No Man's Sky na fali - trudno oprzeć się wrażeniu, że to dzięki Starfieldowi
No Man's Sky przyciąga mnóstwo graczy we wrześniu. Po części za sprawą wielkiej aktualizacji, ale najwyraźniej pomogła też premiera Starfielda.
Sukces nowej gry Bethesdy (mimo pewnych problemów) służy nie tylko jej twórcom. Starfield najwyraźniej pomógł też No Man’s Sky, które zyskało na popularności.
Rzut oka na statystyki Steama (via SteamDB) pokazuje, że 10 września w dziele studia Hello Games bawiła się rekordowa liczba graczy w skali dwóch lat. Tego dnia w szczytowym momencie grę uruchomiło jednocześnie ponad 34 tysiące graczy – najwięcej od 12 września 2021 roku.
Nagły wzrost zainteresowania NMS bynajmniej nie ograniczył się do pecetów. Sean Murray, prezes Hello Games, ogłosił, że No Man’s Sky właśnie przeżywa „największy miesiąc od kilku lat” na wszystkich platformach, tj. PC, PS4, PS5, XOne, XSX/S i Switchu oraz urządzeniach VR (via Twitter).
Można by argumentować, że ten przypływ graczy to raczej efekt wydania Echoes – najnowszej wielkiej aktualizacji NMS. Sęk w tym, że wersja 4.4 jest dostępna od 24 sierpnia, a choć już wtedy gra zyskała na popularności, liczba użytkowników zaczęła spadać pod koniec miesiąca. Obecny etap wzrostu rozpoczął się 6 września, równo z premierą Starfielda (SteamDB). Nie mówiąc już o tym, że – jak wspomniano – jest to najlepszy miesiąc gry „od lat”, mimo że NMS regularnie otrzymuje duże aktualizacje.
Niemniej aktywny rozwój No Man’s Sky nie pozostał bez wpływu na obecną popularność gry. Inne tytuły o podobnej tematyce nie odnotowały większego wzrostu (lub wręcz żadnego) liczby graczy na Steamie.
Może Cię zainteresować:
- Lądowanie na planetach w Starfield, NMS, Elite i Star Citizen porównane na jednym wideo
- No Man’s Sky – poradnik do gry