Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 maja 2023, 15:11

autor: Adam Celarek

6 gier na PC w ostatnich miesiącach było zepsutych, oto status ich naprawy

Pierwsze miesiące 2023 roku dla graczy PC upłynęły pod znakiem niedoróbek, problemów z wydajnością oraz niedokończonych portów. Jak kilka ważnych pozycji AAA wypada po premierze i czy deweloperzy naprawili swoje błędy?

Źródło fot. Sony
i

Początek roku 2023 w branży gamingowej stał pod znakiem licznych zawodów oraz rozczarowań. Wiele potencjalnie głośnych produkcji, takich jak Forspoken czy Redfall, okazało się mocno niedopracowanych.

Motywem przewodnim kontrowersyjnych premier okazało się zagadnienie optymalizacji. Szczególnie dotkniętą grupą okazali się tu gracze pecetowi.

Postanowiliśmy przyjrzeć się popremierowemu wsparciu kilku niesławnych portów PC. Czy deweloperzy stanęli na wysokości zadania i odpokutowali za swoje grzechy? A może wręcz przeciwnie: odwrócili się od swoich projektów, pozostawiając odbiorców na łaskę błędów i niskich klatek?

The Callisto Protocol

Pierwszy z omawianych tytułów zadebiutował na rynku jeszcze pod koniec 2022 roku – 2 grudnia. Duchowy spadkobierca serii Dead Space spotkał się z mieszanymi ocenami krytyków oraz graczy (21% pozytywnych ocen na Steam po premierze). Produkcja Striking Distance Studios chwalona była za grafikę oraz gęsty, opresyjny klimat horroru, lecz zdaniem odbiorców traciła wiele przez niebyt interesującą fabułę i monotonny system walki.

Jednoznacznej krytyki doczekało się pecetowe wydanie gry. Wśród największych bolączek portu wymieniano:

  1. bardzo słabą implementację ray tracingu, którego włączenie skutkowało niewspółmiernie dużym spadkiem wydajności;
  2. implementację niesławnego systemu Denuvo, który dodatkowo negatywnie wpływał na działanie The Callisto Protocol;
  3. brak wsparcia dla technologii DLSS, która mogłaby pomóc w uzyskaniu satysfakcjonującego klatkażu.

Zamieszanie odbiło się na recenzjach gry na Steam, które oscylowały w okolicach jedynie 20% pozytywnych opinii (ze statusem „w większości negatywnym”).

Co ciekawe, pewne techniczne problemy nie ominęły także konsol.

Striking Distance Studios zareagowało natychmiastowo, wypuszczając doraźną łatkę naprawczą w dzień po niefortunnej premierze. Od tego czasu The Callisto Protocol było stopniowo aktualizowane, zaś wśród najważniejszych zmian i napraw wymienić należy:

  1. zaadresowanie problemów z kompilowaniem shaderów;
  2. poprawę działania gry z aktywnym ray tracingiem;
  3. wyeliminowanie crashów gry w kilku newralgicznych miejscach.

Ostatnia duża aktualizacja o oznaczeniu 5.01 z połowy kwietnia to już stopniowe wprowadzanie nowych mechanik (Dismemberment Mode) oraz drobne zmiany wewnątrz samej gry.

Akcja łatania zepsutej gry przyniosła oczekiwane rezultaty, gdyż ostatnie recenzje na Steam mają etykietę „w większości pozytywnych”, zaś całościowy udział pozytywnych opinii The Callisto Protocol wzrósł do 62%.

Według danych z serwisu SteamDB w aktualnym dziennym szczycie w The Callisto Protocol gra jednocześnie około 100 osób. Poza Steamem gra dostępna jest także w serwisie Epic Games Store.

  1. The Callisto Protocol na Steam
  2. Nasza recenzja The Callisto Protocol

Forspoken

O pierwszej dużej produkcji tego roku głośno było jeszcze przed premierą. Kilka dni przed tym wydarzeniem świat obiegła informacja o zaskakująco wysokich wymaganiach sprzętowych gry. Wieść ta w odczuciu wielu graczy zwiastowała optymalizacyjne problemy.

Gdy produkcja Luminous Productions zawitała wreszcie na półki sklepowe, w sieci (wraz z przeciętnymi recenzjami) ukazały się pierwsze raporty dotyczące wydania PC. Punktując problemy tego wydania, gracze wspominali o:

  1. długim czasie wczytywania zapisu, nawet z nowoczesnych dysków SSD;
  2. doładowujących się „w locie” teksturach.

