Latanie w DCS za darmo i na padzie? To możliwe. Tbone'owy przegląd
Sprawdzam DCS na padzie i zachęcam do wirtualnego latania. Tymczasem w części przeglądowej przybliżam kilka gier taktycznych – od Ground Branch po DLC S.O.G. Prairie Fire do Arma 3.
- Jak ustawić DCSa do latania na padzie;
- Najlepsze darmowe samoloty do DCS;
- SmoothTrack czyli śledzenie ruchów głowy z pomocą smartfona;
- Microprose wyda Ground Branch;
- Premiera ArmA 3 S.O.G. Prairie Fire
- Tactical Breach Wizards – zapisy na betę;
- Iron Harvest: Operation Eagle – zapowiedziano DLC do RTSa;
- Warpips – nowy tug-of-war w stylu C&C.
Zagrałbym w takiego DCS dla ludzi.
- Marcin Strzyżewski, redaktor GRYOnline.pl, ten koleś od Rosji na YouTube.
Digital Combat Simulator (DCS) to symulator o imponującej grafice i poziomie realizmu, który niedawno doczekał się przełomowej aktualizacji 2.7, wprowadzającej między innymi piękne chmury. W tym odcinku przeglądu postanowiłem – oprócz podrzucenia Wam kilku nowości, takich jak Ground Branch czy Warpips – zbadać, ile da się wycisnąć z DCS, posiadając głównie pad do Xboxa i nie wydając pieniędzy. Umówmy się, czasy, kiedy prawie każdy gracz miał joystick w domu, minęły bezpowrotnie, a mniej wymagające gry symulatory, pokroju Jane's USAF czy Comanche, wyparowały z rynku, zostawiając lukę między Project Wingman a hardkorowymi produkcjami.
Poniższy tekst nie jest w żadnym wypadku kompleksowym poradnikiem, jak poprawnie ustawić DCS i latać w nim – ale przy minimalnym wysiłku powinniście się po tej lekturze wznieść w powietrze i zdecydować, czy macie ochotę na więcej. Bądźcie zdeterminowani jak Danny Glover w BAT*21.
DCS jest za darmo na Steam, a pad to niezła opcja – poradnik
Darmowa, podstawowa wersja DCS jest dostępna zarówno na stronie producenta, jak i na Steamie. Z racji przyzwyczajeń, zaufania oraz chęci przynależności do kultu zapewne wybierzecie tę drugą opcję instalacji. Taka wersja oferuje jeden samolot, mapę Kaukaz, obejmującą Gruzję, oraz gigantyczną liczbę misji stworzonych przez społeczność. Tu pojawia się pierwsze utrudnienie – żeby zainstalować najnowszą wersję 2.7, trzeba wykonać następujące kroki po pobraniu zwykłej wersji:
- wejść do biblioteki Steam, kliknąć prawym przyciskiem myszy na DCS World;
- wybrać „Właściwości”, a następnie zakładkę „BETA”;
- kliknąć na „openbeta - public beta version” i pobrać DCS 2.7.
Waszym rydwanem na początek będzie Su-25T, rosyjski samolot szturmowy, którego kariera skończyła się na trzech prototypach i ośmiu egzemplarzach seryjnych. To ociężała, ale dobrze uzbrojona maszyna. Suchoj nie ma tzw. „klikalnego kokpitu", więc nie musicie się przejmować liczbą przełączników; obsługę ogarnięcie zapewne w 15 minut.
Po odpaleniu gry trzeba udać się do opcji. W zakładce GAMEPLAY możemy przystosować DCS do naszych umiejętności. Na początek polecam włączenie nieśmiertelności i nieograniczonego uzbrojenia (ewentualnie kliknięcie Preset -> Game). Kluczowe będzie ustawienie LABELS na FULL, aby napisy pod obiektami w grze ułatwiły nam orientację w otoczeniu. Polecam też zmienić AVIONICS LANGUAGE na ENGLISH. Opcje graficzne dobierzecie według uznania, wydajność DCS zależy w dużej mierze od ilości obiektów na mapie i spada przy rozgrywce sieciowej; im mocniejszy procesor i więcej pamięci RAM, tym lepiej.
