

Najciekawsze materiały do: Fallout 76
![5 rzeczy, za które pokochałem Fallouta 76 [SERIO]](/i/h/5/444990953.jpg)
5 rzeczy, za które pokochałem Fallouta 76 [SERIO]
gramy dalej20 kwietnia 2020
Światowa premiera 14 listopada 2018. Można lubić Fallouta 76? Można, ja lubię i wcale się tego nie wstydzę. Opowiem Wam nawet dokładnie za co go lubię.

Fallout 76 - Glowing Keys v.1.0
modrozmiar pliku: 0,9 KB
Glowing Keys to modyfikacja do gry Fallout 76, której autorem jest JustAnOrdinaryGuy.

Fallout 76 - poradnik do gry
poradnik do gry10 czerwca 2020
Poradnik do Fallout 76 to solucja i praktyczne porady na start. Odpowiemy ci, gdzie znaleźć pancerz wspomagany, opiszemy rozwój postaci (SPECIAL i perki), tryb multiplayer i bronie. Nasz poradnik dedykujemy początkującym.

Recenzja gry Fallout 76 – zlepek wszystkiego i niczego
recenzja gry20 listopada 2018
Światowa premiera 14 listopada 2018. Najnowsza gra z uniwersum Fallouta wzbudza skrajne emocje. Czy słusznie? Wycieczka do Wirginii Zachodniej może nie była taka najgorszą rzeczą, jaka mnie spotkała w grach, ale... dobrą też jej nie nazwę. Fallout 76 to niby nowa gra, a wygląda jak DLC.

Gracze-ghoule zostali postawieni pod ścianą. Społeczność Fallouta 76 chce ich zagonić do pracy w radioaktywnej kopalni
wiadomość19 marca 2025
20. sezon Fallouta 76 pozwala stanąć po drugiej strony barykady i zostać ghulem. Gracze mogą również wziąć udział w wydarzeniu polegającym na pomocy krwiożerczym istotom.

W Fallout 76 rozbłysnął Blask Ghula. Gra dostała nowy sezon i dużą aktualizację „Jestem Ghulem”
wiadomość5 marca 2025
Ruszył 20. sezon Fallouta 76. Największą nowością jest możliwość wcielenia się w ghula. Bethesda opublikowała obszerny artykuł przybliżający wszystkie atrakcje i zmiany.

„Nakrzyczano na mnie w sklepie Apple, nigdy tego nie zapomnę”. Mimo demotywującej premiery, weteran Bethesdy twierdzi, że Fallout 76 to jego ulubiona gra
wiadomość21 lutego 2025
Jeden z twórców Fallouta 76, Jeff Gardiner, opowiedział o trudnej premierze gry i niezadowoleniu fanów, którego sam był ofiarą.
- Grałem jako ghul w Fallout 76 - to o wiele więcej niż kosmetyczna zmiana 2024.12.19
- Bethesda poprosiła 21-milionową społeczność Fallouta 76 o nominację do Steam Awards 2024. Gracze stwierdzili, że to nieśmieszny żart 2024.11.28
- Fallout 76 wykona „ogromny krok naprzód”. Nowa aktualizacja wprowadzi coś „zupełnie nowego” do postapokaliptycznego RPG w otwartym świecie 2024.10.24
- Fallout 76 nie spowalnia prac nad Falloutem 5. Twórcy mogą rozważyć grywalne ghule w „piątce” 2024.08.29
- W 2024 roku Fallout 76 to fajny pomysł na wakacje, ale tylko ze znajomymi - i najlepiej zapłacić za all inclusive 2024.08.16
- Rozgrywka w RPG Fallout 76 stanie się bardziej dynamiczna. Ma to związek z systemem posterunków, który jest główną atrakcją aktualizacji Milepost Zero 2024.08.04
- Popularne postapokaliptyczne RPG z otwartym światem od Bethesdy może niedługo otrzymać wyczekiwaną funkcję. Przemierzanie pustkowi w Fallout 76 będzie dużo przyjemniejsze 2024.07.08

