Assassin’s Creed: Shadows ma działać rewelacyjnie na konsolach, nawet w 60 fps i skalowanym 4K. Ubisoft zapewnia, że dobrze wykorzystał dodatkowy czas
Do sieci trafił nowy zwiastun gry Assassin’s Creed: Shadows. Materiał prezentuje możliwości zaktualizowanego silnika Anvil na pecetach i konsolach.
![](/i/h/17/477086130.jpg)
W miarę jak zbliżamy się do premiery Assassin’s Creed: Shadows, dociera do nas coraz więcej szczegółów związanych z nową odsłoną popularnej serii. Tym razem Ubisoft udostępnił w sieci wideo podsumowujące kluczowe aspekty techniczne gry.
Z niespełna 2-minutowego materiału wynika, że na PC AC: Shadows zaoferuje trzy opcje ray tracingu – ograniczone, standardowe oraz rozszerzone śledzenie promieni. Gracze będą mogli zatem dostosować je do możliwości posiadanego sprzętu.
Użytkownicy komputerów osobistych mogą liczyć także na wsparcie dla technologii upscalingu (DLSS 3.7, FSR 3.1, XeSS 2 i TAA) oraz opcji generowania dodatkowych klatek. Ponadto w ich ręce zostanie oddane narzędzie do testowania wydajności w grze (tzw. benchmark), podobne do tego, które mogliśmy wypróbować w AC: Valhalli i AC: Mirage.
W związku z porzuceniem starszej generacji konsol Ubisoft zdecydował się na spore ulepszenia w silniku Anvil. Dzięki temu gra zapewni użytkownikom PS5 oraz XSX tryb wydajności, zapewniający zabawę w 60 klatkach na sekundę przy skalowanej rozdzielczości 4K. Informacja ta została potwierdzona przez Pierre’a Fortina, reżysera technologicznego Assassin’s Creed: Shadows.
Mamy przyjemność potwierdzić, że zarówno PS5, jak i Xbox Series X pozwolą graczom grać w 60 klatkach na sekundę w rozdzielczości 2160p w trybie wydajności. Więcej szczegółów na temat trybów dostępnych na konsolach zostanie udostępnionych przed premierą gry – wyjawił Fortin w odpowiedzi na jedno z pytań graczy.
Ubisoft nie ukrywa, że jednym z największych osiągnięć studia jest system pogodowy opracowany na potrzeby najnowszego „Asasyna”. Fortin zdradził, że w przypadku poprzednich gier twórcy musieli samodzielnie umieszczać w nich chmury na niebie. AC: Shadows wprowadza zaś system Atmos, który pozwala symulować naturalne formacje obłoków. Jak wyjaśnia deweloper, „nie są one już statyczne: stale ewoluują w czasie. Przejścia między stanami pogodowymi są również bardziej płynne – na przykład po burzy chmury rozpraszają się w bardzo naturalny sposób”.
Twórca podkreślił, że bardzo ważnym aspektem dla całego zespołu odpowiedzialnego za AC: Shadows było to, aby produkcja wyglądała świetnie zarówno na sprzęcie z najwyższej półki, jak i budżetowych urządzeniach. Fortin potwierdził, że minimalne wymagania sprzętowe gry na PC nie uległy zmianie i wciąż obejmują kartę graficzną Nvidia GeForce GTX 1070 (szczegółową specyfikację znajdziecie w jednej z naszych poprzednich wiadomości).
Kontynuując odpowiadanie na pytania, deweloper odniósł się także do personalizacji interfejsu w grze. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że „dziesiątki elementów interfejsu będą mogły być modyfikowane przez gracza w momencie premiery”.
Użytkownicy komputerów Mac również mają powody do zadowolenia, ponieważ Assassin’s Creed: Shadows będzie obsługiwane przez ów system operacyjny. Poniżej możecie się zapoznać ze specyfikacją gry na urządzeniach Apple.
Powyższe informacje to jedynie część tego, co przekazał fanom Fortin. W celu poznania szczegółów zachęcamy do odwiedzenia oficjalnej strony serii. Wydaje się jednak, że odkładanie debiutu gry miało sens, a dodatkowy produkcji czas nie poszedł na marne. Obyśmy po premierze Assassin’s Creed: Shadows mogli powiedzieć to samo. Dla przypomnienia dodam, iż została ona wyznaczona na 20 marca 2025 r.