Najważniejszym punktem jest ustawienie sterowania w CONTROLS. Wybierając Keyboard i naciskając klawisze wskazane na poniższym obrazku, będziecie w stanie przypisać adekwatne osie i przyciski na Waszym padzie. Zaprezentowane ustawienia są dalekie do ideału (o tym później), ale nie są czasochłonne.
Klika funkcji zostawiamy domyślnie dla myszki i klawiatury:
- rozglądanie się na myszce, zbliżenie kamery na rolce;
- klawisze „1” (tryby nawigacji), „7” (tryb powietrze/ziemia);
- „O’ – włączenie „telewizora” umożliwiającego namierzanie celów dla pocisków Wichr, do tego „=” i „-” do zbliżania/oddalania obrazu;
- prawy „Shift” + „L” – włączenie zasilania; prawy „Alt” + „Home” – start lewego silnika; prawy „Ctrl” + „Home” – start prawego silnika.
Czas polatać. Wybierzcie Instant Action -> Su-25T i scenariusz Free Flight at Mineralnye Vody. Po załadowaniu gry wylądujecie w kokpicie – przetestujcie sterowanie lewym analogiem. Jeśli maszynę nieco znosi, użyjcie przycisków od trymowania. Jeśli umiecie już utrzymać się w powietrzu, po lewej stronie przy czerwonym dymie będzie kilka ciężarówek do wysadzenia - naciśnijcie (7), aby HUD przeszedł w tryb powietrze/ziemia, wybierzcie pociski 9A4172, klikając (Y) na padzie, naciśnijcie (O), aby odpalić „telewizor”. Ustawcie samolot w stronę przeciwnika, najedźcie na cel kamerą, korzystając z prawego analoga, przytrzymajcie na padzie (A) – kiedy wróg będzie poniżej 8 kilometrów, a przy HUD pojawi się litera A. Jeśli wszystko poszło dobrze, Wichr pofrunie i zniszczy to, co namierzyliście – brawo, dałbym Wam awans. Następnie polecam przetestować resztę uzbrojenia – pociski niekierowane S8KOM (po naciśnięciu parę razy „Y”) i działko (przyciśnijcie lewy analog). Na tym etapie powinniście już czuć, czy chcecie zgłębić DCS, czy wolicie odinstalować grę. Jeśli to pierwsze, to polecam zajrzeć do treningu dla Su-25T.
Wszystko, co opisałem, to szybka pigułka, jeśli chodzi o start zabawy w DCS. Pad Xboxa jest o wiele potężniejszy, niż to przedstawiłem, jeśli więc chcecie go skonfigurować poprawnie, używając przeróżnych modyfikatorów, polecam obejrzeć poniższy film autorstwa Tuuvasa.
Czy na padzie da się latać bardziej zaawansowanymi maszynami, typu F-16? Odpowiedź brzmi „tak”, przy czym zasada jest prosta – im nowocześniejszy typ samolotu, tym jest bardziej przyjazny dla pada z racji obecności systemu fly-by-wire. F/A-18 czy F-16 można opanować, MiG-21 czy śmigłowce są moim zdaniem zbyt trudne na tym kontrolerze. Jeśli DCS Was wciągnie, to polecam zajrzeć na stronę DCS - szkoła latania, prowadzoną przez współpracownika „GOL-a” Dariusza „DM” Matusiaka, gdzie znajdziecie sporo poradników odnoszących się do kontrolerów, jak i konkretnych modułów.
SmoothTrack - śledzenie głowy w DCS, ETS2, MSFS za 48 zł na telefonie
Jednym z największych problemów przy graniu w symulatory jest rozglądanie się po kokpicie. Wielu rozwiązało tą kwestię, korzystając z darmowych rozwiązań typu FreeTrack, drogich, ale solidnych jak TrackIR albo zdecydowało się na VR. Jeśli macie jednak odpowiedni telefon i jesteście skłonni wydać 48 zł, to myślę, że warto sprawdzić aplikację Smoothtrack, która pozwoli na śledzenie ruchów Waszej głowy nie tylko w DCS, ale i w grach wyścigowych, Elite, ArmA czy Euro Truck Simulator bez wykorzystywania dodatkowych urządzeń.
Darmowe samoloty i misje - co dalej?