Nieudane gry, które narobiły smrodu dobrym seriom
artykuł15 maja 2022
Sequeli powstaje dziś tak wiele, że trudno, by każdy z nich prezentował wysoką formę. Czasami jedna słaba produkcja może mocno zaszkodzić budowanemu przez lata wizerunkowi kultowej marki. Oto lista słabych kontynuacji bardzo dobrych gier.
Z krwistego RPG do jakiejś przeciętnej sieciowej gierki typu survival
GZ Bethesda ty potrafisz spiepszyc markę
Zamiast pozwolić twórcom oryginalnych falloutów pod twoim szyldem robić RPG, ty wolisz wydawać takie popłuczyny
Jak już jakiś portal napisał: Fallout 76, to symulator śmieciarza.
Łazisz i zbierasz tostery, butelki i inne pierdoły.
I co chwilę musisz jeść i pić. Non stop. Wymiana ognia, picie i żarcie, wejscie do budynku żryj, bo statystyki spadną. Broni od cholery, amunicji jeszcze więcej, ale wody zawsze mało.
Walka. Strzelam do mutantów. Ich tak było ok. 10. Jeden, drugi, trzeci padł, ale mnie ubili. Fack, wszystko straciłem... gdzie tam. Odradzasz się i teleport do miejsca, gdzie padłem. Podnoszę upuszczone rzeczy. Trochę stimpaków ubyło. To walczę dalej. Padłem, powstałem. Emocje jak na grzybach.
Jaki jest sens takiej gry? Mam levelować, żeby móc ubijać potwory na większym levelu, gdzie samemu nie dostaję żadnej kary za porażkę?
Npców brak to i historii brak. Połazisz i po kilku godzinach umrzesz z nudów i z ciągłym: pij, jedz, pij, jedz, pij, jedz... Co kilka minut musisz PIĆ i jeść. Co za bzdura.
Obrońcom F76 ciężko się nawzajem odnaleźć na forach, niczym podczas rozgrywki na serwerze


