Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 stycznia 2025, 13:23

Cyberpunk 2077 po 4 latach to wciąż jedna z najpopularniejszych gier single player na Steamie, z łatwością wyprzedza Veilguard i Indianę Jonesa

Cyberpunk 2077 to wciąż jedna z najpopularniejszych gier single player na Steamie, mimo że od premiery minęły 4 lata.

Źródło fot. Grupa CD Projekt.
i

4 lata po fatalnej premierze i miesiąc po niespodziewanej dużej aktualizacji Cyberpunk 2077 wciąż cieszy się ogromną popularnością, jak na grę single player.

Jak zwrócił uwagę główny projektant zadań Paweł Sasko, od czasu wydania wersji 2.2 cyberpunkowe RPG przyciąga sporo nowych graczy do Night City. Dzienny „peak” graczy na poziomie 61 tysięcy użytkowników Steama (via SteamDB) to oczywiście nie wynik na miarę darmowych gier wieloosobowych pokroju Counter-Strike’a 2 czy Marvel Rivals, ale to wystarczy, by Cyberpunk 2077 znalazł się wśród najpopularniejszych gier na platformie firmy Valve. Pamiętajmy, że mówimy o grze stricte dla jednego gracza, bez żadnych funkcji wieloosobowych.

Twórca odpowiedział też na wpis youtubera Synth Potato w serwisie X. Internauta zauważył, że to nadal jedna z najpopularniejszych produkcji single player na Steamie, a do tego wciąż wiele osób o niej rozmawia w mediach społecznościowych (lub pisze o niej w serwisach branżowych). Zdaniem Sasko to „najlepsza nagroda” za wysiłek twórców, bo „sztuka bez widowni nie ma wartości”.

Na marginesie: również Wiedźmin 3: Dziki Gon wciąż cieszy się ogromną popularnością na platformie firmy Valve, choć daleko mu do nowszego od niego o 5 lat Cyberpunka 2077. Dla kontekstu, każdy z tych tytułów przyciąga do zabawy więcej użytkowników niż Dragon Age: Straż Zasłony oraz Indiana Jones i Wielki Krąg razem wzięte.

Dobrze to wróży na przyszłość następnej grze z wiedźmińskiej serii (zresztą nie tylko to), aczkolwiek nawet po pierwszym zwiastunie pokazanym na gali The Game Awards 2024 nieprędko zobaczymy tę produkcję, choć raczej szybciej niż kontynuację Cyberpunka 2077.

Wypada też przypomnieć, że w tym roku jedna z bohaterek serialu Cyberpunk: Edgerunners trafi do Guilty Gear: Strive – jako pierwszy „gościnny” wojownik w tej uznanej serii bijatyk. Niewykluczone, iż zachęci to kolejne osoby do sprawdzenia nie tylko produkcji Netflixa, ale też gry CD Projektu.

  1. Cyberpunk 2077 na PS4 to katastrofa. Miałeś spalić miasto, nie konsolę, samuraju
  2. Recenzja gry Cyberpunk 2077 – samuraju, masz świetne RPG do ogrania
  3. Recenzja Cyberpunk 2077: Phantom Liberty – znowu to zrobili
  4. Cyberpunk 2077 – poradnik do gry

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej