autor: Aleksander Kaczmarek
Premiera nowych DLC do Dragon Age: Początek i Mass Effect 2. BioWare ujawnia ilu graczy ukończyło ME2
Studio BioWare nie próżnuje. Zgodnie z zapowiedziami dzisiaj swoją premierę mają dodatki typu DLC do sztandarowych produktów tej firmy – Dragon Age: Początek oraz Mass Effect 2. Przy okazji serwis IGN przedstawił ciekawe dane statystyczne, dotyczące fanów komandora Sheparda i spółki.
Studio BioWare nie próżnuje. Zgodnie z zapowiedziami dzisiaj swoją premierę mają dodatki typu DLC do sztandarowych produktów tej firmy – Dragon Age: Początek oraz Mass Effect 2. Przy okazji warto wspomnieć o ciekawych danych statystycznych dotyczących fanów komandora Sheparda i spółki, jakie opublikował niedawno serwis IGN.
Wspólny debiut dwóch dodatków DLC do dwóch różnych gier tego samego producenta to rzadkość. Wydawca Dragon Age: Początek i Mass Effect 2 – koncern Electronic Arts – nie ma jednak litości dla kieszeni miłośników gatunku rpg, spośród których spora część ma w swoich domowych kolekcjach oba tytuły. Ale jak głosi przysłowie, od przybytku głowa nie boli...
Akcja The Witch Hunt, czyli DLC do Dragon Age: Początek rozgrywa się rok po wydarzeniach przedstawionych w fabule bazowej gry i koncentruje się wokół postaci Morrigan. Dodatek jest już do pobrania w angielskiej wersji językowej na wszystkie platformy, na jakie ukazała się gra i kosztuje odpowiednio 6,99 dolara w PlayStation Network (wersja PlayStation 3), 560 punktów Microsoft (wersja Xbox 360) lub tyle samo punktów BioWare (wersja PC).
Więcej zapłacą gracze, którzy zdecydują się na zakup nowego DLC do Mass Effect 2. Rozszerzenie Lair of the Shadow Broker kosztuje odpowiednio 800 punktów Microsoft lub 800 punktów BioWare. Dodatek rozwija wątek Handlarza Cieni, z rąk którego Liara T'Soni odbiła zwłoki komandora Sheparda. Niestety, w Lair of the Shadow Broker nie zagrają gracze, którzy nabyli polskojęzyczną wersję gry przeznaczoną na konsolę Xbox 360. Według zapewnień wydawcy ma to być jednak ostatni taki przypadek niekompatybilności DLC.
Na zakończenie kilka danych statystycznych związanych z Mass Effect 2, jakie pojawiły się w serwisie IGN. Wynika z nich, że 80% graczy korzysta z opcji personalizacji wyglądu twarzy głównego bohatera i tyleż samo wciela się w grze w męską inkarnację komandora Sheparda. Zdecydowanie najpopularniejszą profesją w grze jest zawód żołnierza, podczas gdy najrzadziej wybieraną – inżyniera. Jeszcze bardziej zaskakujące wydaje się, że tylko połowie grających udało się ukończyć główny wątek fabularny ME2. Także około połowa graczy skorzystała do tej pory z opcji importu zapisanych stanów rozgrywki z pierwszej części trylogii Mass Effect. Gra nie poraża długością. Spędza się przy niej średnio 33 godziny (o godzinę dłużej w przypadku wersji PC). Są jednak i tacy, których pochłania ona nawet na 66 godzin. Większość graczy decyduje się też wrócić do tytułu i zagrać w ME2 od nowa. Rekordziści mają na koncie 28 ukończonych kampanii. Zaskakujące, że graczom podobają się nawet partie dialogowe w Mass Effect 2. Większość grających opuszcza jedynie 15% tego typu wstawek w grze.