Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 18 czerwca 2024, 21:14

Fan przerobił Baldur’s Gate 3 tak, by działało na niemal 40-letnim komputerze. Efekt zdumiewa, a pierwszy akt gry sprawdzicie za darmo na własnym PC

Jeden z fanów Baldur’s Gate 3 opracował pierwszy akt gry w wersji na przenośny komputer z 1983 roku. Końcowy efekt jest bardzo interesujący.

Źródło fot. Larian Studios
i

Pewien fan Baldur’s Gate 3 – Alex Bowen – podjął się ciekawego zadania. Polegało ono na opracowaniu pierwszego aktu gry w wersji na jeden z najstarszych komputerów przenośnych świata – Tandy TRS-80 Model 100, wypuszczony na rynek w 1983 roku. Końcowy efekt robi wrażenie i zdecydowanie ma swój urok.

Oczywistym jest, że Baldur’s Gate 3 nigdy nie miał prawa działać na tak starym sprzęcie, więc Bowen musiał wykazać się podczas pracy nie lada kreatywnością. Sam określa swój demake (choć woli mówić: „interaktywna sztuka fanów”) mianem „uroczo uproszczonej adaptacji” pierwszego aktu. Zawiera ona dostępny do eksploracji świat, 4 grywalne postacie i system walki oparty na piątej edycji D&D, wyświetlany w formie znanej z klasycznych gier jRPG.

Z uwagi na bardzo małą – jak na dzisiejsze standardy – moc komputera, Bowen był zmuszony opracować swój własny silnik nazwany Dungeon Delver Engine. Jednym z problemów, z którymi musiał się zmierzyć, było natomiast ograniczenie rozmiarowe plików tekstowych, które wynosiło zawrotne 5 KB.

Jeśli jesteście zainteresowani dziełem Bowena, to w opisie jego filmu znajdziecie link do pobrania oraz instrukcję uruchomienia gry na współczesnych komputerach.

Demaki to ciekawe twory, które sporą popularność zyskały już jakiś czas temu. Polegają one na przerabieniu nowych gier tak, aby wyglądały jakby wydane zostały na starszy sprzęt. Jednym z popularniejszych przykładów demaku jest BloodbornePSX, a także jego spin-off, Nightmare Cart.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej