

Najciekawsze materiały do: Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści

Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści - ThronebreakerFix v.0.0.3
modrozmiar pliku: 10,1 MB
ThronebreakerFix to modyfikacja do Thronebreaker: The Witcher Tales, której autorem jest Lyall. Jeśli projekt przypadnie Wam do gustu to warto rozważyć wsparcie jego autora za pośrednictwem serwisu Ko-fi.

Wojna Krwi Wiedźmińskie Opowieści - poradnik do gry
poradnik do gry12 lipca 2023
Poradnik do Wojna Krwi Wiedźmińskie Opowieści to wyczerpująca kolekcja porad i wskazówek do tej zaawansowanej strategii karcianej. Dowiesz się tutaj jak eksplorować mapę, zbierać zasoby i rozbudowywać obóz. Ponadto poznasz jednostki i jak nimi zwyciężać.

Recenzja gry Wojna Krwi – świetna opowieść, ale tylko dobra gra
recenzja gry18 października 2018
Światowa premiera 23 października 2018. Pierwsze godziny w Wojnie Krwi są kapitalne, a cała opowieść zachwyca i przeraża. Im bardziej zagłębiamy się jednak w mechanikę zabawy, tym bardziej doskwierać zaczynają jej różne bolączki.
![Humble Choice na luty zadowoli fanów RPG, w tym Wiedźmina [Aktualizacja]](/i/w/h1/720_413462524.jpg)
Humble Choice na luty zadowoli fanów RPG, w tym Wiedźmina [Aktualizacja]
wiadomość7 lutego 2023
Oferta Humble Choice na luty 2023 roku jest już dostępna. W paczce znalazło się w sumie osiem gier, w tym trzy znakomite RPG, m.in. Pathfinder: Wrath of the Righteous i jedno z dzieł studia CD Projekt Red.

WitcherCon - darmowe gadżety do odebrania w GOG.com
wiadomość10 lipca 2021
Do 12 lipca każdy posiadacz konta na platformie GOG.com może odebrać darmowe upominki związane z serią Wiedźmin.

Xbox Game Pass w czerwcu - m.in. Wojna krwi i BattleTech
wiadomość10 czerwca 2020
Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści wkrótce trafi do oferty Xbox Game Pass. Prócz tego w czerwcu w ramach usługi Microsoftu zagramy m.in. w gry z serii Kingdom Hearts, BattleTecha oraz No Man's Sky.
- Wojna krwi: Wiedźmińskie opowieści trafi na Nintendo Switcha? 2019.12.20
- CD Projekt RED nie stworzy kontynuacji Wojny Krwi: Wiedźmińskich opowieści 2019.12.07
- Nominacje do Digital Dragons Awards - Frostpunk i Thronebreaker liderami 2019.04.08
- Kotaku: Gwint „finansowym rozczarowaniem" dla CD Projekt RED 2019.02.26
- Jak sprzedawały się na Steamie polskie gry wydane w 2018 roku 2019.01.07
- Thief Simulator lepszy niż Wiedźmińskie opowieści - wyniki polskich gier na Steamie 2018.11.19
- Raport CD Projektu – gorsza niż spodziewana sprzedaż Wiedźmińskich opowieści 2018.11.14

Słowiański wiedźmin i niesłowiańskie potwory, czyli monstrów opisanie
artykuł1 maja 2019
Wiedźmińskie uniwersum zamieszkane jest przez dziesiątki krwiożerczych stworzeń i wbrew obiegowej opinii wcale nie są to jedynie bestie ze słowiańskich wierzeń. W tym artykule dowiecie się co nieco na temat genezy potworów, z którymi mierzył się Geralt.
- Najdziwniejsze gadżety z Wiedźmina, które naprawdę można kupić
- Nie tylko pasjans – najlepsze gry karciane dla jednego gracza
- Wszystko, co fan RPG musi wiedzieć – stan gier erpegie w 2018 roku
- Gry października 2018 - najciekawsze premiery i konkurs
- Gry października 2018 - najciekawsze premiery i konkurs

Skonczylem dzis, zajelo mi to ponad 50 godzin, w tym kilka h na grze zapauzowanej, niemniej wynik i tak dobry, dluga gra, fajna.
Poziom trudnosci to najwiekszy minus, zbyt nierowny, a po ostatnim paczu na najwyzszym poziomie teudnosci imo nie da sie grac.

