Niepozorna postać z Baldur's Gate 3 była winna problemów z krótkim odpoczynkiem. Larian musiało nauczyć ją dobrych manier
Do Baldur’s Gate 3 trafiła kolejna łatka, która jeszcze bardziej dopracowuje zeszłoroczne hitowe RPG Larian Studios. Tym razem deweloperzy wzięli na warsztat jednego z towarzyszy, przez którego gracze nie mogli korzystać z krótkiego odpoczynku.
W zeszłym tygodniu do Baldur’s Gate 3 trafił niewielki patch, który miał na celu wyeliminowanie problemu z opcją krótkiego odpoczynku. Jak się jednak okazuje, usterka wciąż występowała. Deweloperzy z Larian Studios odkryli, że odpowiedzialna za nią była charakterystyczna, przypominająca chodzący mózg postać nazywana „My”, która nie chciała opuścić ekipy po zakończeniu prologu.
Wygląda na to, że My przysporzyło wszystkim kilka nieprzespanych nocy, oraz że ta kłopotliwa mięsista masa nadal blokuje niektórym graczom możliwość odbycia krótkiego odpoczynku. Udzieliliśmy jej kilku lekcji na temat przyzwoitości i opuszczania party [nieprzetłumaczalna gra słów, gdyż ang. słowo „party” oznacza zarówno drużynę, jak i imprezę, do której nawiązują twórcy – dop. red.] w odpowiednim czasie, zamiast kręcenia się w pobliżu jak wstrętny lokator, wyjadający cały ser z lodówki – brzmi typowy dla Larian Studios, żartobliwy komunikat.
Oprócz tego 25. łatka naprawia:
- rzadką awarię kodu podczas wczytywania regionu Aktu I;
- zawieszanie się gry podczas najazdu na nieprzyjaciół;
- potencjalną awarię występującą w trakcie wczytywania zapisu dokonanego podczas handlowania;
- niedziałający podział przedmiotów w oknie handlu podczas przenoszenia ich z ekwipunku towarzyszy;
- menu kontekstowe, które nie pokazywało akcji handlu przedmiotami znajdującymi się w ekwipunku towarzysza.
Standardowo już twórcy obiecują dalsze wsparcie Baldur’s Gate 3 poprzez kolejne łatki naprawcze.