ETS2 a jazda w prawdziwym życiu - gracze i kierowcy o tym, jak pomógł im symulator
Czy umiejętności zdobyte podczas zabawy w symulatorze ciężarówki mogą okazać się przydatne w prawdziwym życiu? Gracze dzielą się swoimi doświadczeniami.
Symulatory ciężarówek, takie jak Euro Truck Simulator 2 i American Truck Simulator, cieszą się niezwykłym uznaniem. Chwalone za swoją szczegółowość, stanowią dla graczy idealną opcję na relaks w cyfrowej przestrzeni. Dla wielu z nich to jednak coś więcej.
W jaki sposób wirtualna przygoda wpływa na zawodowe życie? Czy nabyte umiejętności można wykorzystać w rzeczywistości? Z jakich powodów wielu kierowców sięga po tego typu tytuły? Odpowiedzi nierzadko zaskakują.
Wirtualny trening
Niedawny post użytkownika Dan23DJR wywołał żywą dyskusję, dotyczącą przenoszenia umiejętności zdobytych w grze na rzeczywistość. Jak wspomina pracujący w centrum załadunkowym autor:
Granie w ETS naprawdę poprawiło moje umiejętności cofania, lol. Zaparkowałem dziś perfekcyjnie. – Dan23DJR.
Dan23DJR udanie zachęcił do zwierzeń „kolegów po fachu”, którzy również wynieśli cenne lekcje z podróży po wirtualnych autostradach:
Grałem w ATS jako nastolatek i zdecydowanie przyczyniło się to do tego, jak łatwo nauczyłem się cofać prawdziwą ciężarówką. Moi instruktorzy pytali mnie, czy mam jakieś wcześniejsze doświadczenie. – I_are_Carrot
Głos zabrali również internauci, którzy nie mają na co dzień do czynienia z pracą jako kierowca ciężarówki. Mimo to również oni dostrzegli pozytywne skutki grania w produkcje od SCS Software:
Często widziałem, jak ludzie mają duże problemy z cofaniem z małymi przyczepami podpiętymi do samochodów. Byłem zdziwiony, jak łatwo udało mi się odwrócić stosunkowo dużą [przyczepę – dop. red.] na bardzo wąskiej i krętej drodze osiedlowej wokół europejskich bloków. 200 godzin w ETS2 zdecydowanie pomogło. – CodeSculptor
Do diabła, ta gra nauczyła mnie, jak prowadzić z manualną skrzynią biegów. – TangoPaladin
O swoich doświadczeniach wspomina również użytkownik o nicku leaperdaemonking. We wpisie jednoznacznie sugeruje, że wypadek, którego doświadczył w ETS2, był lekcją, która okazała się kluczowa podczas realnego zagrożenia:
[…] Cieszę się, że zagrałem w tę grę. W innym razie pewnie nie zauważyłbym znaku i spowodowałbym wypadek. ETS2 to całkiem niezły sposób na odświeżenie zasad ruchu drogowego. – leaperdaemonking
Profesjonaliści za wirtualnym kółkiem
Przeglądając fora dla entuzjastów symulatorów jazdy ciężarówką, nietrudno spostrzec, że duża część aktywnie udzielających się graczy jest zawodowo związana z transportem drogowym. Pytani o to, co motywuje ich do grania w tytuł mający symulować ich codzienna pracę, odpowiadają:
Kiedyś byłem kierowcą ciężarówki i grałem w ETS2 (ATS jeszcze wtedy nie wyszedł). Dla mnie liczyła się miłość do jazdy. Czy to wirtualna, czy rzeczywista. […] - HerpDerp1996
Przez lata jeździłem ciężarówką, potem podjąłem się pracy na stanowisku kierowniczym. To z nostalgii za jazdą. – cheesecake-gnome
Pomimo ciepłych odczuć związanych z grą wielu zawodowych kierowców decyduje się na demistyfikację idyllicznego obrazu pracy truckera malowanego przez grę:
[…] Uważam, że powodem, dla którego ta gra przemawia do tak wielu kierowców ciężarówek, jest to, że jest tak różna od rzeczywistości. […] W ETS2 po prostu podpinasz przyczepę, jedziesz do innego kraju, odbierasz nową przyczepę… a potem lądujesz na drugim końcu kontynentu. W prawdziwym życiu tak to nie działa, dlatego granie w ETS2 jest zabawne i przyjemne. […] - Junik_la_moo
Transport paliwa w grze jest z pewnością o wiele łatwiejszy niż w prawdziwym życiu – Vegetable_Sector_316
Skupienie się jedynie na najprzyjemniejszych aspektach pracy kierowcy ciężarówki świadczyć może o wyczuciu twórców ze studia SCS Software. Wszak większość z nas sięga po gry głównie po to, by się zrelaksować. Pod tym zaś względem wirtualne wojaże za kierownicą ciężarówki zdecydowanie nie zawodzą.
Zainteresowanych reakcją prawdziwego kierowcy ciężarówki na Euro Truck Simulator odsyłam do świetnego materiału kolegów z tvgry z 2020 roku:
Wiele obliczy wirtualnego truckingu
Symulatory ciężarówek stanowią atrakcyjną rozrywkę z wielu powodów. Poza wspominanymi, często przewijającymi się w dyskusjach motywami, są to m.in. nostalgiczne wspomnienia związane z członkami rodziny wykonującymi zawód kierowcy, tęsknota za dalekimi podróżami czy wreszcie potrzeba sięgnięcia po relaksujący, pozbawiony przemocy tytuł.
Jakie są Wasze doświadczenia związane z wirtualnymi wojażami po świecie za kierownicą ciężarówki? Dlaczego sięgnęliście po ETS czy ATS? Czy zabawa w wirtualnych symulatorach przełożyła się na rzeczywistość? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach.