W ostatnich latach scena moderska DCS znacząco się rozwinęła. Jest już co najmniej kilka darmowych modułów posiadających interaktywne kokpity, które zbliżyły się do poziomu płatnych dodatków. Wszystkie mody tego typu instaluje się w folderze <nazwa użytkownika>/Zapisane gry/DCS/Mods/aircraft/<folder z nazwą samolotu>. Poniżej klika wartych moim zdaniem uwagi dodatków:
- A-4 Skyhawk – szczytowe osiągnięcie społeczności. Darmowy Skyhawk z każdą wersją ma coraz lepszy model lotu i jest względnie prosty w obsłudze. Maszyna kojarzona jest głównie z wojną wietnamską, chociaż jej rola w izraelskich siłach powietrznych również była ogromna. Najbardziej przyciągającym elementem Skyhawka jest możliwość operowania z pokładu lotniskowca. Dodatkowo, dzięki wyposażeniu w pociski AGM-45 Shrike, jest w stanie skutecznie zwalczać wrogie radary na z dużej odległości. Instrukcję obsługi samolotu znajdziecie pod tym linkiem.
- A-29B Tucano – pozbawiony zawansowanego modelu lotu Tucano może być łatwy do opanowania, ale w przeciwieństwie do Su-25T posiada interaktywny kokpit. Jeśli nie chcecie kupować A-10C, a chcielibyście latać czymś wyposażonym w nowoczesne uzbrojenie, to jest to dobra opcja.
- T-45 Goshawk – Goshawk to świeży mod o wysokiej jakości wykonania. Niestety jest to maszyna treningowa, więc nie ma mowy o strzelaniu do przeciwnika. Miałem problem z ustawieniem steru kierunku na padzie, ale poza tym T-45 sprawdza się dobrze do ćwiczenia startów i lądowań z pokładu lotniskowca.
Darmowe misje i kampanie znajdziecie na stronie plików społeczności DCS. Wybór jest ogromny i przede wszystkim, nawet latając solo, nie należy ignorować scenariuszy przewidzianych pod rozgrywkę multiplayer. Misje wrzucamy do folderu <nazwa użytkownika>/Zapisane gry/DCS/Missions. Poniżej klika moich ulubionych dla Su-25T na mapie Kaukaz:
Caucasus Pendulum v1.8.3 – misja, w której AI obu stron walczy o wyznaczone na mapie strefy. Naszym zadaniem jest niszczenie sił przeciwnika w wyznaczonych obszarach i osłona własnych wojsk;
Operation Clear Field – nieco bardziej obciążający dla komputera scenariusz. Sztuczna inteligencja realizuje tu najróżniejsze misje na mapie, a gracz otrzymuje kolejne zadania w trakcie jej trwania.
Through The Inferno – świetna piaskownica do ćwiczeń. Po wybraniu maszyny możemy udać się na wygenerowaną misję lub poprosić o przydział zadania konkretnego typu.
Jak pewnie zauważyliście, lubię dynamiczne misje i kampanie – ostatecznym ich przedstawicielem w DCS jest tryb Liberation, o którym pisałem tutaj.
Czas na przegląd – MicroProse wyda Ground Branch
O taktycznej strzelance Ground Branch, za którą odpowiada między innymi jeden z twórców oryginalnego Rainbow Six, słyszałem po raz pierwszy w 2008 roku. Teraz pojawiła się informacja, że Ground Branch zostanie wydane przez wskrzeszony MicroProse – sprawy powoli toczą się do przodu. Gra kosztuje 107,99 zł i od kliku lat znajduje się we wczesnym dostępie. GB reklamuje się niespotykanym poziomem imersji wynikającym z pracy kamery w pierwszej osobie, ogromną ilością modyfikacji do broni oraz rozbudowaną kontrolą postawy postaci (szeroki zakres ustawiania tempa poruszania). W tym momencie gra nie zawiera planowanej kampanii – FAQ wspomina o 7 mapach, na których można grać w kooperacji, jak i przeciwko żywym przeciwnikom. Dobrym wyznacznikiem stanu produktu są oceny użytkowników na Steamie; w przypadku Ground Branch są obecnie bardzo pozytywne, co dobrze rokuje na przyszłość.