Skończyłem grę jakiś czas temu i cóż? Trochę jednak zawód.
Największym minusem jest oczywiście nudna. Tona nudy. Gra bardzo zwalnia i zaczyna mocno tracić w okolicach połowy czyli trzeciego rozdziału. Wpływ ma na to kilka czynników: przede wszystkim gameplay - po trzech rozdziałach podział na walki zwykłe, skrócone i zagadki jest monotonny. Tym bardziej, że gramy i tak tylko jedną nacją z drobnymi modyfikacjami. Budowanie bazy jest mocno iluzoryczne i bardzo szybko robi się to tylko po to, żeby nie mieć znacznika. Rozbudowa armii też średnio angażująca, bo grę skończyłem grają predefiniowaną talią, do której dokładałem tylko złotych bohaterów. Zbieranie znajdziek dla osób, które nie grają w Gwinta nie ma sensu, bo one dają tylko bonusy do gry online tak więc wszystkie złote skrzynie i mapy skarbów też odpadają.
W grze jest masa zasobów, które w teorii służą do budowy bazy i armii, a także do niektórych zadań i wydarzeń losowych, a w praktyce jest tego tyle, że nie można tego zużyć, a w pewnym momencie na myśl o nowoodkrytych znacznikach chce się wymiotować.
Na plus zagadki - te są naprawdę fajne, czasami trzeba sporo pomyśleć, żeby rozwiązać i jest to najciekawszy element gameplayu. Początkowo podobał mi się podział walki na trzy elementy: zagadki, bitwy skrócone, bitwy standardowe, bo wprowadzało różnorodność i nie trzeba było każdej walki tłuc od początku do końca, ale po trzecim akcie zaczęło to męczyć z racji nudy w walkach. Zdecydowanie najmocniejszym elementem jest oprawa audiowizualna, która jest klimatyczna i śliczna. Fabuła też jest OK. W samej mechanice najfajniejszą rzeczą jest to, że można przewijać bitwy na niższych poziomach trudności, bo inaczej gry nie chciałoby mi się kończyć, a tak mogłem sobie przeskipować najgorsze fragmenty ostatniego rozdziału i poobserowować sobie rozwiązanie.
Grając ma się ciągle wrażenie, że ktoś wciska nam singla pełniącego rolę rozbudowanego samouczka do gry multiplayer za cenę normalnej gry. Fabularnie im się gra rozrosła do rozmiarów normalnej produkcji, ale gameplay został jednak na poziomie tego singla. Trochę jakby fabułę do Battlefielda sprzedawali jako osoba gra z uniwersum.
Całość zajęła mi niecałe 18 godzin, ale akt 4 przechodziłem bardzo, bardzo po łebkach, a w ostatnim przeskipowałem wszystkie walki, bo bym umarł z nudy. Pewnie z 22-23 godziny dałoby rade wyciągnąć. Takie 6/10. Mogliby zamiast karcianki przerobić to na strategię turową a'la Herosi. Klimacik fajny, dodać kilka nacji, a nie tylko jedną i jazda.

Udało mi się ukończyć w coś pomiędzy 40-50h, choć po "Bitwie o most" (czyli po chyba 4 akcie), miałem już dość i nic nie eksplorowałem, tylko trochę powalczyłem i szedłem w kierunki misji głównych.
Gra naprawdę dobra fabularnie, historia bez przerwy ciekawi (+zadania poboczne, również ciekawe pod tym względem), postacie barwne w odcieniach szarości, no i wszystko pięknie zdubbingowane, czułem się jakbym słuchał audiobooka. No i sama gra wygląda ładnie, zwłaszcza animowane karty. Problemem jest tylko sama rozgrywka. Na początku wydawała mi się skomplikowana, możliwość ulepszania obozu, ilość kart, ale po czasie na normalnym poziomie, większość walka była banalnie prosta (poza niektórymi zagadkami) i tylko czasem miałem jakieś większe problemy, a do tego moja talia uległa większym zmianom z 2-3razy.
No wedle mnie sam Gwint był czymś dobry, jako odskocznia od głównego wątku w Wiedźminie albo aby chwilkę sobie popykać w odstępie od innych gier (jeżeli mowa o tego online), ale zrobić na podstawie tego całą grę? Widać, że przez pewien moment twórcy dwoili się i troili, aby jakoś to urozmaicić. Dawali zagadki, walki ze specjalnymi zadaniami do wykonania, ale po czasie wydawało mi się, że mieli dość, przestali dawać jakieś bardziej kreatywne rzeczy.
Najgorszy w tym wszystkim był jednak balas, niektóre karty były zbyt potężne (zwłaszcza Eyck, a Isbel się zbugowała i przez to mogłem bez problemowo zdobyć 500pkt podczas walki, jednak w pewnym momencie się to "naprawiło", aby bardziej nie spoilerować).
Mimo wszystko, to bardzo chętnie zobaczyłbym jeszcze jedną grę w tym stylu, tylko oczywiście z inną frakcją kart. Choć chyba nie ma na co liczyć, bo Wojny Krwi sprzedały się poniżej oczekiwań (choć nikt chyba nie mówił, że się nie zwróciły).
No i dodać, że gra kosztuje mało, jak na swoją zawartość (100zł, choć kupiłem na promocji za 79.99zł, więc jeszcze lepiej).
Ktoś orientuje się czy w ogóle istnieje możliwość wydania w przyszłości edycji pudełkowej tej gry dla konsoli Xbox One?

