawieniu: Dark Envoy, które ma ukazać się w tym roku na PC, XOne, PS4, XSX/S i PS5. Dokładnej daty po wrześniowym opóźnieniu nie podano.
Tym razem zamiast czystej fantastyki rodem z poprzedniego dzieła Polaków – Tower of Time – trafimy do świata, w którym magia ściera się z (niezbyt zaawansowaną) technologią. Historia rodzeństwa, które wyrusza w podróż na odziedziczonym statku powietrznym, ma być mocno nieliniowa – nie będzie nawet gwarancji, że główni bohaterowie dożyją do samego końca.
Całość będzie rozgrywać się w rzucie izometrycznym, z taktycznymi starciami toczącymi się w czasie rzeczywistym. Tytuł pozwoli na wspólną zabawę ze znajomym.
Banishers: Ghosts of New Eden
Banishers: Ghosts of New Eden reprezentuje podgatunek RPG akcji, a założenia fabularne są bardziej nietypowe niż w Dark Envoy. W nowej grze studia Don’t Nod wcielimy się w XVII-wiecznego łowcę duchów, który przemierzy Amerykę w towarzystwie zmarłej ukochanej.
W tytułowym Nowym Edenie znajdziemy zarówno elementy typowe dla RPG akcji – eksplorację w czasie rzeczywistym i dynamiczną walkę z licznymi wrogami – jak i charakterystyczne dla dzieł twórców Life is Strange decyzje wpływające na rozgrywkę. Całość urozmaici konieczność korzystania z umiejętności nie tylko żywego łowcy duchy, ale też ducha jego zmarłej partnerki.
Banishers: Ghosts of New Eden nie ma jeszcze dokładnej daty premiery. Gra zmierza na pecety oraz konsole PS4, XOne, PS5 i XSX/S.
Ravenbound
Elementy karciane są w modzie. Przynajmniej tak można sądzić po dodawaniu tychże do wielu różnych produkcji. Znajdziemy je choćby w Ravenbound, w którym karty i mechaniki roguelike’a trafiły do RPG akcji, a my wcielimy się w wielu bohaterów.
No dobrze, główny bohater pozostaje ten sam. Tyle że zanim Kruk – istota stworzona przez bogów – zmierzy się ze Zdrajcą, będzie musiał zebrać siły, przemierzając krainę Avalt w ciele wielu wojowników zwanych Naczyniami.
Nawet jeśli jedno z nich zginie (tak, zgon jest tu permanentny), zachowamy zdobyte doświadczenie. Naszym zadaniem jest wzmocnienie Kruka na tyle, by miał szansę w walce ze Zdrajcą. Nim jednak to nastąpi, lepiej przygotujcie się na mnóstwo umierania.
The Awakener: Risen
The Awakener: Risen ma być gratką dla tych, którzy z utęsknieniem wyglądają powrotu serii Dragon’s Dogma (nieprędko zobaczymy zapowiedzianą jakiś czas temu drugą część). Fantastyczny świat inspirowany europejskim średniowieczem na razie skrzętnie skrywa swoje sekrety, lecz zespół Taner Games zdradził już co nieco na temat gry.
W tym RPG akcji będziemy przemierzać rozległe lokacje (także na grzbiecie konia lub smoka) jako bohater reprezentujący jedną z trzech klas postaci, stając do efektownych zręcznościowych starć z różnorodnymi bestiami, w tym potężnymi bossami. Od czasu do czasu zwiedzimy też starożytne ruiny bądź odwiedzimy karczmę.
The Awakener: Risen również nie ma dokładnej daty premiery. Gra zmierza na PC, PS4 i PS5.
Black Myth: WuKong
Tak, dzieło studia Game Science nie jest grą typu soulslike, mimo że od zapowiedzi wszystko zdawało się wskazywać na taką przynależność gatunkową. Cóż, dzięki temu Black Myth: WuKong możemy uwzględnić na tej liście.
A czym jest ta gra? RPG akcji, które oparto na klasycznej chińskiej powieści o podróży na Zachód, która stała się udziałem tytułowego Małpiego Króla oraz – najpewniej – znanego z oryginału mnicha Xuanzanga. Główny bohater będzie mógł przybierać postacie różnych zwierząt, by lepiej poradzić sobie z licznymi wrogami, a w walce wykorzysta długi kij.
Premierę na pecetach, XSX/S i PS5 przewidziano na ten rok. Czekamy na dokładną datę, a przynajmniej na jakieś nowe wieści na temat tej produkcji.
Unawake
Twórcy RPG nie potrafią obudzić się z podawaniem dat premier swoich dzieł. Czyżby do tego nawiązywał tytuł Unawake, które również czeka na taką informację?
Raczej nie, bo pobudkę bohaterowi zapewni tu odwieczny konflikt sił niebiańskich i piekielnych, w który został wplątany w trakcie badań archeologicznych. Teraz nie będzie miał innego wyboru, jak przemierzyć starożytne miasto pełne rozmaitych kreatur do pokonania w starciach toczonych w widoku FPP. Na szczęście nie zabraknie tu uzbrojenia i stopniowo odblokowywanych zdolności oraz mocy żywiołów, które ułatwią przeprawę przez hordy wrogów.
Unawake ukaże się w polskiej wersji językowej (napisy).
Avowed
Dziwi Was, że nowe RPG od studia Obsidian Entertainment nie zostało wymienione razem z resztą „wielkich hitów” 2023 roku? Zapewne. Sęk w tym, że debiut Avowed w 2023 roku wciąż jest co najmniej niepewny. Na to wskazywały dotychczasowe przecieki, ale wciąż czekamy na potwierdzenie.
O grze wiemy też bardzo niewiele. Będzie to klasyczne pierwszoosobowe RPG akcji, które zabierze nas do świata Eora. Tak, tego samego, który zwiedzaliśmy w serii Pillars of Eternity. Miejmy nadzieję, że wkrótce dowiemy się więcej, a twórcy nie każą nam długo czekać na premierę.
Archaelund
W podobnej sytuacji jest Archaelund od studia 4 Dimension Games. Gra miała trafić do Wczesnego dostępu Steama już w 2020 roku, a mimo to ledwie dwa miesiące temu deweloper nadal nie był w stanie podać żadnego terminu. Tak, twórcy chcą udostępnić grę „jak najszybciej”, ale najwyraźniej nie oznacza to „wkrótce”.
Niemniej jeśli w końcu doczekamy się tego wydarzenia, Archaelund może być alternatywą dla tych, którzy też szukają klasycznych RPG, ale nie w smak im nuklearne klimaty Broken Roads. O ile nie przeszkadza im tryb FPP w trakcie eksploracji, bo tylko w walce gra przełączy się na widok z góry.
W Archaelund trafimy do świata, który stanął w obliczu magicznej katastrofy, a niedobitki niegdyś potężnego imperium były zmuszone uciec do zamorskich kolonii. Niestety, i tu nie zaznają spokoju, bo skrawek lądu podzieliły między siebie królestwa, które ani myślą się zjednoczyć – nawet wiele pokoleń później, kiedy to zostaje odkrywa droga powrotna na stracony kontynent.
Może Cię zainteresować:
- Najlepsze gry RPG wszech czasów - lista top 100 erpegów. Edycja 2022
- Najciekawsze polskie gry wideo zapowiedziane na 2023 rok
