autor: Kamil Zwijacz
Bethesda Game Studios - plany studia, Fallout Shelter z 75 mln graczy i informacje o Fallout 4 VR
Todd Howard, główna postać w Bethesda Game Studios, podzielił się kilkoma ciekawostkami. Potwierdził, że firma pracuje nad dwoma dużymi grami oraz jedną mobilną. Wyjawił, że Fallout Shelter ma 75 milionów graczy oraz zdradził garść informacji na temat Fallouta 4 VR.
Dwa dni temu informowaliśmy, że firma Bethesda Softworks zorganizuje podczas tegorocznych targów E3 konferencję. Nie zdradzono wtedy nic więcej, ale Todd Howard, „mózg” Bethesda Game Studios, zdradził, że wraz ze swoją ekipą pracuje obecnie nad trzema dużymi projektami – dwoma w stylu poprzednich dokonań oraz grą mobilną. Zaznaczamy, że nie chodzi o znane już The Elder Scrolls V: Skyrim na Nintendo Switch oraz Fallout 4 VR. Oczywiście deweloper nie podał żadnych szczegółów, stwierdzając jedynie, że będą to największe produkcje w historii studia i „trochę inne” od poprzednich dokonań. Krótko pisząc, możemy liczyć na kolejne RPG z dużym, otwartym światem (pomijając oczywiście nowy mobilny tytuł).
Co ciekawe, nie jest to pierwszy raz, kiedy Howard mówi o tych grach. Już w połowie 2016 roku wyjawił, że firma wyda przed The Elder Scrolls VI dwie duże produkcje. Na rychłą zapowiedź szóstki nie mamy co liczyć, ale niewykluczone, że podczas E3 w czerwcu poznamy właśnie jeden z tych tajemniczych projektów, a kto wie czy nie oba.
- deweloper pracuje nad dwoma dużymi grami oraz jedną mobilną;
- powstaje The Elder Scrolls V: Skyrim na Nintendo Switch;
- deweloping Fallouta 4 VR idzie bardzo dobrze, możliwe, ze wkrótce doczekamy się ujawnienia terminu premiery.
Przy okazji Howard zabrał też głos w sprawie Fallouta Shelter – spin-offu popularnego cyklu, który najpierw zadebiutował na urządzeniach mobilnych, później na PC-tach, a ostatnio na Xboksie One i Windowsie 10. Gra ma już 75 milionów użytkowników i jest dla firmy „dużą niespodzianką”, więc nic dziwnego, że studio idzie za ciosem i pracuje nad kolejnym mobilnym projektem.
Na koniec warto jeszcze wrócić do wspomnianego wcześniej Fallouta 4 VR. Zapowiedziana w zeszłym roku wersja cały czas się robi. Obecnie grę można już przejść w całości i dobrze sprawdza się, jeżeli chodzi o interfejs oraz sam gameplay. Wszystko dzięki Pip-Boyowi, który w wirtualnej rzeczywistości doskonale się odnalazł. Sama rozgrywka również współgra z VR, gdyż jest nieco wolniejsza niż w innych grach FPP, a dodatkowo dysponujemy systemem V.A.T.S., pozwalającym zatrzymywać/spowalniać czas. „Zapewniam Cię, V.A.T.S. w VR jest niesamowity” – twierdzi Howard. Problem z przemieszczaniem się, wywołującym u części graczy mdłości podczas zabawy, na razie jest rozwiązany przez teleportację, ale deweloper eksperymentuje z kilkoma innymi rozwiązaniami. Co ważne, twórcy zamierzają oddać Fallouta 4 VR ze wszystkimi funkcjami, dzięki czemu gracze sami będą mogli wybrać sposób poruszania się odpowiadający ich preferencjom. Co do terminu premiery tej wersji, na ten moment nie ma nic konkretnego, ale prace idą bardzo dobrze, więc niewykluczone, że data zostanie podana w najbliższym czasie.