Cyberpunk 2077 na PS4 ukończony przez zaskakująco dużą liczbę graczy

Pomimo złego stanu technicznego Cyberpunk 2077 został ukończony przez około 21 procent graczy posiadających ten tytuł na PS4.

W skrócie:

Mimo okropnego stanu technicznego gry, Cyberpunka 2077 na PlayStation 4 ukończyło do tej pory 21,5% graczy.
To niewiele mniej niż na PC (29,5%) oraz Xboksie One (25,1%).

Fatalny stan techniczny Cyberpunka 2077 jest przedmiotem wielu dyskusji, zwłaszcza jeśli mówimy o wersji na konsole poprzedniej generacji, czyli PlayStation 4 oraz Xboksa One. Twórcy obiecywali, że gra będzie chodzić nadzwyczajnie dobrze na tych platformach, a jak było naprawdę możecie przeczytać między innymi w naszej recenzji. Sytuacja na platformie Sony była tak zła, że CD Projekt RED wykonał niecodzienny ruch – usunął swoją grę ze sklepu PlayStation Store i do dzisiaj jej tam nie przywrócił.

W tym przypadku statystyki, które zostały sporządzone przez serwis Grynieznane.pl, dokładnie dwa miesiące po premierze są zaskakujące. 21,5% posiadaczy gry na PS4 zdobyło trofeum Świat, które otrzymuje się za ukończenie wątku fabularnego. Jest to niespodziewany wynik, patrząc na mnogość opinii o tym, że Cyberpunk 2077 w obecnym kształcie jest na starszej konsoli zupełnie niegrywalny. PS4 oczywiście przegrało z konkurencją, ale nie tak znacznie, jak można było oczekiwać. Grę na Xboksie ukończyło 25,1% graczy, a na PC 29,5% (dane pochodzą z osiągnięć na Steamie).

Cyberpunk 2077 na PS4 ukończony przez zaskakująco dużą liczbę graczy - ilustracja #1

Co piąty gracz wersji na PS4 poznał zakończenie historii V.

Inaczej sprawy się mają, jeżeli mówimy o zdobyciu trofeum Kochankowie, które jest nagrodą za wykonanie 10. misji fabularnej i odblokowanie dostępu do całego obszaru Night City. Do tego momentu w opowieści dotarło tylko 65,9% graczy Cyberpunka 2077 na PS4. W tej kategorii liderem nie jest również PC, gdyż na Steamie ten punkt w historii osiągnęło 71,2% użytkowników. Najbardziej zdeterminowani okazali się posiadacze Xboksów, ponieważ 79% osób posiadających najnowszą grę RED-ów na konsoli Microsoftu wykonało udaną akcję w Konpeki Plaza.

Pasmo porażek CD Projekt RED trwa. Fatalna premiera poskutkowała spadkami akcji na giełdzie, aktualizacja 1.1, która miała naprawić wiele niedoróbek, spowodowała jeszcze więcej błędów, a na domiar złego studio zostało wczoraj zaatakowane przez hakerów. Skutkiem tego wydarzenia jest to, że dzisiaj w Internecie można odnaleźć kod źródłowy do gry Gwint. Dodatkowo data premiery mającej ukazać się w lutym aktualizacji 1.2 nie jest do dzisiaj znana.