Odpowiedzialnym za znaczną część problemów, podobnie jak w przypadku omawianego wcześniej The Callisto Protocol, miał być system antypiracki Denuvo.

Słabe recenzje prasy, opinie graczy (52% pozytywnych opinii na Steam) oraz kiepska wydajność wersji PC sprawiły, że Forspoken zaczęło w zastraszającym tempie tracić graczy.

6 gier na PC w ostatnich miesiącach było zepsutych, oto status ich naprawy - ilustracja #1

Spadek zainteresowania Forspoken po premierzeŹródło: SteamDB

Chcąc ratować tytuł po nieudanej premierze, deweloperzy zapowiedzieli rychłe wydanie aktualizacji adresującej szereg bolączek. Wydany w kolejnych tygodniach zestaw łatek faktycznie rozwiązał wiele premierowych problemów, a ponadto wprowadził szereg usprawnień, zarówno w kwestii oprawy, jak i rozgrywki.

Na akcji naprawczej skorzystali również gracze na PlayStation 5, które miało zyskać na płynności dzięki nowym łatkom.

Ostatnia duża aktualizacja (1.12) z początku kwietnia wprowadziła obsługę technologii XeSS, która w teorii ma pomóc posiadaczom kart graficznych Intela w uzyskaniu satysfakcjonującego klatkażu.

Niestety popremierowe wsparcie ze strony Luminous Productions nie pomogło Forspoken w złapaniu drugiego oddechu. Gra w dalszym ciągu utrzymuję etykietę „mieszanych” recenzji na Steam (60% ocen pozytywnych), zaś ostatnie dane z serwisu SteamDB z rzadka pokazują więcej niż 200 osób grających jednocześnie.

Gra dostępna jest na komputerach także w serwisie Epic Games Store.

  1. Forspoken na Steam
  2. Nasza recenzja Forspoken

Wo Long: Fallen Dynasty

Wydane 3 marca Wo Long: Fallen Dynasty od studia Team Ninja, pomimo dość zrównoważonych opinii ze strony branżowych krytyków, spotkało się z miażdżącą krytyką graczy pecetowych. Zaraz po premierze gra wręcz zasypana została negatywnymi ocenami w serwisie Steam, które stanowiły aż 63% wszystkich recenzji.

Zgodnie z niechlubnym trendem wyznaczonym przez kilka poprzednich pozycji, gra odznaczała się słabą optymalizacją, skutkującą zrywaniem klatek. Kłopoty te występowały nawet podczas zabawy na wydajnych jednostkach.

Mniej oczywistym problemem okazać miało się jednak niedostosowanie portu pod domyślne dla platformy sterowanie oparte na myszce oraz klawiaturze. Szkopuł ten dosadnie przedstawił jeden z użytkowników Steama:

Deweloperzy nie nauczyli się niczego od czasów NiOh i dosłownie zaimplementowali deadzone znany z kontrolera do sterowania myszą. Jeśli nie będziesz poruszać myszką wystarczająco szybko, kamera nie zareaguje, niezależnie od [ustawień – dop. red.] czułości […]. – cashews

Twórcy musieli sobie wziąć słowa społeczności do serca, gdyż od momentu premiery wypuścili aż 5 dużych aktualizacji poprawiających stabilność i balans gry. Wśród znaczących zmian znalazły się również te związane z kulejącym schematem sterowania – wydane miesiąc po premierze łatki 1.03 oraz 1.04 znacząco usprawniły system poruszania kamerą przy pomocy myszy.

Wysiłek twórców poskutkował, bo choć recenzje Steam nie wzniosły się ponad status „mieszany” (47% pozytywnych opinii), tak stosunek opinii pozytywnych do negatywnych uległ znacznej poprawie (kciuk w górę dała niemal połowa oceniających). Gra regularnie zbiera okolice 750 osób grających jednocześnie.

  1. Wo Long: Fallen Dynasty na Steam
  2. Nasza recenzja Wo Long: Fallen Dynasty

The Last of Us: Part I

Pojawienie się słynnej produkcji studia Naughty Dog na „blaszakach” odebrane zostało jako nie lada wydarzenie. Wszak oto tytuł, który lata wcześniej zachwycił użytkowników konsol PlayStation, miał w końcu rozwinąć skrzydła w zupełnie nowym środowisku.