ArmA 3 S.O.G. Prairie Fire – czyli DLC Wietnam
W cenie 59,99 zł można już zakupić DLC do ArmA 3 traktujące o wojnie w Wietnamie. Nowa mapa Cam Lao Nam jest konkretna – to 300 kilometrów kwadratowych, na których dżungla sprawi, że będziecie się raczej skradać, a nie biegać na ślepo. Dostaliśmy cztery nowe frakcje, 55 broni, sporo helikopterów i dwa czołgi – DLC jest szczególnie warte uwagi, jeśli chcecie polatać śmigłowcami z rodziny UH-1 Huey. Sporym problemem okazały się jednak dodane w Prairie Fire misje – w kampanii jest ich 6 i każda wymaga stworzenia 14-osobowego serwera lub wejścia na takowy, aby rozegrać je w trybie co-op. Rozgrywka solo jest dość trudna. Sieciowy tryb Mike Force, gdzie zwalczamy partyzantkę i armię północnowietnamską, również zyskałby na opcji rekrutacji AI, na szczęście serwery są w tym momencie wypełnione graczami.
Prairie Fire przypomina, że silnik ArmA 3 jest na wyczerpaniu w 2021 roku. Niska liczba FPS w terenie miejskim, śmigłowce latające do tyłu przez lagi na serwerze i brzydki wygląd efektów specjalnych – takie rzeczy utrudniają czerpanie frajdy z bądź co bądź całkiem fajnego DLC. Warto kupić, jeśli chcecie wspierać dodatki wyprodukowane przez społeczność.
Tactical Breach Wizards – zapisy na betę magicznych Navy Seals
Fani gier taktycznoturowych mogą się zapisać na testy wersji beta Tactical Breach Wizards – produkcji, w której prowadzimy magicznych komandosów, szturmując najróżniejsze pomieszczenia. TBW na pierwszy rzut oka przypomina XCOM, ale widać tu silny wpływ takich gier jak Into the Breach – istotne jest przesuwanie przeciwników na inne pola, aby uzyskać dodatkową przewagę, oraz blokowanie drzwi w celu uniemożliwienia przybycia posiłków wroga. Kampania powinna zaoferować fabularną rozgrywkę na 8 godzin. Nie spodziewajcie się elementów roguelike czy makrozarządzania na wielkiej mapie.
Iron Harvest: Operation Eagle – DLC doda Stany Zjednoczone Usonii
Iron Harvest zdaje się być RTS-em, który nie jest w stanie przebić się do szerszej publiki z racji ceny – podstawowa wersja kosztuje ponad 200 zł. Moim zdaniem ostatnia promocja i darmowy weekend pokazały, że ludzie chętnie by w tę grę zagrali. Być może wydawca zaoferuje jakieś ciekawe okazje po premierze zapowiedzianego właśnie DLC Operation Eagle, które doda nową frakcję – Stany Zjednoczone Usonii, kampanię oraz jednostki powietrzne. Iron Harvest wciąż ma potencjał odciągnąć niektórych graczy od Company of Heroes 2 – miejmy nadzieję, że cena podstawki pójdzie w dół, a twórcy będą rozwijać grę kolejnymi DLC. Premiera dodatku już 28 maja.
Warpips – nowy tug-of-war bez ściemy
Żadnych mikrotransakcji, pay-to-win, kupujesz i dostajesz grę – takie hasła głoszą twórcy Warpips, nowej strategii inspirowanej Command and Conquer i Nexus Wars, polegającej na przysłowiowym przeciąganiu liny. W kampanii Warpips przechodzimy do kolejnych losowo generowanych misji i odblokowujemy nowy sprzęt, który rzucamy do walki. Tug-of-war charakteryzuje się tym, że nie mamy bezpośredniej kontroli nad wojskami, więc chodzi raczej od zastosowanie odpowiedniej kombinacji jednostek w stosunku do tego, co rzuca na nas nieprzyjaciel. Warpips oferowane jest w cenie 43,99 zł w ramach wczesnego dostępu na Steamie.
Tyle na dziś, w następnym przeglądzie planuję przedstawić wrażenia z bardzo chwalonego następcy SWAT 4, czyli Zero Hour, jako że gra ma otrzymać ogromną aktualizację Operation Black Dawn.
Pozdrawiam, Adam „T_bone” Kusiak