Humble Bundle rozpoczyna działalność wydawniczą
Humble Bundle znane jest graczom przede wszystkim dzięki sprzedaży pakietów gier, kosztujących przysłowiowe „grosze”. Firma poinformowała, że zamierza rozpocząć działalność wydawniczą – inicjatywa ma ją kosztować grube miliony dolarów. Wśród pierwszych gier w jej katalogu są Scorn i No Truce with the Furies.
Humble Bundle funkcjonuje i – co ważniejsze – odnosi sukcesy od 2010 roku. Firma zasłynęła w branży dzięki sprzedaży pakietów gier wideo, kosztujących zazwyczaj przysłowiowe „grosze”, takich jak choćby niedawna kompilacja RPG-ów na Androida czy zestaw produkcji osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Jej właściciele nie spoczywają jednak na laurach i kują żelazo, póki gorące – jak oficjalnie poinformowano, korporacja rozpoczyna globalną, multiplatformową działalność wydawniczą, co będzie kosztować ją grube miliony dolarów.
Dobry początek
W założeniach, Humble Bundle będzie wydawcą przyjaznym deweloperom – firma ma w planach udzielanie pomocy zainteresowanym współpracą zespołom. Co więcej, w jej katalogu wydawniczym mają się znaleźć wyłącznie najbardziej obiecujące produkcje, zasługujące na dotarcie do możliwie najszerszego grona odbiorców. Korporacja ma udzielać wsparcia finansowego, a także pomagać autorom w przygotowywaniu konwersji na różnorakie platformy, opracowywaniu kampanii marketingowych i tworzeniu lokalizacji językowych.
Humble Bundle zadebiutuje jako wydawca jeszcze w tym roku. Lista tytułów, które na początku wydawniczej przygody zasilą jej portfolio, prezentuje się całkiem zacnie. Mowa bowiem o A Hat in Time (bliżej niesprecyzowana, tegoroczna premiera), HackyZack (wiosna 2017), Keyboard Sports (jesień 2017), Ikenfell (lato 2018) oraz Staxel (trzeci kwartał 2017). Na tym jednak zestawienie się nie kończy – jak się bowiem okazuje, Humble Bundle wyda również bardzo obiecującego RPG-a zatytułowanego No Truce with the Furies (zima 2017) oraz Scorn (czwarty kwartał 2017) – pierwszoosobową grę akcji, dla której bezpośrednią inspirację stanowiły dzieła H.R. Gigera.
Humble Bundle przez lata wyrobiło sobie opinię marki godnej zaufania (wszak ponad 10 milionów użytkowników nie może się mylić) – miejmy nadzieję, że po jej wydawniczym debiucie pozytywna ocena zostanie podtrzymana. Jeszcze w tym roku przekonamy się, czy nowy wydawca będzie w stanie utrzymać się na rynku, na którym przecież nie od dzisiaj panuje istne „prawo dżungli”.