A ja ciągle się zmagam z chęcią kupna tej gry. Z jednej strony zagrałbym, bo uwielbiam wiedźmińskie uniwersum, ale z drugiej strony karcianki to kompletnie nie mój typ gier xd Póki co po januszowemu poczekam sobie, aż potanieje do ok. 50zł i wtedy spróbuję
Fabuła bardzo dobra, ale sama gra strasznie prosta (nawet na najwyższym poziomie trudności), niezbalansowana a do tego przepełniona toną błędów (PC). Na prawdę, kilkusekundowe ścinki w trakcie walki, problemy przy odpaleniu gry, przeciwnicy AI którzy nie podejmują akcji i zmuszają do poddania się i resetu walki, zbuggowane dźwięki w niektóry dialogach. Długo by wymieniać. Ogólnie wrażenie gra robi dobre, jest poprawna, ale przykro mi, bo mogła być świetna

Żeby w zwykłej karciance była lepsza fabuła od niejednego RPG to trzeba umieć. :) Brawo CDP.


Wojna Krwi to kawał dobrej opowieści, nie miałem ochoty tego kupować a okazuje się że to jedna z lepszych gier 2018 jeśli idzie o fabułę postacie i klimat :)
Nadal liczę, że pojawi ta zapowiadana kampania z Geraltem, może w maju w czwarte urodziny Wiedźmina 3?
W Gwinta gram z przerwami od zamkniętej bety. Ma swoje wzloty i upadki, a ja raz go kocham a innym razem nienawidzę ;)
Pomimo przeważających pozytywnych opinii byłem sceptyczny w stosunku do Wojny Krwi, ponieważ większość gier mnie ostatnim czasem nudzi i po paru godzinach nie mam ochoty ich kontynuować. Powiedziałem sobie, że kupię dopiero jak trafi się dobra promocja i taka okazja nadarzyła się w trakcie trwającej obecnie wyprzedaży na GOG.
Gra jest bardzo przyjemna i ciekawa, z czystym sumieniem mogę polecić wielbicielom gier przygodowych, karcianek i wiedźmińskiego uniwersum.
PS. Po ok. 20 godzinach jestem mniej-więcej w połowie (Mahakam) i jeszcze trochę przede mną, więc całość zajmie pewnie ok. 35 godzin.

Kurdę świetnie się w to gra. Obawiałem się nieco, ale niepotrzebnie bo historia naprawdę wciąga i fajnie się zwiedza ten świat. Chyba zdałem sobie sprawę jak potężny potencjał na świat Wiedźmina i ile jeszcze można historii tam napisać. Wojny Krwi to coś nowego od naszych ukochanych Wiedźminów ale w znanym nam środowisku i dzięki temu nie czujemy się zagubieni.