Kilka slow ode mnie. :)
Ocene wystawiam grze - nie zamieszaniu popremierowemu czy firmie.
Wiele osob skresla F76 juz na starcie za praktyki, niedbalstwo i matactwo Bethesdy, ktorego swiadkami po premierze bylismy wszyscy. O ile rozumiem oburzenie jakie wywolywaly kolejne doniesienia na temat edycji kolekcjonerskich, banach, zwrotach itd. to dla mnie jako szarego gracza nie zmienilo to w zaden sposob odbioru gry. Nie zamawialem EK, nic nie chcialem zwracac, nie musialem uzerac sie z supportem... Te wszystkie afery wplynely na wizarunek firmy ale nawet gdyby nam ich oszczedzono to nie zmieniloby to przeciez magicznie wrazen z gameplaya i calej reszty. Jedyne co odczulem na wlasnym tylku to kupno gry za 170zl. ;) Tak szybkich i znacznych obnizek w cenie nie przewidzialem ale nie ma tego zlego - swoje pogralem.
Kilka slow o oprawie audio-video i warstwie technicznej.
Soundtrack jest jedna z mocniejszych stron F76. Muzyka pasuje klimatem do zniszczonego i opustoszalego swiata... Powiedzialbym, ze to ona w duzej mierze wplywa na poczucie niebezpieczenstwa i "ciezkosci" sytuacji w jakiej sie znajdujemy. Troche szkoda, ze Radio Appalachy nadaje te same kawalki co w kazdej czesci (pewnie z malymi wyjatkami) ale i tak nadal jest to mila odskocznia i sposob na ozywienie atmosfery. Warto dodac, ze stacje radiowe sa zsynchronizowane dla wszystkich graczy na serwerze takze chetni moga sprobowac wspolnego karaoke. ;)
Grafika imo jest bardzo nierowna. Sa piekne widoczki, na ktorych az milo zawiesic oko ale sa tez kwiatki w postaci snopow swiatla generowanych ze zbocza gory czy po prostu tekstur niskiej jakosci. Ogolnie wszystko byloby dla mnie do przelkniecia gdyby nie animacje postaci. Nie rozumiem dlaczego w grach Bethesdy npc musza slizgac sie po ziemi zamiast po niej chodzic. Dlaczego postaci zamiast plynnie sie obracac dostaja drgawek co w efekcie sprawia, ze wrog ktory tak naprawde stoi w jednym miejscu, a chce tylko schowac sie za oslona wykonuje serie dziwnych skurczy i czlowiek nie wie czy on bedzie kucal, biegl dalej czy strzelal w nasza strone. Kolejny przyklad to wrogowie pozbawieni broni palnej... ich ruchy sa tak nieprzewidywalne i szybkie, ze walka bez VATSa staje sie bardzo niewygodna. Moim zdaniem to, ze Beth dalej jedzie na tym samym silniku jest pomyłką - juz F4 powinien powstac na czyms nowym. Krytykowano rowniez kolorystyke i flore za ich roznorodnosc. Rozumiem ten zarzut (brak zgodnosci z lore i stylistyka poprzednich czesci) ale mnie sie to nawet podobalo.
W tym miejscu chcialem plynnie przejsc do opisania warstwy technicznej ale nie mam pomyslu jak to zrobic wiec pisze jak leci. ;) No wlasnie - glowny temat do żartow z F76, jedna z podstaw do mieszania go z blotem czyli bugi i glitche. Jak to wygladalo u mnie? Bledow napotkalem sporo ale tylko kilka z nich dalo mi popalic - zaraz je opisze. Warto zaznaczyc, ze gra nie jest w zadnym wypadku tak zabugowana jak sugeruja to kompilacje na youtube. Nawet jezeli gra mocno kuleje to nie znaczy, ze sprawiedliwe bedzie nazywanie jej kadlubkiem. W takich filmikach zebrano wycinki z setek rozgrywek i z ręką na sercu napisze, ze lwiej czesci z nich nigdy nie spotkalem osobicie, a mam rozegranych pewnie ponad 100h. Z bledow, ktorych moim zdaniem nie ma prawa byc w grze po premierze (i za to ucinam chyba najwiecej punktow ze swojej oceny) moge wymienic: przynajmniej dwa zadania, ktorych nie mozna bylo ukonczyc bez patcha, przedmioty znikajace po polozeniu ich na ziemi, niezapowiedziane przerwy w dzialaniu serwerow, te same problemy graficzne z modelami postaci i pancerzami wspomaganymi co w F4 (is this real life?) i przeciwnikow, ktorzy potrafiali wtapiac sie w glebe... nie zapomne jak w zwienczeniu duzego watku fabularnego (uwaga spoiler?) musielismy walczyc ze Spalaczem (dla niewtajemniczonych - wielki, latajacy smokonietoperz ;) ) wewnatrz kopalni. To byl dramat, jego model latal po jaskini nie zwracajac zupelnie uwagi na ograniczajace go sciany, podloze, sufit... Czasami znikal na moment, ale bylo i tak ze czekalismy z minute az wroci. To bylo strasznie ale to strasznie antyklimatyczne i zepsulo odbior bardzo dlugiego chain questa. Wisienka na torcie to optymalizacja... ja wiem, ze Alex takie PC jak moj nazywa "zabawkowymi kalkulatorami" ale mysle, ze nie przesadzilem oczekujac od F76 plynnego dzialania na tym set upie. Tymczasem sytuacja na premiere wygladala bardzo slabo - byly lokacje, w ktorych spadki w klatkach byly na tyle duze, ze obraz po prostu stawal na kilka sekund.
Lore, świat, zadania i... fabuła (?)
Nie jest tajemnica, ze Bethesda z czesci na czesc podchodzi coraz luzniej do kanonu ustanowionego przez dwie pierwsze gry z serii. Gdy podnioslo sie larum przez temat Bractwa Stali, spalonych i spalaczy czy wspomnianej juz wczesniej bogatej flory, Becia na szybko wyszla do nas z wyjasnieniami. Oczywiscie taka akcja obruszyla ortodoksow jeszcze bardziej i teraz pozostaje tylko odpowiedziec sobie na jedno pytanie - czy gra komputerowa jest dla Ciebie na tyle wazna by irytowac sie spojnoscia jej linii czasowej? Brak spojnosci to minus - ok, ale nadal warto pamietac, ze to spin off i przekonac sie co wymyslili tworcy.
Ale przeciez w grze nie ma tresci! Nie ma npc, a zadania to tylko fetch-questy.... nuda panie, takie latanie od holotaśmy do holotaśmy z urozmaiceniem w postaci terminala. ;) Przyznaje, ze sposob odkrywania historii w F76 nie do konca sie udal. Notatki, terminale i tasmy maja swoj urok ale z czasem czulem sie troche zrezygnowany widzac przed soba kolejne stanowisko czekajace na przeszperanie. Nie znaczy to, ze brakuje interesujacych watkow! Roznica jest taka, ze pelnimy role kogos w rodzaju detektywa-archeologa, ktory zbiera do kupy strzepki przeszlosci by poznac historie ludzi, ktorych juz od dawna na miejscu nie ma. Nie mamy realnego wplywu na wydarzenia, ktore poznajemy wiec pozostaje cieszyc sie... historia. Duzo osob nawet nie dalo Falloutowi szansy tych historii opowiedziec i dlatego jako przyklad wrzucam streszczone dzieje Enklawy w Zachodniej Wirgini: https://www.youtube.com/watch?v=6x_Rls3F9zQ
Moim zdaniem ten watek nie ma sie czego powstydzic ale problem tkwi w tym, ze rozciagniety jest na X lokacji i XX stron tekstu, ktorych nie opowie nam zaden npc a gro graczy tylko to przeklika i poleci do nastepnego znacznika na mapie. To nie jest Dark Souls gdzie environment story telling wystarczal - zbyt duzo tresci.
Sam swiat (rozlozenie lokacji, geografia) bardzo mi sie spodobal. Są roznorodne lokacje (niestety duzo mniej roznorodni przeciwnicy), ladne krajobrazy i eksploracja potrafila mnie wciagnac - za to duzy plus dla F76. :)
Czy F76 daje wiecej frajdy w coopie czy solo?
Kwestia indywidualna. Na forum mamy watek o F76 zaludniony przez samotnych wilkow. ;) Ja gralem w trzy osoby - z kumplem i kuzynem. Gdy juz udalo nam sie opanowac chaos na team speaku, doszlismy do tego jakie znaleziska sa istotne, a ktore mozna spokojnie przemilczec to zrobilo sie bardzo przyjemnie. Niestety po raz kolejny wychodza wady natłoku notatek i tekstow do przeczytania/przesluchania... bywalo, ze jedno zdanie czytalem po trzy razy bo co chwile slyszalem teksty jakie kto ma zadanie, co znalazl, z kim walczy albo co robi w weekend. ;) Takze coop ma te same plusy co w kazdej innej grze - z kumplami gra sie weselej i latwiej ale kosztem imersji. ;)
Tylko pare słów o mechanikach bo juz odechciewa mi sie pisac.
Crafting - prosty i przyjemny ale zbyt malo rozbudowany jak na gre o zbieraniu i przetwarzaniu złomu na surowce. Brakuje mi sytuacyjnych ulepszen i ogolnego wyboru - z tego co zauwazylem kazda bron ma jakas jedna najmocniejsza modyfikacje i tak naprawde na jej odblokowaniu i implementacji konczy sie cala zabawa.
Rozwoj postaci - zrobie jak len i zacytuje sam siebie :P nowy system perkow-kart byl jednym z nielicznych pomyslow, ktore w moim odczuciu byly wymyslone nie najgorzej. Tzn. nie zrozumcie mnie zle - wrzucenie kart typu +10%dmg od broni ciezkich/automatycznych/pistoletow/strzelb itd. to jest leniwe projektowanie ale sam system ukladania pasjansa z perkow, ktorego zawsze mozesz przerobic sprawdzal sie dobrze + po raz kolejny zwracam uwage na popularne przeklamanie: to nie jest losowy system. Na poczatku sprawia takie wrazenie, ale jest inaczej.
Budowanie - Szok. Niedowierzanie. Budowalem i to sporo. :D To co mnie odrzucalo w F4 zaczelo mi sprawiac radoche w F76. Moze dlatego, ze grajac w druzynie zawsze znalazl sie jakis powod by chwile posiedziec w moim obozie i pochwalic sie nowa lampą, plakatem czy posagiem. :P Moj zarzut to zdecydowanie za maly budzet! Trzeba wybrac i zbudowac albo duzy dom z mala iloscia gadzetow albo nieduza klitke wyladowana po sufit ozdobami. ;)
PvP - A raczej jego brak? Byl na forum osobnik, ktory przed premiera nie mogl przezyc faktu, ze w Falloucie inny gracz bedzie mogl do niego strzelic. Wyszlo natomiast tak, ze za zwalczanie innych graczy dostajemy tylko szczatkowe nagrody, a do tego jest to bardzo mozolny proces, ktory wydluza sie w zalenosci od ilosci Stimpakow w plecaku przeciwnika. Innymi slowy - nie warto i kazdy o tym wie. Raz mialem ciekawa sytuacje bo sprobowalismy zaatakowac i przejac od kogos jego warsztat. Postrzelalismy sie z 20min, kazdy umarl kilka razy i skonczylo sie tak, ze z kumplem pomagalismy obcemu graczowi bronic sie przed potworami. Ogolnie ciezko mi sobie przypomniec jakas przykra czy denerwujaca sytuacje zwiazana z obecnoscia innych graczy.
Mikrotransakcje, mikrotransakcje. Mikrotransakcje?
Poki co zgodnie z obietnicami obejmuja one tylko przedmioty kosmetyczne co dla mnie rownoznaczne jest z tym, ze ten sklepik nie istnieje. ;) Inna sprawa to, ze zbieranie przebran jest jedna z "aktywnosci", ktora mozna sobie w grze wymyslic... a umieszczenie w niej tych dodatkowych 20 czy 30 wdzianek tylko by to urozmaicilo.
Ja i Fallout - odrobina prywaty
W czasie gdy temat Fallouta 76 byl na topie czesto wchodzilem na GOLu w dyskusje z roznymi uzytkownikami. Moją główną bolaczką bylo to, ze wiekszosc z Was z gory zakladala, ze nigdy nie gralem w stare czesci i odbierala mi prawo do czucia sie fanem serii / uniwersum - poniewaz chcialem dac nowej grze szanse. Jako, ze ten post ma byc podsumowaniem mojej opinii na temat F76 uznalem, ze warto po raz ostatni zaznaczyc, ze Fallout 2 to jedna z moich ulubionych gier w historii, jeszcze na dlugo przed zapowiedzia trzeciej czesci mialem zrobiony tatuaz z Vault Boyem, a Falloutowa wiki czytalem sobie z czystej ciekawosci poznajac historie swiata, frakcji czy roznych ciekawostek. Pisze to wszystko tylko po to by uswiadomic pewnej grupie, ze moja ocena nie bierze sie z braku zrozumienia czy porownania do starych czesci - lub o zgrozo sympatii do czesci trzeciej i czwartej. :)
Podsumowanie
Chcialem ocenic te gre o oczko wyzej. Czekalem od grudnia z napisaniem tej mini-recenzji liczac, ze do tego czasu zaczna juz pojawiac sie plany na rozwoj F76... tymczasem nadal czytamy o masowo usuwanych bledach. Super, ze nie zostawili swojego tytulu w tak oplakanym stanie ale info o tym, ze w przyszlosci otworza sie kolejne krypty to troche za malo. Chcialem dac 7 bo bawilem sie dobrze i poznalem kilka ciekawych historii i wierze, ze na tym szkielecie daloby sie zbudowac cos fajnego. Z drugiej strony wiem, ze to nie jest gra na siodemke... nie z ta optymalizacja i bledami.
Za cene premierowa nie polecilbym nikomu - przy obecnych promocjach? Warto sprawdzic i przekonac sie ile w nas z samotnego wedrowca. :)

