Deweloper No Man's Sky docenił zaangażowanie jednego z fanów gry i naprawił jego 611-godzinny zapis rozgrywki
Jeden z deweloperów pracujących nad No Man's Sky pomógł naprawić błąd, który utrudniał rozgrywkę jednemu z oddanych fanów.
Twórcy No Man’s Sky po słabej premierze stopniowo odbudowywali zaufanie graczy. Najnowszym przykładem tego, jak dużo wysiłku w dbanie o swoją społeczność wkładają autorzy gry, jest historia naprawy jednego z save’ów graczy.
- Anegdotę przytoczył Martin Griffiths, czyli programista odpowiedzialny za rozwój silnika No Man’s Sky. Jak tłumaczy, jeden z graczy po 611 godzinach zabawy napotkał błąd, który powodował migotanie niektórych elementów grafiki – w sposób tak denerwujący, że trudno było sobie wyobrazić kontynuowanie zabawy w takich warunkach.
- Gracz podesłał więc twórcom swojego save’a. Dzięki niemu deweloperzy byli w stanie zidentyfikować błąd i szybko wprowadzić poprawki go usuwające. Jak wyglądał ten problem możecie zobaczyć poniżej:
Jak tłumaczy Griffiths, błąd był bardzo rzadki – pojawia się tylko na określonym typie sprzętu oraz w specyficznych sytuacjach. Mimo to twórcy wiedzieli, że muszą go szybko naprawić, bo gracz, który władował w No Man’s Sky ponad 600 godzin, na to zasługiwał.
Ponadto naprawione elementy najpewniej w przyszłości pomogą uniknąć podobnych problemów, więc ogólnie cała sprawa skończyła się dobrze dla wszystkich
No Man’s Sky dostępne jest na PC oraz konsolach Xbox One, PlayStation 4, Nintendo Switch, Xbox Series S, Xbox Series X i PlayStation 5. Obecnie w serwisie Steam trwa promocja, w ramach której cena gry została obniżona o 60% i można ją kupić za 109,99 zł. Oferta wygaśnie 4 listopada.