Nie będzie grania 3 dni wcześniej w Baldur's Gate 3 na PC, Larian wyjaśnia
Studio Larian potwierdziło, że w pełną wersję Baldur's Gate 3 nie zagramy na PC przed oficjalną premierą. Na pocieszenie deweloper omówił, czego możemy się spodziewać po debiucie gry.
Ostatni wielki Panel z Piekła przyniósł ze sobą wiele ciekawych informacji (i blokadę konta Larian Studios w serwisie TikTok za „zbyt artystyczną” scenę z niedźwiedziem), ponownie rozbudzając i tak spore zainteresowanie grą. Jednakże finalny odcinek transmisji twórców nie oznacza końca nowych informacji. Studio Larian podzieliło się kolejnymi szczegółami na temat Baldur’s Gate III w komunikacie zamieszczonym na Steamie.
Premiera po wczesnym dostępie w terminie
Ogłoszenie to głównie podziękowanie dla fanów za wzięcie udziału w ostatniej, przedpremierowej edycji Panel From Hell. Jednakże twórcy sporo miejsca poświęcili na wyjaśnienie wielu kwestii, w tym debiutu Baldur’s Gate 3 w wersji 1.0.
- Cyfrowa Edycja Deluxe da wcześniejszy dostęp do gry tylko na konsoli PlayStation 5 (3 września zamiast 6 września). Na PC nabywcy tego wydania rozpoczną zabawę razem z innymi graczami, tj. 3 sierpnia.
- Zapisane stany gry z Wczesnego dostępu Steama nie przejdą do premierowego wydania BG 3. Różnice między obiema wersjami są zbyt wielkie, by transfer „save’ów” ze Steam Early Access był możliwy.
Kreacja postaci na bogato
Skoro o tym mowa, już na etapie tworzenia postaci gracze dostrzegą sporo zmian.
- System został rozwinięty w ramach wczesnego dostępu, ale wersja 1.0 nie tylko poszerzy zakres opcji (więcej kolorów skóry i rodzajów blizn, tatuaży etc.), lecz także doda zupełnie nowe elementy, w tym kolczyki, heterochomię oraz suwak wieku.
- BG 3 na premierę wprowadzi tzw. multiklasowość, czyli opcję rozwijania umiejętności wielu klas i tym samym tworzenia postaci hybrydowych. Jednocześnie zostanie zniesiona konieczność rozwijania statystyk w celu wyuczenia się określonych zdolności.
Co więcej, jeden z „przydatnych” NPC ze wczesnego dostępu zaoferuje nową usługę – reset (respec) poziomu i cech postaci, włącznie z wyuczonymi zaklęciami, umiejętnościami i atrybutami. To pozwoli graczom eksperymentować bez obaw, że jedna błędna decyzja zepsuje bohatera rozwijanego przez wiele godzin.
Ostatni główni aktorzy wchodzą na scenę
Oczywiście „respec” dotyczy nie tylko postaci tworzonych od zera, ale także bohaterów z historią (tzw. Origin Characters), którymi albo zagramy, albo spotkamy ich w trakcie gry jako potencjalnych towarzyszy. Jednakże ostatnią z tego typu postaci zobaczymy tylko jako swojego awatara – ogarniętego nienaturalną żądzą mordu Dark Urge.
- W teorii jest to drakon, ale Dark Urge jest jedynym grywalnym towarzyszem, którego można całkowicie dostosować pod własne preferencje. Włącznie z rasą postaci, a więc zamiast smoczej sylwetki możemy zdecydować się choćby na morderczego gnoma.
- Warto przy tym dodać, że Dark Urge nie jest bezmyślnym berserkiem z delikatnością i elokwencją Hulka. Gracz będzie mógł próbować walczyć z podświadomą żądzą mordu, choć przyjdzie mu to z trudem. Zwłaszcza że jego przewodnik – Sceleritas Fel (w tej roli Brian Bowles, narrator z Divinity: Original Sin II) – będzie nieustannie zachęcał go poddania się temu instynktowi.
Larian pokazał też ostatniego „wielkiego złego” Baldur’s Gate 3 – Czerwoną Orin (Maggie Robertson). Jeśli jej przydomek nie jest wystarczającą wskazówką: Orin specjalizuje się w mordach i zadawaniu bólu, którą to sztukę opanowała do perfekcji. Po części dzięki sztuce mimikry, która pozwala jej przybrać postać nawet towarzyszy gracza.
Relacje nie tylko „dla celu”
Sporo miejsca poświęcono też romansowaniu i relacjom z postaciami. Niekoniecznie w niedźwiedziej skórze.
- Larian chce, by nawiązywanie relacji z 2 tysiącami (!) postaci do interakcji w grze nie było jednowymiarowym dążeniem do celu (czytaj: sceny seksu). Całość ma być równie rozbudowana, co każdy inny wątek Baldur’s Gate 3, które przecież ma dać graczom swobodę porównywalną z papierowymi grami fabularnymi.
- W efekcie relacje z postaciami niezależnymi nie ograniczają się do zyskiwania ich przychylności – chyba że nie przeszkadza nam, że towarzysze mogą wykorzystać naszą uległość i skończymy z wyssaną krwią albo złożeni w ofierze. Stosunki z każdym bohaterem będą rozwijać się inaczej i rzadko kiedy pozostaną niezmienione od początku do końca.
- Co ciekawe, to samo dotyczy nawet relacji ze Strażnikiem, uosabiającym dążenia naszej postaci. Larian nie chciało zdradzić zbyt wiele, ale ten wątek miał zostać należycie rozwinięty, by nie odbiegał od innych historii z Baldur’s Gate 3.
Zapewne takie rozbudowanie systemu romansów (i relacji w ogólne) jest jednym (choć nie jedynym) powodem, dla którego pełna wersja BG 3 uwzględni 174 godzin scen przerywnikowych.
Alchemia, najemnicy i co-op
Poza tym we wpisie na Steamie wspomniano o trybie kooperacji (kanapowej lub sieciowej), Gracze będą wspólnie mieć dostęp do niemal tych samych informacji, punktów inspiracji oraz ekwipunku (domyślnie; gra pozwoli wyłączyć tę opcję).
Wspomniano też o debiucie alchemii, najemnikach do wynajęcia i personalizacji (Hirelings) oraz opcjach dla chętnych do streamowania gry. Ciekawostką była wzmianka o tłumach plotkujących na temat poczynań graczy. Także ich porażek, choć dyskretna zmiana nagłówków krążących paszkwili może pozwolić uniknąć nam wstydu.
Baldur’s Gate III ukaże się oficjalnie 3 sierpnia na PC i 6 września na PlayStation 5.
Może Cię zainteresować:
- Baldur's Gate 3 nie musi być Baldurem, abym przeżył w nim przygodę życia
- 19 gier RPG, w które zagramy w 2023 roku