Rozumiem ludzi, którym gra się podoba.
Serio.
Ale Fallouta 76 da się poddać sekcji i zobaczyć jedno.
Tu wzięto WSZYSTKO, co była najsłabsze w Falloucie 4 i wciśnięto w jedną grę.
Efekt:
1) Gra podoba się przede wszystkim tym, którym Fallout 4 podobał się jeszcze bardziej.
2) Gra nie podoba się jeszcze bardziej tym, którzy mieli mieszane uczucia co do czwórki oraz tym, którzy czwórkę mieszali z błotem..
Okazuje się, ze ta pierwsza grupa jest jednak dość mała (raczej niska sprzedaż, wspólny front recenzentów i użytkowników).
Ciekawie zmienia się też perspektywa. Na etapie bety krytyka przez niektórych była traktowana jako czepianie się. Teraz obrońcy są w oblężonej twierdzy i szukają nawzajem u siebie wsparcia ;)
A tu nigdy nie chodziło argumenty w stylu, że starym nerdom chodzi o powrót do mitycznego Fallouta 2.
Fallout 76 to gniot technologiczny i przeciętniak gameplayowy, który nic nie robi dobrze poza eksploracją. Ale w sumie i ona jest lekko spartaczona, bo jest za dużo spawnujących się wrogów.

