Helldivers 2 pobiło rekord Starfielda i GTA 5 na Steam. Po przytłaczającym sukcesie gry twórcy potrzebują nowej „mapy drogowej”
Podczas gdy sieciowa strzelanka Helldivers 2 pnie się w drabince najpopularniejszych gier na Steamie, twórcy snują plany na temat rozwoju swojej flagowej produkcji.
AKTUALIZACJA #2 (godz. 7:57)
Hit Arrowhead Game Studios zakończył weekend na Steam z rekordowym wynikiem 409 367 graczy bawiących się jednocześnie.
Przy okazji deweloperzy poinformowali, że ponownie zwiększyli pojemność serwerów gry, tym razem do 450 tys. osób. Z uwagi na to, że użytkownicy PC i PlayStation 5 toczą boje o demokrację na tych samych serwerach, można założyć, że zdecydowana większość z nich bawi się na komputerach.
AKTUALIZACJA #1 (godz. 23:55)
Dziś około godz. 21:00 przy Helldivers 2 na Steamie bawiło się jednocześnie 388 754 graczy. Tym samym owa strzelanka pobiła już nawet rekord GTA 5 (364 548 osoby).
Sieciowa strzelanka Helldivers 2 spotkała się z popularnością, której nikt się nie spodziewał. Ba, o liczbie 333 827 aktywnych jednocześnie graczy (która pozwoliła pobić rekord Starfielda) najpewniej nie marzyli nawet sami twórcy.
To, że deweloperzy ze studia Arrowhead nie byli gotowi na taki sukces, widać chociażby po problemach, jakie miewa Helldivers 2. Oprócz kłopotów z przeciążonymi serwerami, gracze narzekają m.in. na długie czasy oczekiwania na nagrody przyznawane za wykonane misje. Choć twórcy już pracują nad wyeliminowaniem tych i innych usterek, pragną zrekompensować dotychczasowe niedogodności, oferując fanom do końca niedzieli (tj. 18 lutego) 50-procentowy bonus do doświadczenia i zasobów otrzymywanych po ukończonym zadaniu.
Co ciekawe, fenomenalny odbiór Helldivers 2 zmusił także deweloperów do zrewidowania dotychczasowych planów na rozwój gry i dostosowania ich do obecnej sytuacji. Na pytanie jednego z użytkowników serwisu X dotyczące „mapy drogowej” Helldivers 2, dyrektor generalny studia Arrowhead, Johan Pilestedt, odpowiedział, że „zespół nad nią pracuje”, ponieważ stary plan działania jest „bardzo nieaktualny” względem tego, co twórcy chcą zrobić teraz. Niestety Pilestedt nie zdradził konkretów.
Sternik firmy wspomniał również, że chociaż tydzień premiery był niezwykle wyczerpujący dla niego i całej ekipy Arrowhead, jest „bardzo, bardzo zadowolony” z ogólnego przyjęcia gry.