autor: Michał Harat
Mroczne RPG z otwartym światem od polskiego Rebel Wolves to najpewniej Dawnwalker: Origins
Gra RPG nowego polskiego studia Rebel Wolves prawdopodobnie będzie nazywała się Dawnwalker: Origins. Tak wynika z zarejestrowanych ostatnio domen internetowych.
W 2022 roku branżę obiegła informacja, że Konrad Tomaszkiewicz, reżyser Wiedźmina 3, pracuje nad nową grą RPG w świeżo założonym studiu Rebel Wolves. Natomiast w listopadzie 2023 r. informowaliśmy, że prace nad debiutanckim projektem studia idą zgodnie z planem, a proces preprodukcji został zakończony.
Do tej pory niewiele jednak było wiadomo ponad to (nie poznaliśmy nawet tytułu), gdyż twórcy prezentują bardzo konkretne podejście do tematu – nie pokażą gry, póki nie będą mieli kilkugodzinnego, grywalnego builda.
Ostatnio jednak firma zastrzegła dwie domeny internetowe – dawnwalkergame.com oraz dawnwalkeroriginsthegame.com. W dodatku po sprawdzeniu znaku towarowego DAWNWALKER, okazuje się, że został on zarejestrowany już w 2021 roku. Właśnie taką nazwę będzie prawdopodobnie nosiła nowa marka studia. Zwrócił na to uwagę m.in. użytkownik serwisu X o pseudonimie Kurakasis, który przeprowadził małe śledztwo w tym temacie.
Od samego początku wiadomo też, że gra będzie pierwszą częścią sagi – stąd wnioski o prawdopodobnym tytule Dawnwalker: Origins (ang. origins – początek/pochodzenie).
Dawnwalker ma być sagą RPG z dużymi aspiracjami
Z pozostałych źródeł dostępnych w sieci, takich jak ogłoszenia o pracę czy profil Linkedin twórców, można wyczytać garść szczegółów na temat ich debiutanckiej gry.
- Twórcy mają ambicję zrewolucjonizować gatunek i piszą o swojej produkcji następująco: „zupełnie nowa saga RPG AAA, która rozwinie gatunek i stanie się kamieniem milowym w historii gier fabularnych!” (źródło: ogłoszenie o prace).
- Gra będzie działać w trybie offline i nie zaoferuje mikrotransakcji. Dla deweloperów kluczowa jest historia.
- Wszyscy gracze są równi – produkcja zostanie wydana zarówno na PC, jak i na konsole nowej generacji w niezmienionej formie (brak ekskluzywnych przedmiotów i misji).
- Produkcja nie będzie tak wielka jak Wiedźmin 3, ale liczba questów ma być imponująca nawet jak na standardy przygód Geralta. Z wypowiedzi Konrada Tomaszkiewicza, reżysera gry, wynika, że rozmiarowo tytuł będzie przypominać rozszerzenie Krew i Wino. Więcej dowiecie się w tej rozmowie.
- Debiutancki tytuł powstaje na silniku Unreal Engine 5 i pracuje nad nim prawie 100 osób. Studio ciągle się rozwija i zatrudnia nowe osoby. Obecnie tytuł jest w fazie alfa.
- Twórcy mają dużo kreatywnej swobody, a dla firmy liczy się także równowaga między pracą a życiem prywatnym jej pracowników. Deweloper chce uniknąć crunchów i pośpiechu; doświadczenie przy pracy nad Cyberpunkiem 2077 wiele ich nauczyło. Polecam spojrzeć na kanał LinkedIn studia –widać, że w firmie panuje dobry klimat.