Dno i kilometr mułu i skały osadowe, potem tufy wulkaniczne a pod tym jest nisza dla tego badziewia. Podsumuję w kilku punktach. Ryzykując raka mózgu, wbiłem 25 lvl i odkryłem co następuje:
1. RPG bez NPC... jakbym chciał grać w Ark:Survival, to wiem jak go uruchomić.
2. 5 kupców na mapie z dziennym limitem kapsli....
3. Szybka podróż za kapsle...
4. I permamentne przeciążenie po wejściu do dowolnej lokalizacji.
5. Pkt. 2+3+4= Pkt.5 na liście żalu, czyli permanentne, nużące do łez człapanie z jednego kąta mapy w drugi.
6. Skalowanie mobów do lvlu. Spoko, dopóki ktoś o 40 lvli wyższy nie biega dookoła. Bo wtedy mobki skalują się wg wyższego lvlu.
7. Dieta 50000 kcal. Co chwila trzeba jeśc i pić. No mi już się wymiotować chciało w pewnym momencie.
8. Znajdywanie ciał ludzi, którzy zginęli 300 lat wcześniej XD. Vide q Pani Tajemnic.
9. Fabuła, jeśli w ogóle jakaś tam jest, to była nieźle ukryta.
10. Ilość znajdywanej broni sugeruje, że przemysł zbrojeniowy w regionie ma się dobrze. Podobnie zresztą z amunicją.
11. Komunikacja głosowa generalnie ssie.
Podsumowując. Poleciłbym tą grę tylko komuś, komu chciałbym sprawić przykrość.
Szkoda, że nie można wystawić niższej oceny.