Akcja marketingowa przed premierą gry niejednokrotnie podkreślała nową zawartość wydania, zaś elementy takie jak odblokowany klatkaż czy wsparcie dla technologii AMD FSR 2 wynieść miały pecetowy port The Last of Us do statusu definitywnej edycji gry.

Wraz z premierą 28 marca przyszło jednak rozczarowanie. Fatalna optymalizacja portu poskutkowała zaledwie 40% pozytywnych opinii na Steam, zaś absurdalne wymagania sprzętowe gry rozpaliły wśród graczy dyskusję dotyczącą przyszłości rynku kart graficznych.

Wśród najpoważniejszych bolączek gry Naughty Dog zaraz po premierze, społeczność wspominała o:

  1. ciągłych, samoistnych crashach;
  2. wyciekach pamięci;
  3. problemach ze stabilnością gry w połączeniu ze starszymi sterownikami GPU;
  4. niezadowalającej wydajności, pomimo spełnienia wymagań sprzętowych.

Deweloperzy na wieść o problemach odpowiedzieli błyskawicznie i już w dzień po premierze zapowiedzieli program naprawy tytułu.

W przeciągu półtora miesiąca od momentu niefortunnej premiery, The Last of Us: Part I doczekało się 4 dużych aktualizacji, z których każda zawierała długą listę poprawek oraz zmian. Ostatnia z nich, o oznaczeniu 1.0.5 (9 maja), zaadresowała między innymi:

  1. problem z działaniem gry pod systemem Windows 11;
  2. problem crashów nękający posiadaczy kart Intel Arc;
  3. długi czas wczytywania shaderów.

Poprawa wydajności znalazła swoje odzwierciedlenie w najnowszych recenzjach Steam (67% pozytywnych ocen z ostatnich 30 dni), jednak wielu graczy wciąż zwraca uwagę na występujące problemy:

Jedyny minus to ta wtopa z optymalizacją, gra była niegrywalna, kilka aktualizacji później grało się przyjemnie, lecz dużo jest jeszcze do poprawy. – Majs7er

Według SteamDB po historię Joela oraz Ellie sięga dziennie około 2500 osób. Gra dostępna jest również na platformie Epic Games.

Przykład The Last of Us na PC stanowić może dowód na to, jak uciążliwe problemy techniczne pogrzebać mogą nawet najlepszą i najbardziej utytułowaną produkcję.

Star Wars Jedi: Survivor

Co zabawne, wydane dokładnie miesiąc później Star Wars Jedi: Survivor niemal podzieliło los omówionej powyżej gry studia Naughty Dog. Pomimo bardzo ciepłego przyjęcia ze strony krytyków, tytuł od Respawn Entertainment dał się we znaki graczom pecetowym za sprawą wołającej o pomstę do nieba optymalizacji.

Fatalny wstępny wynik „w większości negatywnych” (zaledwie 23% pozytywnych) opinii na Steam szedł w parze ze zgłaszanymi przez użytkowników problemami, wśród których znalazły się:

  1. niska liczba klatek nawet na high-endowych komputerach;
  2. wszechobecne błędy;
  3. crashe skutkujące wyrzuceniem gracza do pulpitu;
  4. słaba implementacja systemu FSR.

Niczym bumerang powrócił również wątek problematycznego systemu Denuvo, który w jednym przypadku całkowicie uniemożliwił użytkownikowi zabawę z tytułem.

Pomocną dłoń w kierunku zdesperowanych graczy wyciągnęła scena moderska. Dodający implementację DLSS 3 mod autorstwa PureDark pozwala na uzyskanie znacznie lepszej wydajności.

Dwa tygodnie i kilka łatek później kłopoty portu PC zdają się być w dużej części opanowane, przez co gra skoczyła w recenzjach Steam do wyniku 59% pozytywnych ocen. Przełomowy pod tym względem okazać miał się patch oznaczony numerem 4, po którym wielu graczy z radością mogło odetchnąć z ulgą:

Od ostatniej łatki z 10 maja 2023 r. gra działa znacznie lepiej z dużo mniejszą liczbą zacięć podczas wczytywania i znacznie lepszą wydajnością przy lepszym wykorzystaniu procesora. – <SK> | Fëanor

Drobnych poprawek technicznych doczekały się również wersje konsolowe gry, choć tam początkowe problemy nie były, aż tak znaczące.

