autor: Miriam Moszczyńska
Cyberpunk 2077 z trzeciej osoby ma sens, biorąc pod uwagę świat gry
Pierwszoosobowy widok w Cyberpunku 2077 pozytywnie wpływa na immersję. Niektórzy gracze sądzą jednak, że CD Projekt RED powinno wprowadzić do gry kamerę TPP. Co więcej, miałoby to nawet sens w uniwersum.
Spór graczy w sprawie tego, co jest lepsze – TPP czy FPP – chyba nigdy nie dobiegnie końca. Tę batalię toczy również społeczność Cyberpunka 2077, gdzie niektórzy gracze wciąż narzekają na brak widoku z trzeciej osoby. Jeden z użytkowników wskazał nawet, że takowa opcja miałaby sens w kontekście lore, więc co trzyma „Redów” przy kamerze pierwszoosobowej?
TPP, ale to dron
Według tego, czym podzielił się THZpr0, rozwiązanie problemu kamery trzecioosobowej mogłoby zostać dodane w postaci opcjonalnego przedmiotu do zakupu. Byłby nim nano-dron (podobne rozwiązanie obecne jest np. w grze MechWarrior Online)., który po włączeniu podążałby za V, jednocześnie transmitując widok z kamery do Kiroshi (wszczepu optycznego).
Z kolei w momencie rozpoczęcia walki dron deaktywowałby się, dzięki czemu na barkach CDPR nie leżałby obowiązek tworzenia nowych animacji (co i tak przy opracowywaniu TPP byłoby w pewnym stopniu koniecznie).
Oczywiście podążając ideą pomysłu THZpr0, gracze zaczęli podrzucać swoje sugestie dotyczące tego, co również powinien umożliwiać pełen wszczepów mózg V. W dość prześmiewczy sposób zasugerowana została opcja słuchania radia poza samochodem, której w podstawowej wersji gry nie znajdziemy.
Remedium na część bolączek graczy są oczywiście mody, a nawet ich cała masa. Dlatego też, jeśli myślicie o zewnętrznym radiu, czy też wolicie słuchać swoich ulubionych piosenek, a niekoniecznie tych z gry, to moderzy służą pomocą.
Widok trzecioosobowy potrzebny czy nie?
Większość jest za FPP...
Nie da się zaprzeczyć, że pomysł THZpr0 brzmi całkiem sensownie, jednak pojawia się kwestia tego, czy naprawdę w Cyberpunku potrzebny jest widok zza pleców naszej postaci.
Wiele osób zwraca uwagę na fakt, że ludzie chcą po prostu, aby produkcja CDPR stała się drugim GTA V (ma to sens również wobec dyskusji na temat trybu multiplayer).
Absolutnie, ta gra też nie nadaje się do TPP. Ludzie bardzo chcą, żeby była jak GTA i nie mogą znieść tego, że Cyberpunk jest unikalnym doświadczeniem.
Z drugiej strony mamy argumenty dotyczące immersji. W tej kwestii, poza VR, nie ma chyba lepszego rozwiązania niż właśnie widok pierwszoosobowy.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie mają problem z FPP – gra została zaprojektowana w taki, a nie inny sposób, a połowa zadań nie byłaby nawet w 1/3 tak interesująca, gdyby widok z kamery był inny. W każdym razie takie jest moje zdanie: wolę FPP, bo pomaga wczuć się w świat gry
... a moderzy wiedzą swoje
Czymże byłby teraz Cyberpunk 2077 bez modów? Na pewno mniej przystępną grą, a przynajmniej dla części graczy. Podobnie jak ma to miejsce w przypadku radia, moderzy zaopiekowali się również tymi, którzy wolą na swoją postać patrzeć z daleka.
Idealnym rozwiązaniem jest tutaj modyfikacja JB – TPP MOD WIP third person, która dostosowana jest do najnowszej wersji Cyberpunka. Działa ona w pewnym sensie podobnie do wspomnianej wyżej sugestii THZpr0, ponieważ w momencie wyciągnięcia broni kamera wraca do swojej „pierwotnej pozycji”.
Warto tutaj wspomnieć również o tym, że w niektórych przypadkach widok trzecioosobowy nie jest zwykłym widzimisię, a realnie może wpłynąć na odczucia graczy, którzy cierpią na chorobę symulatorową (objawia się bardzo podobnie do choroby lokomocyjnej).
Może Cię zainteresować:
- Cyberpunk 2077 – poradnik do gry
- Od zapowiedzi Wiedźmina 4 wolałbym więcej Cyberpunka
- Mistrzowie drugiego planu w grach – najciekawsi NPC dekady
Tym, co poza modem może zadowolić zwolenników TPP jest fakt, że niedawno na stronie z ogłoszeniami pracy w CD Projekt RED pojawiła się oferta dla programisty kamery trzecioosobowej oraz trybu multiplayer. Zatem kto wie, czy w przyszłości do Cyberpunka faktycznie nie zawita opcja wyboru innego widoku.