Bodokan - nie zaklinaj rzeczywistości, grę kupiłem jak każdą, niestety nie dałem rady pograć dłużej niż ok. 10 godzin i tak podziwiam siebie za to. O ile jeszcze Andromedę wymęczyłem bo napędzała tę grę jakaś fabula o tyle F76 to gra którą można nazwać Bugoutem 76 dodając do tego przedrostek "Bezsensowny Bugout 76" -> to chyba właściwa nazwa. W tej grze wszystko jest bez sensu, jak ktoś pisze że zebrali co najlepsze z F4 i wrzucili do F76 to powinien za to dostać kopa z czuba prosto w jaja ;) Dodatkowo opierając grę na MP i odcinając ją od modów można powiedzieć też że to będzie największa porażka growa Bethesdy kiedykolwiek.
Są też i dobre tego strony w końcu może Todd się obudzi i zabierze się porządnie za pracę na nowym TESem. Największym marzeniem byłoby jednak żeby jeszcze zagrał w Wiedźmina III i tym bardziej RDR2 aby zrozumiał też że obecnie rynek growy gier klasy AAA znajduje się w zupełnie innym miejscu niż on sądzi.
Ta recenzja może być pomocna dla kogoś kogo nie przekonuje moje 2/10
https://www.thesixthaxis.com/2018/11/16/fallout-76-review/
Czy jest gdzieś w Fallout76 miejsce gdzie mógłbym w sposób zbiorczy podejrzeć zakupione DLC? Trochę tego miałem wykupione na Bethesda a teraz mam wrażenie że po przeniesieniu na STEAM jest sama podstawka + DLC które muszę kupić od początku. Na 100% kupowałem kilka osobnych DLC a na STEAM tego nie widzę. Jakaś lista by się przydał, być może one są w grze, ale nie ma jasności.


Świetna gra , ciągle udoskonalana i ulepszana nie będę już pisał o plusach i minusach bo tego tutaj jest multum . Piękny duży otwarty świat , multum zadań i aktywności pobocznych dla mnie bomba . Zapraszam na serię z całej gry pokazuje wszystkie sekrety i znadzki . https://www.youtube.com/watch?v=YVAVskawnGo&list=PLVYHO_RNJKKjAxzPYjwWj1uBLgobyK5Rf&index=1
Ferret Baudoin, który odpowiadał za doprowadzenie F76 do porządku w Wastelanders, który był w Obsidianie (KOTOR2), Bioware oraz Bethesda, nie żyje.
https://www.gamedeveloper.com/culture/obituary-bethesda-softworks-senior-designer-ferret-baudoin-has-passed-away
Teraz Becia nie ma nikogo kto zmieniłby ich szmelc w dobre gry.... bo jako jeden z niewielu (dotąd) ocalałych miał doświadczenie z papierowymi RPGami i dobrymi grami video.


Teraz kto rozpoczyna przygodę z Fallout 76, to ma sporo do odkrycia - fabuła i endgame, a do tego dzióra i nuka world. Masa wyzwań i dobrej zabawy.
Dałem tej grze szanse. Kupiłem za jedno euro i pograłem do 25 poziomu.
Musze przyznać, że w tak NIEklimatyczną grę jeszcze dawno nie grałem. Wszystko w tej grze jest złe. Od początku ma się wrażenie że suniemy po jakiejś planszy. Nie da się wsiąknąć w świat gdzie wątek główny jest mało ciekawy, zwiedzamy lokacje i wypełniamy misie gdzie totalnie nic ciekawego się nie dzieje. Cały czas te same schematy. Brak ciekawych dialogów. Spotykamy NPC którzy nawet się nie odzywają, a jak już to nie mają kompletnie nic ciekawego do powiedzenia. To samo zapiski w terminalach. Nie wiem kto je wymyślał , ale moje wypracowania w 4 klasie podstawówki były ciekawsze.
Tutaj można by wiele wymieniać, ale nie ma sensu. Gra jest bardzo kiepska i niejaka. Najbardziej rozwala mnie rozkrok tej gry pomiędzy staraniem się być grą mroczną, a byciem SIMSami w dziecinnej oprawie. Twórcy kompletnie nie czują o co chodzi w świecie Fallout.
Jest teraz za free w ps plus, jezu co za crap. Na ps5 to ma chyba z 30fps, swiat jest pusty, brak dubbingu, questy i dialogii denne. To jest chyba jedna z najgorszych gier od duzegi studio w jakie gralem ever, a mnie ciezko az tak zniechecic (np Biomutant mi sie calkiem podobal, a zebral duzo hejtu). 1/10 to za wysoka ocena dla tego crapa.

