autor: Maciej Kowalczyk
No Man's Sky otrzyma nową zawartość w ramach darmowych dodatków DLC
W ostatnim wywiadzie Sean Murray ze studia Hello Games zapewnił, że No Man's Sky nie otrzyma płatnych DLC. Zamiast tego zapowiedział on pojawienie się wielu atrakcji, w postaci nowych baz czy statków, w ramach darmowych aktualizacji i patchy. Wspominamy też o eksperymentach graczy, które ujawniły problemy z multiplayerem.
Po wielu miesiącach oczekiwania, w końcu doczekaliśmy się premiery No Man’s Sky – jednego z głośniejszych tytułów tego roku. Produkcja studia Hello Games zadebiutowała wczoraj na PlayStation 4, a posiadacze PC zagrają w nią w ten piątek. Niedawno informowaliśmy Was o premierowej aktualizacji, która, oprócz naprawienia pomniejszych błędów, wprowadziła sporo nowości oraz zmian w systemie handlu oraz generowania świata gry. Wygląda na to, że tego typu dodatkowa zawartość będzie w przyszłości wdrażana w bardzo podobny sposób – Sean Murray potwierdził bowiem, że No Man’s Sky nie otrzyma żadnych płatnych dodatków DLC.
Informacja ta pojawiła się w wywiadzie, jakiego Murray udzielił magazynowi Red Bull, zaraz po premierze No Man’s Sky. Oprócz opowiedzenia o mechanice gry, dyrektor Hello Games odniósł się do tematu dodatkowej zawartości:
„Bardzo chcemy dodać masę zawartości, jak chociażby nowe bazy, frachtowce i tym podobne. Pragniemy także zrobić to za darmo. Gracze już raz kupili grę, więc powinni także otrzymać nowe rzeczy bez płacenia za nie jeszcze większej ilości pieniędzy. Dlatego też nie będzie płatnych DLC do No Man’s Sky, jedynie darmowe patche.”
Jest to z pewnością godna pochwały postawa, niezwykle rzadko spotykana we współczesnej branży gier komputerowych. Miejmy nadzieję, że przełoży się to na zachowania innych wydawców, którzy dzięki temu zdecydują się na podobne rozwiązania w przyszłości. Obecnie nie wiemy, kiedy możemy spodziewać się nowej zawartości do produkcji studia Hello Games.
W poszukiwaniu multiplayera w No Man’s Sky
Ciekawym incydentem związanym z No Man’s Sky zdaje się być kwestia typowego multiplayera, a raczej jego braku. Dzień po premierze zaabsorbowani rozgrywką gracze starają się rozwikłać zagadkę istnienia trybu wieloosobowego. Doszło nawet do sytuacji, gdzie dwóch streamerów dogadało się co do planety, na której mieli się spotkać w czasie swoich transmisji. Całość została udokumentowana w serwisie Reddit. Niestety, choć panowie znajdowali się dokładnie w tym samym miejscu, nie byli w stanie zobaczyć siebie nawzajem. Mimo to, mechanika odkryć zadziałała poprawnie – gdy jeden z graczy napotkał nowy kwiat, to podczas oglądania tej samej rośliny przez drugiego gracza, na jego ekranie pojawiło się imię odkrywcy.
Choć Sean Murray zdawał się przedpremierowo potwierdzać możliwość spotkania innych graczy we wszechświecie (gdzie w wywiadzie z powyższego odnośnika powiedział „możesz zobaczyć inne postacie, a one mogę widzieć Ciebie”), ostatecznie wygląda na to, że No Man’s Sky jest jednak grą jednoosobową (co widnieje także na Steamie, według którego produkcja ta posiada tylko tryb singleplayer). Przyznał to nawet sam Murray we wpisie na Twitterze. Miejmy nadzieję, że podobne nieporozumienie nie będzie miało miejsca przy okazji obietnic darmowych DLC do No Man’s Sky.
No Man's Sky to utrzymana w stylistyce science fiction, sandboksowa gra akcji. Za jej stworzenie odpowiada niezależna firma Hello Games, znana z popularnego cyklu zręcznościówek Joe Danger. W grze mamy możliwość eksploracji kosmosu za sterami statku kosmicznego oraz odkrywania niezbadanych planet. No Man's Sky charakteryzuje się olbrzymim otwartym światem, wykorzystującym system generowania proceduralnego. Jest on odpowiedzialny za praktycznie każdy element gry – od roślin i zwierząt zamieszkujących każdą z planet, po ogromne galaktyki i konstelacje. Produkcja pojawiła się wczoraj na PlayStation 4, a na PC zadebiutuje 12 sierpnia.
- Oficjalna strona internetowa gry No Man's Sky
- Zapowiedź No Man's Sky – największy sandbox jaki widział Wszechświat