Kawał świetnej historii. Oglądałem i słuchałem narratora jakbym czytał świetną książkę. No coś genialnego. Niestety wielki potencjał jaki brzemię w tej produkcji jest moim zdaniem hamowany i zatracony w Gwincie. Jakby to nie było powiązane...ahhh. Zagrałem parę partyjek i ten gwint w niczym nie przypomina tego z W3, którego uwielbiam. Ten jest strasznie przekombinowany, nieintuicyjny i nieczytelny. Grałem na łatwym i po 5-6 pojedynkach pomijałem każdą bitwę przez co grę ukończyłem w 11h ale było warto dla tej opowieści.
Meve wbrew moim obawą okazała się świetną protagonistką. Twardą, pewną siebie władczynią (ze świetnym dubbingiem) do tego dwóch głównych towarzyszy. No postacie napisane świetnie.
Graficznie jest bardzo dobrze. Graficy odwalili kawał dobrej roboty bo rysunki są świetnej jakości. Tak jak wspomniałem, szkoda, że jest to połączone z Gwintem bo jak by to był zwykły RPG z rzutu izometrycznego z np. walką turową to byłby sztos. A tak mamy świetną opowieść imo zepsutą przekombinowaną karcianką.

Jako opowieść ta gra jest fenomenalna. Karcianka to tylko dodatek. Dla fanów Wiedźmina pozycja obowiązkowa!

jako opowieść przygodowa 8/10, jako crpg jak ktoś sugeruje to 5/10, jako karciana to 3/10 (naprawdę nie wiem po co tak udziwnili gwinta który z świetnej prostej gry stał się oczoj.... kolorowaną) / szkoda że nie zostawili starego gwinta z wiedzmina / ostatecznie 16/30 =
To ma potencjał. Wywalić karty i zrobić z tego grę na wzór HEROES OF MIGHT MAGIC. Ubi nie potrafi. Mam drgawki na myśl od 6 i 7 oraz odruch wymiotny na widok 5.


Niezwykła dysproporcja pomiędzy jakością opowiedzianej historii, a poziomem mechaniki.
Gra, która z technicznego punktu widzenia nie powinna ujrzeć światła dziennego. Kampania jest zbyt długa, balans fatalny, złożenie niezwykle mocnej talii bardzo proste, a zagadki w zdecydowanej większości (wszystkie oprócz czterech lub pięciu) budzą na twarzy uśmiech politowania. Dodać do tego dysonans pomiędzy ilością surowców w powozie i tym co rozdajemy oraz zachowaniem naszej kompanii i można by stwierdzić, że to gniot.
Jest jednak dużo "ale". Świetnie opowiedziana historia, która zachowuje humor książkowego Wiedźmina. Do tego dochodzą trudne wybory moralne (dla mnie trudne, bo wczuwałem się w Meve. Gdy ktoś nie RolePlayuje, to pewnie są proste i iluzoryczne) oraz wiele ciekawych postaci zarówno z gier, książek oraz napisane od nowa. Zdecydowanym atutem jest narracja. Nasze poczynania opisuje bardzo przyjemny głos. Jest to ważne, bo tekstu jest sporo i narrator zachęca do wsłuchiwania się, a nie czytania przed nim i "przeklikiwania".
Czuję, że wystawiona przeze mnie ocena jest zbyt wysoka. Brakło tutaj dopracowania w kluczowych elementach mechaniki oraz zadbania o optymalizację (brak przycinania się). Mimo to, historia jest tak dobra, że daję temu 7.0, mając w pamięci, że wiele aspektów zasłużyło na dużo wyższą ocenę.
Warto jeszcze nadmienić wiele easter eggów, smaczków rzuconych w stronę gracza. Oprócz nawiązań do scen, postaci i przedmiotów z Wiedźmina, jest też wiele odwołań do innych gier. Zazwyczaj dość zabawnych. Bannerlord, HoMM, ale moje ulubione to Dark Souls:
Pytanie do dystrybutora, co z edycją pudełkową?? Jedna z najlepszych polskich serii, a nie ma w pudełku?? Mogliby wydać edycję w Polsko-angielskiej wersji pudełkowej, ale po co? Kasa sama się pcha w łapy , a jej nie chcą. Aż się prosi o kolekcjonerkę.
Będzie pudełkowa!

Długa, ciekawa historia, muzyka to mistrzostwo. Bardzo słaby balans poziomu truności, po pewnym czasie nie opłaca się zbierać drobniaków z ziemii.
Mam nadzieję, że nie wyjdzie kontynuacja.
Zacna giera.