Tak sobie w to postanowiłem pograć bo jestem fanem falloutów a że jest w xbox pass to przetestowałem ale za żadne skarby nie mogę poczuć klimatu w tej grze, od spadających fpsów po mase czytania bezsensownych kartek w grze aż po pusty świat, marną grafikę i po to chyba co najgorsze w tej gierce to brak jakiegokolwiek poczucia progresu tak jakby ten świat był źle zaprojektowany. Niestety opadam to nie dla mnie, wolę wrócić do NV albo 4 i wgrać 100 modów i cieszyć się tym klimatem którego ta część nie posiada.

ak sobie w to postanowiłem pograć bo jestem fanem falloutów a że jest w xbox pass to przetestowałem ale za żadne skarby nie mogę poczuć klimatu w tej grze, od spadających fpsów po mase czytania bezsensownych kartek w grze aż po pusty świat, marną grafikę i po to chyba co najgorsze w tej gierce to brak jakiegokolwiek poczucia progresu tak jakby ten świat był źle zaprojektowany. Niestety opadam to nie dla mnie, wolę wrócić do NV albo 4 i wgrać 100 modów i cieszyć się tym klimatem którego ta część nie posiada oraz progresem gdzie czuć że jak awansujesz to coś osiągasz a nie jaktu jakieś karty najbardziej mnie zażenował ten ich sklep, płacenie za marne skórki gdzie na nexusie sa o wiele wiele lepsze za darmo.
Zadania także mało angażują i interesują, takie pisane na kolanie coś żeby było, robiłem z musu nie przyjemności.


Eksploracja trzyma poziom jak w każdym Falloucie. Dobra mechanika strzelania i ogromny wybór broni, chociaż serwery powodują, że często idealnie wymierzony strzał chybia. Kiepska optymalizacja: na Ryzen 3600x i RTX 3070 mam częste spadki klatek, a gra nie wygląda jakoś fenomenalnie. Często widzę artefakty graficzne, glitche i głębia ostrości nie działa jak powinna. Konieczność craftingu i zbierania śmieci powoduje, że odechciewa mi się rozgrywania dłuższych sesji. Materiałów nam raczej nie zabraknie, ale ciągle musimy mieć z tyłu głowy, żeby po drodze zbierać różne graty. Gra nie zmusza do mikropłatności.
Spodziewałem się czegoś lepszego. No dobra... GTA V to nie jest, ale może coś w stylu FALLOUT NEW VEGAS.
Misja...
Zabić roboty i przeprogramować.
Nie zdążyłem. Po kolejnym wznowieniu gry, roboty się zrespawnowały..
Uśmiechnąłem się pod nosem i przycisnąłem ALT + F4
Wracam do DIABLO II.
Mam pytanie odnośnie Pakietów Rekrutacyjnych DLC.
1. Czy one dodają coś do gry poza skórkami?
2. Czy te skórki są do zdobycia w grze czy są unikatowe, tylko po zakupie Pakietów rekrutacyjnych? Jednym słowem - jak nie kupisz pakietu to nie masz szans na ich zdobycie w grze.

Jest nowy bug ncp z power weapon zabiją cie 3 strzałami. Ja mam lvl 525 ochrona energy weapon 530 czasem nawet jednym strzałem cie załatwią xD

