Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 maja 2024, 17:13

autor: Kamil Kleszyk

Premiera Legionu Samobójców oficjalnie uznana za „rozczarowanie”. Gra Rocksteady Studios przyczyniła się do gorszych wyników Warner Bros. Discovery

Warner Bros. Discovery w końcu przyznało, że premiera gry Suicide Squad: Kill The Justice League była dla firmy „rozczarowaniem”.

Źródło fot. Warner Bros. Games
i

Omawiając wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2024 roku, przedstawiciele Warner Bros. Discovery potwierdzili, że przychody z gier spadły w porównaniu z zeszłym rokiem, w którym debiutowało hitowe Hogwarts Legacy. Jedną z przyczyn gorszych wyników okazała się lutowa premiera Suicide Squad: Kill The Justice League, która to produkcja, wedle przekazanych przez spółkę informacji, „wygenerowała znacznie niższe przychody” w porównaniu z tymi, jakie osiągnęło dzieło studia Avalanche Software w analogicznym trzymiesięcznym okresie.

Spadek o ponad 400 milionów dolarów rok do roku w pierwszym kwartale wynikał przede wszystkim z bardzo trudnych warunków, z jakimi mieliśmy do czynienia w sektorze gier w porównaniu z sukcesem Hogwarts Legacy w tym samym okresie zeszłego roku, a także z rozczarowującej premiery Suicide Squad w minionym kwartale, która doprowadziła do spadku, generując przychód na poziomie 200 mln dolarów – tłumaczył dyrektor finansowy Warner Bros. Discovery, Gunnar Wiedenfels (via IGN).

Na temat Legionu Samobójców wypowiedział się także prezes Warner Bros. Discovery, David Zaslav, który podczas spotkania z inwestorami wprost nazwał debiut gry „rozczarowującym”. Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu przedstawiciele spółki utrzymywali tylko, że „tytuł nie spełnił oczekiwań firmy”. Różnica w tonie wypowiedzi jest zatem doskonale widoczna.

Fatalna sytuacja, w jakiej od samej premiery znalazło się Suicide Squad: Kill the Justice League, wynika z wielu czynników. Jednym z nich jest ogólna koncepcja gry, w której gracze muszą walczyć z komiksowymi superbohaterami z Supermanem na czele. Odbiorcom nie spodobała się również wysoka cena wersji konsolowych produkcji, wynosząca około 350 zł, oraz wymóg bycia online. Ostatnim gwoździem do trumny Suicide Squad okazała się marcowa aktualizacja wprowadzająca do gry kultowego Księcia Zbrodni – Jokera. Problem polegał na tym, że dostęp do złoczyńcy wymagał ponownego przechodzenia fabuły lub zakupu postaci za 10 dolarów (około 40 zł).

Na razie nie wiadomo, jak porażka Suicide Squad wpłynie na przyszłość studia Rocksteady. Ostatnie wydarzenia w branży pokazują, że nawet ekipy tworzące popularne tytuły nie mogą czuć się pewnie.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej