Ponad 30 tysięcy złotych za udział w Wiedźminie 4. Tyle zapłacił fan na licytacji
Hojny gracz zapłacił ponad 30 tysięcy złotych, aby wygrać aukcję studia CD Projekt RED. W zamian weźmie udział w sesji motion capture do Wiedźmina 4.
32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest już za nami, a swoją cegiełkę do tej szczytnej akcji mógł dołożyć dosłownie każdy. Przysłowiowe „trzy grosze” w tej sprawie dodała również branża gamingowa, w tym studio CD Projekt RED, które na aukcję wystawiło bardzo interesującą atrakcję, jaką bez wątpienia można uznać udział w sesji motion capture (czyli procesie komputerowego przechwytywania ruchu aktorów) do najnowszej gry z serii Wiedźmin. Osoba, która wylicytowała udział w przedsięwzięciu, nie szczędziła na ten cel pieniędzy.
Ponad 30 tysięcy złotych za sesję motion capture do najnowszego Wiedźmina
CD Projekt RED wystawiło na aukcję na Allegro udział w sesji motion capture do najnowszej gry z serii Wiedźmin, czyli projektu Polaris, nazywanego w branży po prostu Wiedźminem 4. Poza tym osoba, która wygrała aukcję, będzie spotka się z twórcami gry oraz otrzyma różne gadżety. Personaliów fana Wiedźmina nie znamy, ponieważ w historii licytacji widnieje tylko jako „b…k”. Za tę wyjątkową przygodę zapłacił 30 100 zł. Nie wiadomo, kiedy odbędzie się sesja motion capture, ale pewne jest, że hojny gracz zostanie uwieczniony w grze studia CD Projekt RED.
Project Polaris ma być bezpośrednią kontynuacją wiedźmińskiej trylogii. Niedawno informowaliśmy o tym, że studio CD Projekt RED potwierdziło, że prace nad grą ruszą w tym roku, a w jego połowie ma się nią zajmować około 400 osób.
Na koniec warto przypomnieć, że Wy także przyczyniliście się do pomocy potrzebującym. Łączny dochód z naszych aukcji i sprzedaży abonamentów wyniósł 24 363,46 zł. Udało się to także dzięki naszym partnerom, czyli firmom 11 bit studios oraz Cenega. Bardzo dziękujemy za Wasze wsparcie!
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!