Świeża pozycja z uniwersum Star Wars zbiera przed monitorami ponad 20 tysięcy osób w szczytowym momencie dnia (dane z serwisu SteamDB). Gra dostępna jest także w Epic Games Store.

  1. Star Wars Jedi: Survivor na Steam
  2. Nasza recenzja Star Wars Jedi: Survivor

Redfall

Ostatnim dużym tytułem, który w ostatnim czasie „zasłynął” za sprawą technicznych problemów na PC, jest wydany na początku maja Redfall od studia Arkane.

Choć najnowsza produkcja ze stajni Microsoftu krytykowana była pod bardzo wieloma względami, tak jedną z nich okazała się również niestety wydajność nieszczęsnego wydania PC. W komentarzach i recenzjach gracze wspominali chociażby o:

  1. zbugowanych animacjach postaci;
  2. regularnych spadkach liczby klatek bez względu na konfigurację sprzętową;
  3. wolno doładowujących się teksturach obiektów i otoczenia.

Tak zdecydowana fala krytyki jednoznacznie odbiła się na ocenie gry, która w momencie pisania oscyluje na Steam w okolicach 32% pozytywnych opinii.

Co warte odnotowania, część błędów występowało również w konsolowym wydaniu gry na platformach Xbox Series X/S.

Choć gra ukazała się ledwie 2 tygodnie temu i zdążyła przez ten czas otrzymać pierwszą łatkę naprawczą, tak najnowsze doniesienia związane z dalszymi planami studia mogą budzić pewien niepokój dotyczący losu Redfall. Kolejne tygodnie pokażą, w jakim kierunku podąży rozwój pechowego tytułu.

Aktualnie gra skupia wokół siebie około 500 osób grających jednocześnie na Steam. Redfall dostępne jest na PC również za pośrednictwem Epic Games Store oraz Microsoft Store. W produkcje grają także abonenci usługi Game Pass

  1. Redfall na Steam
  2. Nasza recenzja Redfall

Zlekceważone blaszaki

Wszelkie podstawowe informacji zebraliśmy w tabelce, która dobrze pokazuje, jak wygląda sytuacja wszystkich opisanych gier tuż po premierze i obecnie.

Tytuł

% pozytywnych opinii na Steam po premierze

% pozytywnych opinii na Steam obecnie

Maksymalna liczba graczy w zaraz po premierze

Liczba graczy aktualnie (ostatni weekend)

The Callisto Protocol

21%

62%

17 580

156

Forspoken

52%

60%

12 579

273

Wo Long: Fallen Dynasty

37%

47%

75 906

1100

The Last of Us: Part I

40%

54%

36 496

3316

Star Wars Jedi: Survivor

23%

59%

67 855

40 392

Redfall

32%

32%

6124

1560

Opisane w tym tekście przypadki zaniedbanych portów PC z ostatnich miesięcy wskazywać mogą na pewien niepokojący, postępujący trend. Wysokobudżetowe gry segmentu AAA trafiają do rąk graczy w stanie niedokończonym, przez co użytkownicy doświadczający produkcji zaraz po premierze cierpią z powodu licznych niedoróbek.

Gracze PC mogą być z tego powodu szczególnie dotknięci, gdyż otwarta natura ich ulubionej platformy skutkować może znacznie pospolitszymi niedopatrzeniami, niż ma to miejsce w przypadku bardziej zamkniętych ekosystemów konsolowych.

Nieśmiałym pocieszeniem w całej tej sytuacji mogą być reakcje ze strony deweloperów, które w większości opisanych przypadków skutkowały natychmiastowym adresowaniem problemów poprzez liczne łatki naprawcze wprowadzane w obieg niedługo po właściwej premierze gry.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Adam Celarek

Adam Celarek

Grami interesuje się od najmłodszych lat. Absolwent filmoznawstwa i wiedzy o nowych mediach na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie obronił pracę z zakresu ludologii. Pracę w GRY-Online.pl rozpoczął na początku 2023 roku. W redakcji pełni rolę autora poradników. Entuzjasta RPG-ów, nietuzinkowych gier indie oraz kompetytywnych tytułów e-sportowych (głównie bijatyk oraz gier MOBA). Poza grami interesuje się także papierowymi grami fabularnymi oraz karciankami kolekcjonerskimi. Miłośnik oldskulowej technologii i stylu retro.

więcej