Brian Fargo tworzy duchowego następcę Fallouta?
Istnieje nadzieja dla fanów serii Fallout, którzy nie są zadowoleni z dotychczasowych poczynań twórców trzeciej odsłony kultowego cyklu, firmy Bethesda Softworks LLC. Wieść gminna niesie, że jeden z autorów gry Wasteland przymierza się do produkcji programu w postapokaliptycznym klimacie. Najprawdopodobniej chodzi tu o Briana Fargo.
Istnieje nadzieja dla fanów serii Fallout, którzy nie są zadowoleni z dotychczasowych poczynań twórców trzeciej odsłony kultowego cyklu, firmy Bethesda Softworks LLC. Wieść gminna niesie, że jeden z autorów gry Wasteland przymierza się do produkcji programu w postapokaliptycznym klimacie. Najprawdopodobniej chodzi tu o Briana Fargo.
Plotka ujrzała światło dzienne już dwa tygodnie temu, ale dopiero teraz mówi się o niej więcej, głównie za sprawą serwisu No Mutants Allowed, który wczoraj opublikował tę interesującą informację. O co chodzi? Garnett Lee z serwisu 1Up zakomunikowała kilkanaście dni temu, że w przyszłości zobaczymy duchową następczynię pierwszych odsłon cyklu Fallout, a za jej powstaniem stoi twórca gry Wasteland. Głównym kandydatem, idealnie pasującym do opisu redaktorki magazynu, wydaje się być Brian Fargo, aktualnie działający w studiu inXile Entertainment, Inc.
Założona w 2002 roku firma Briana Fargo dysponuje prawami do marki Wasteland – niewykluczone zatem, że pod taką nazwą ukaże się nowy produkt (o ile plotka zostanie potwierdzona). Problem polega na tym, że studio inXile Entertainment, Inc. wskrzesiło już jednego trupa – grę The Bard’s Tale – i nie był to zabieg szczególnie udany (średnia ocen 69.7% według serwisu GameRankings – mowa o edycji na PC, konsolowe wersje uzyskały nieco lepsze noty). Jeśli Fargo i spółka wyciągną wnioski z popełnionych błędów, to kto wie... może faktycznie doczekamy się następcy Fallouta, na którym fani nie będą wieszać psów przed rynkową premierą? Pożyjemy, zobaczymy...