autor: Michał Kułakowski
Ponad 40 minut rozgrywki z najnowszej wersji Star Citizen
Podczas konwentu CitizenCon deweloperzy Star Citizen przedstawili szereg nowości, które mają być wprowadzone do gry wraz z wersją alfa oznaczoną numerem 3.0. Przemówieniom producentów towarzyszyła ponad czterdziestominutowa prezentacja rozgrywki, zawierająca nowinki takie jak możliwość swobodnej eksploracji planet.
Od pierwszej zapowiedzi Star Citizen, niezwykle ambitnego kosmicznego symulatora twórcy legendarnej serii Wing Commander, minęło już pięć lat. Mimo tego, data premiery gry pozostaje wciąż nieznana. Nie zmienia to faktu, że obietnica ogromnej żyjącej galaktyki, którą będzie można swobodnie zwiedzać we własnym statku kosmicznym, pozostaje magnesem przyciągającym rzeszę fanów, dzięki którym autorom udało się zebrać rekordową sumę ponad 150 milionów dolarów na produkcję tytułu.
Na czwartym corocznym konwencie CitizenCon, zorganizowanym w niemieckim Frankfurcie na Menem, przedstawiono kolejne szczegóły dotyczące wersji alfa tytułu, która oznaczona jest numerem 3.0. Jej zamknięte testy odbywają się już od jakiego czasu, o czym pisaliśmy na początku tego miesiąca. Dopiero teraz jednak twórcy zaprezentowali w całej okazałości atrakcje czekające na graczy, którzy zaktualizują produkcję. Największą nowością jest zapowiadana od długiego czasu swobodna eksploracja planet oraz innych ciał niebieskich. Przedstawiająca rozgrywkę z nowej alfy i trwająca godzinę prezentacja, której narratorem był Chris Roberts, rozpoczęła się na ogromnej planecie-mieście ArcCorp.
ArcCorp była częścią alfy już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz, po gruntownym przebudowaniu, gracze będą mogli przelecieć nad całą jej powierzchnią, a nie poruszać się jedynie w obrębie jej drobnego i zamkniętego ze wszystkich stron wycinka. Przy projektowaniu planety i jej architektury autorzy inspirowali się filmem Łowca androidów oraz Gwiezdnymi wojnami i stolicą Republiki Coruscant. Pokryta w całości budynkami ArcCorp powstała za sprawą kompleksowego modułowego edytora, dzięki któremu graficy mogli stworzyć względnie realistyczną wersję krajobrazu, odzwierciedlającego większe skupiska ludności, ośrodki handlowe oraz przemysłowe. Poza głównym hubem, w którym możemy odwiedzać sklepy i kontaktować się z postaciami niezależnymi, reszta dzielnic pełnić będzie jedynie funkcję dekoracji.
W następnej części dema wzlecieliśmy w powietrze, przenosząc się bez ekranu ładowania na orbitę, by następnie wylądować na stacji kosmicznej. Stamtąd udaliśmy się na kolejną planetę o nazwie Hurston. Podróż w nadprzestrzeni trwała ponad osiem minut. Roberts zaznaczył, że docelowo czas ten ma być znacznie dłuższy, bowiem gracze muszą szukać bezpiecznych i sprawdzonych szlaków, a dodatkowo czasami niespodziewanie będą zmuszani do przerwania lotu.
Hurston to względnie dzika planeta z dużym przemysłowym miastem o nazwie Lorville. Każda planeta w grze ma dysponować unikalną florą i fauną, której rozmieszczenie będzie generowane na podstawie przygotowanych algorytmów. Poziom detali i kompleksowości środowiska naturalnego, a także możliwość wchodzenia z nim w interakcje, ma być według twórcy zbliżony do tego z Crysisa. Na końcu prezentacji postać gracza wysiadła ze statku, by na własnych nogach dotrzeć do przedmieść metropolii, której wielkość i skala z tej perspektywy potrafi naprawdę przytłoczyć. W trakcie spaceru bohater natrafił także na postacie niezależne. Roberts zaznaczył, że deweloperzy pracują nad system AI symulującym życie na planetach. Każdy NPC ma posiadać własny harmonogram dnia oraz schematy zachowań.
Aktualizacja 3.0 znajduje się wciąż w fazie testów i mimo prezentacji nie wiemy wciąż, kiedy zostanie udostępniona wszystkim posiadaczom Star Citizen. Pewne natomiast jest to, że po jej debiucie deweloperzy planują zmienić sposób wprowadzania kolejnych nowości do gry. Będą one pojawiać się w regularnych, docelowo trzymiesięcznych odstępach czasu. Kolejne łatki mają w końcu doprowadzić grę do wersji beta, która według planów wystartuje w przyszłym roku. Na koniec warto dodać, że zgodnie z zapowiedziami twórców, na CitizenConie nie usłyszeliśmy żadnych nowych wieści na temat fabularnej kampanii dla pojedynczego gracza o nazwie Squadron 42. Informacji na jej temat powinniśmy spodziewać się najwcześniej w grudniu.