Divinity: Original Sin 3 „definitywnie” powstanie, ale twórcy najpierw muszą sobie zrobić przerwę
Miłośnicy serii Divinity: Original Sin mogą odetchnąć z ulgą, ponieważ trzecia odsłona popularnego cyklu RPG-ów znajduje się w planach Larian Studios. Na jej rychłą premierę jednak nie należy liczyć.
Mimo że obecnie Baldur’s Gate 3 stanowi priorytet dla Larian Studios, deweloperzy nie zapominają o swojej niezwykle popularnej serii Divinity. Dowodem tego są ostatnie zapewnienia, jakie padły z ust szefa firmy, Swena Vinckego.
W rozmowie z redakcją portalu IGN sternik Larian potwierdził, że studio powróci do krainy Rivellon. Vincke dodał jednocześnie, że prace nad Divinity: Original Sin 3 ruszą dopiero, gdy zespół złapie oddech po premierze Baldur’s Gate 3 (ta nastąpi 3 sierpnia na PC i 6 września na PS5).
W [Divinity: Original Sin] zbudowaliśmy nasz własny wszechświat, więc na pewno kiedyś tam wrócimy. […] Najpierw jednak dokończymy [Baldur's Gate 3], a potem zrobimy sobie przerwę, ponieważ będziemy musieli również odświeżyć się twórczo. Widzisz, jak 400 programistów wkłada w to swoje serce i duszę. W tej grze wykorzystujesz to, co najlepsze z nich i ich umiejętności. Więc mogę ci powiedzieć, że to nie lada wyczyn – tłumaczył deweloper.
Bez wątpienia są to dobre wieści dla fanów oczekujących na kolejną odsłonę serii, ale należy mieć na uwadze, że premiera Divinity: Original Sin 3 to perspektywa przynajmniej kilku lat. Warto zatem uzbroić się w sporo cierpliwości.
Na koniec przypomnijmy, że pierwsza część serii Divinity pojawiła się na rynku w 2002 roku, a podcykl Grzech pierworodny został zapoczątkowany przez Larian w 2014 r. Produkcja ta (podobnie zresztą jak poprzednie odsłony) spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem zarówno graczy, jak i branżowych dziennikarzy.
Na fali jej popularności belgijskie studio w 2017 roku wydało Divinity: Original Sin II – ten tytuł zaś zwrócił uwagę firmy Wizards of the Coast i otworzył deweloperowi drogę do zaszczytu w postaci szansy wskrzeszenia legendarnych Wrót Baldura.