Geralt z Wiedźmina 3 posłużył jako inspiracja przy tworzeniu strażnika ze snów z Baldur’s Gate 3. Choć koncepcja gry się zmieniła, cień Białego Wilka wciąż jest w niej obecny
Geralt był inspiracją dla jednej z postaci z Baldur’s Gate 3 na wczesnym etapie produkcji. Ujawnił to aktor Ethan Reid, który przedstawił proces przesłuchania do roli.
Bardzo ciekawe informacje ujawnił Ethan Reid – aktor, który użyczył głosu męskiej wersji strażnika ze snów w Baldur’s Gate III. Z jego słów wynika, że Geralt z Rivii był inspiracją dla Larian Studios przy tworzeniu stróża na wczesnym etapie produkcji.
Przypomnijmy, że aktualnie każdy gracz na początku rozgrywki sam tworzy owego strażnika. Podczas zeszłotygodniowego MCM Comic Con w Londynie aktor opowiedział, jak wyglądało przesłuchanie do tej roli, kiedy autorzy gry widzieli tę postać zupełnie inaczej.
Wysłali mi grafiki Geralta i pająka jako „motywy”. Jego [strażnika ze snów – dop. red.] linie [dialogowe] miały być w pewnym sensie mroczne, gotyckie. Nagrałem je i wysłałem [...] – powiedział Reid.
Choć wizja twórców się zmieniła, to pomysł na bohatera się nie zmarnował. Postacią, która może być niejako połączeniem Białego Wilka oraz pająka, jest Kar'niss – wyznawca Absolutu. Spotykamy go w drugim akcie BG III, kiedy eksplorujemy ziemie dotknięte klątwą cienia.
Zmiany podczas rozwoju gry nie są niczym nadzwyczajnym. Kiedy Baldur’s Gate III znajdowało się w early accessie, Larian modyfikowało różnych bohaterów; wśród nich była też Minthara, o której wypowiedziała się w trakcie tego samego wydarzenia odgrywająca ją aktorka Emma Gregory.
Gregory zwróciła uwagę na złożony charakter drowki i pochwaliła fanów dostrzegających też jej „łagodniejszą” stronę, a nie tylko mordercze zapędy. Aktorka określiła Mintharę następująco:
Słowa, które pokazują, jak bardzo jest ona „wielowarstwowa” (tj. Minthara – dop. red.), zawierają się w wypowiedzianym przez nią zdaniu: „Kochanie drugiej osoby nie jest łatwe, to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie można zrobić”. Podsumowuje to fakt, że Minthy – nazywam ją Minthy – nie jest tylko jednowymiarową maszyną do zabijania.
Warto dodać, że firma CD Projekt, odpowiedzialna za serię o Wiedźminie, skomentowała niedawno otwarcie oddziału belgijskiego studia w Warszawie i ewentualnym przechodzeniu pracowników pod skrzydła twórców wielokrotnie nagradzanego trzeciego „Baldura”.