Super połączenie gry rpg karcianki i strategi . Gra oferuje pięć duży różnych map , masę zagadek i znajdziek . Dobrze poprowadzoną fabułę . Więcej informacji znajdziecie na filmie . Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=oQb-srfg4lk&list=PLVYHO_RNJKKgY1MckkqeN5sQsdejhLaIk&index=2&t=478s

Grę zagrałem, gdyż "dostałem" w Game Passie i szczerzę żałuje że nie kupiłem wcześniej. Historia opowiedziana jest dwa razy lepsza niż w Wiedźminie 3 w podstawce. Gra posiada nie ustępujący niesamowity klimat oraz tzw "motyw podróży" podobny co w "Banner Saga"(osobiście polecam, nawet jest nawiązanie w grze do tej serii). W dodatku nasze wybory wpływają nawet na przebieg serii, chodzi o dostępne karty oraz zasoby. Istniejący Gwint(główna mechanika gry) różni się od gwinta z wiedźmina jak i minimalnie od tego online Gwinta. I faktycznie jak inni już pisali, po jakimś czasie materiały na rozbudowę naszej talii kart są niepotrzebne, gdyż gra staje się w miarę prosta i niepotrzebne są dodatkowe pomoce. Jednak fabuła, grafika wraz z pięknym interfejsem bronią ową produkcję wystarczająco dobrze. Jeszcze chciałbym dodać o niesamowitym dubbingu, który zdecydowanie przewyższa angielski co jest bardzo trudną sztuką do uzyskania(gram najczęściej po angielsku ponieważ najczęściej jest to oryginalny język dla gier, co wpływa na imersję oraz klimat).Osobiście tak bardzo ten gwint mnie nie wkurzał dlatego dałem 9/10 bo warto zagrać i nie od jednej gry ta produkcja jest lepsza. Oczywiście zależy od preferencji gracza, tutaj bardziej trzeba się skupić na czytaniu/słuchaniu niż na "strzelaniu"
Gra warta swojej ceny fajne zagadki, ciekawa fabuła. Gra wciąga jak chodzenie po bagnach. Polecam wszystkim którzy lubią RPG, karcianki.
Skończyłem 3 mapę na 5 i każda zajęła mi 10-11 godzin. Bitwy przechodzę za pierwszym razem, a zagadki czasem za piątym. Generalnie dobrze mi idzie. Zwiedzam każdy zakamarek, rozmawiam z postaciami w kantynie, włączam wszystkie dialogi. Więc jakoś nie wierzę, że są osoby, które niby robią wszystko,a przeszły całą grę w 20 godzin. Ciekawe jak skoro ja specjalnie dużo czasu nie tracę na rozgrywki w Gwinta, a jazdą planszę przechodzę w 10-11. Chyba nie robicie jednak wszystkiego.

Jako osoba grająca w sieciowego gwinta miałam problem z przyzwyczajeniem się do kart, które tutaj mają inne działanie. Bardzo to mylące jeśli już się ich nauczyło. Kolejną wadą jest zmuszanie do konkretnych wyborów, bo tylko jeden umożliwia zebranie wszystkich skrzyń i znaczników, więc jeśli chce się innego wyboru to trzeba się liczyć, że nie będzie się miało 100%. No i bardzo nierówny poziom zagadek, niektóre banalne a w innych trzeba się sporo naczytać i nagłowić. W wielu momentach potrafiła rozbawić, fabularnie też stoi przyzwoicie. Nie rozczarowuje, ale też nie powala.

Kupiłem w ps store za 18 złotych i powiem że nie żałuję grę oceniam na 7 fajna historia ciekawe postacie tylko gra w gwinta nie tak przejrzysta i wciągająca jak w Wiedzminie 3 może dlatego że tam był tylko ciekawy dodatkiem a tu gra jest o niego oparta ale polecam każdemu kto chciałby poznać ciekawą historię i jest możliwość pominięcia walki w gwinta jak gramy na najniższym stopniu trudności co wiele ułatwia ale niestety nie zalicza nam wtedy trofek więc nie warto pomijać szybko można się nauczyć i grać były jedynie dwie walki które stanowiły wyzwanie reszta łatwa ale grałem na najniższym poziomie trudności wiec nie wiem jak jest na wyższych
Klucz do pełnej wersji gry na GOG: DKZJA1F276DA15C024
Kto pierwszy ten lepszy. Jak ktoś już wykorzysta to niech zostawi komentarz, żeby kolejne osoby nie kopiowały bez sensu i się nie denerwowały, że im nie działa.

Nie pozorna gierka a tak wciągająca do tego każde starcie z przeciwnikiem jest inne. Fajne logiczne zagadki i wyzwania, system decyzji prowadzący do różnych zakończeń gry.. oraz przyjemną oprawa graficzne 10/10
