Finałowego bossa Elden Ring: Shadow of the Erdtree da się „zanudzić na śmierć”
Do sieci trafiło nagranie pokazujące kolejny łatwy sposób na poradzenie sobie z arcytrudnym bossem z dodatku Shadow of the Erdtree. Co ciekawe, nowa „taktyka” opiera się na podstępie – i zapewne błędzie w kodzie gry.
Studio FromSoftware, wypuszczając pod koniec czerwca rozszerzenie Shadow of the Erdtree do Elden Ringa, nie zawiodło pokładanych w nim nadziei, dostarczając naprawdę udany, rozbudowany dodatek, który – jak zwykle w przypadku dzieł ekipy Miyazakiego – podkręcił poziom trudności względem już dość wymagającej „podstawki”.
Ba, ostatni boss dodatku do Elden Ringa, wedle znacznej części soulsowej społeczności, z miejsca stał się najbardziej wymagającymi „szefem” w historii całego podgatunku soulslike’ów. Nic więc dziwnego, że co mniej cierpliwi gracze rozpoczęli poszukiwania sprytnych sposobów na strywializowanie ostatniej walki – grając nie do końca „czysto”.
Oczywiście, podobnie jak w przypadku poprzednich dzieł FromSoftware, w końcu gracze odnaleźli sposób – a obecnie już nawet sposoby – by nie musieć męczyć się z „ostatecznym wyzwaniem” Shadow of the Erdtree. Szczególnie interesujące okazuje się najnowsze rozwiązanie „problemu”, w którym to walki jest jak na lekarstwo, a pierwsze skrzypce grają: skradnie się i zwodniczość, no i może jeszcze nuda.
UWAGA: SPOILERY
Dalsza część tekstu zawiera spoilery z dodatku Shadow of the Erdtree do gry Elden Ring.
Boss zanudzony na śmierć…
Użytkownik platformy YouTube o pseudonimie Sheng Qian zaprezentował, jak w kreatywny i nie do końca uczciwy sposób stawić czoła Radhanowi, Obiecanemu małżonkowi (poniżej).
Do pokononania, a w zasadzie przechytrzenia finałowego bossa Shadow of the Erdtree, wystarczy kilka niepozornych przedmiotów i jeden czar – Niewidzialna forma. Taki zestaw jest wystarczający, aby… ostatni boss „zanudził się” nami na śmierć.
Jak więc zmusić Radhana do quasisamobójstwa? Wystarczy w niewidzialnej formie podkraść się do bossa, rzucić w odpowiednim miejscu areny trzy garnki nakładające negatywne efekty, takie jak zgnilizna, co zbije bossowi trochę punktów życia, a następnie, tuż przed „odpaleniem się” przerywnika rozpoczynającego drugą fazę starcia, użyć przedmiotu Mimic’s Veil, który pozwala – zazwyczaj na potrzeby gry wieloosobowej – zamienić się np. w rzeźbę występującą w świecie gry.
Tym sposobem potężny Radhan – i towarzyszący mu bóg-małżonek Miquella – zdezorientowani, postanowią zakończyć swój nędzny żywot, a w zasadzie znikną z areny, zapewne uświadamiając sobie, że nie mogą przecież pokonać nieożywionej materii.
Cóż, to na pewno jedna z bardziej interesujących możliwości walki z Radhanem i jego „łagodnym” towarzyszem. Osobiście preferuję pojedynek na wielkie miecze, niemniej cieszę się, że kreatywność graczy w „Eldenie” jest nagradzana. Nawet jeśli opisana interakcja jest wynikiem zwyczajnego błędu lub niedopatrzenia w kodzie gry.