Obecnie sa DWIE promocje na darmowe itemki do obozu
bonusowy bundle of bethesdy z okazji 5 lecia Fallouta - , nalezy sie zgodzic na "maile marketingowe" i za darmo dostajemy SUPER itemek bowling arcade ktory daje +2 luck +2 per na 30 minut. o ile sie orientuje to jest to obecnie jedyny obiekt ktory daje bonus do percepcji
https://freebundle.bethesda.net/en-US?
Drugi bundle jest z suba na prime gaming, jest to kilka przedmiotow do obozu, nic "niezbednego"
- warto zaznaczyc ze tego suba sie zasadniczo bierze ZA DARMO na miesiac, tylko nie zapomnijcie go od razu wylaczyc. oczywiscie nastepnym razem jak potrzebujecie suba - nowe konto. bundla mozna odebrac przez nastepne 80 dni
Prime Gaming generalnie daje zestawy do Fallout 76 ze 2-3 razy w roku
nie, to nie jest moj referer, lol, wyszukanie google "prime gaming Fallout 76 free bundle"
https://gaming.amazon.com/gp/amzn1.adg.product.35b68343-d481-4adc-ab8f-f5d6a571f32b
+ obecnie jest promo na steamie na atomy, grę i dlc z okazji "Bombs Fall day" czyli swieta Fallouta // dnia w ktorym w tym settingu wybuchla wojna atomowa
gra jest w przecenie 80% do 31 pazdziernika
Do tego czasu mozna tez gre testowac za darmo
https://store.steampowered.com/app/1151340/Fallout_76/
niecały tydzień temu kupiłem za 33 zeta, trochę z obawą, ale jestem zadowolony, nabiłem już 45 lvl robiąc cały czas misje główne i poboczne , sporadycznie eventy. Teraz mam już sporo unikalnych broni. Próbowałem grać w pancerzu wspomaganym, ale problemem są ogniwa fuzyjne, bo szybko się zużywają. Dlatego dokupiłem pitt dlc (ok 100 zeta) i od teraz mam urządzonko do ich ładowania lol. Właśnie załączyłem na noc 4 szt. Jedyne co jest dla mnie męczące to amunicja , bardzo szybko się zużywa jak korzystam z automatów. Walą jak oszalałe, ale spalają tony ammo. Misje są zróżnicowane, choć tak naprawdę kończą się pacyfikacją lokalizacji. Jest sporo fajnych rozwiązań przy zbieraniu lootu, klikasz 2 x i masz wszystko zebrane ze wszystkich okolicznych trucheł. Ogólnie zbieranie wszystkiego się opłaca, bo zawsze jest potrzebne do naprawy lub budowy wszystkiego. Jedyny mankament to limitowane magazynowanie , 1200 i koniec. Można mieć no limit , ale jak się wykupi miesięczny abonament ok 60 zeta. Moja ocena 8/10

Dziś sobie zainstalowałem a tu taka niespodzianka, coś jak w kasynem w GTA 5. Durny przepis.
Ostatnio pogrywałem na PS5 bo jest w ramach abonamentu. Trochę godzin spędziłem w tej grze i planowałem jeszcze trochę pograć, bo chociaż gra do wybitnych nie należy, tak od czasu do czasu lubiłem wejść i sobie jakiś złom pozbierać. Wczoraj przy próbie odpalenia gry dostaje black screena i nijak nie mogę tego obejść. Przeinstalowałem całą grę i ciągle jest black screen przy próbie odpalenia gry. Więc w zasadzie czas który poświęciłem tej grze uznaję za kompletnie zmarnowany, bo nie mogę dalej poznawać gry, chociaż chciałem. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać tyle po premierze (z resztą na premierę nie powinny) a Bethesda jak widać woli dodać content do sklepiku niż połatać poważne błędy.

Nie można było tak w dniu premiery? Na dzień dzisiejszy gierka jest świetna, aczkolwiek nie jest pozbawiona wad!

Myślę, że grę są w stanie przejść tylko zagorzali fanatycy serii żeby poznać fabułę. Pomimo, że usiadłem do gry wiele lat po premierze i wielu aktualizacjach i dodatkach, ciężko się gra w ten tytuł.
Mam pytanie o dodatki typu Bundle. A konkretnie:
Fallout 76: Atlantic City High Stakes Bundle
Czy to jest tylko tych 6 elementów kosmetycznych:
- Casino Quarter C.A.M.P. Kit
- Civic Duty Power Armor
- Honey Pot 'o Gold Slot Machine
- Aquarium of the Atlantic Door
- Large Overgrown Plushie
- Rig Roll-Up Backpack
czy jest jeszcze coś więcej w samej grze?
Zauważyłem że po jakimś czasie pakiety Bundle znikają i są zastępowane nowymi. Czy mimo wszystko po ich zniknięciu ze sklepów, ich zawartość będzie można zdobyć (lub kupić) w samej grze?
Fallout 76 offers a unique online wasteland experience, but lacks depth in story and suffers from occasional bugs.
Witam.
Jaka wersję Fallout 76 warto teraz zakupić?
Chodzi mi o dodatki żeby w miarę komfortowo grać. Widzialem wersję delux.
Czy ona wystarczy?
Dzięki za odpowiedź.
Cześć witajcie ?? jeśli ktokolwiek z Was nie ma jeszcze klucza do F76 a chciałby pograć z fajną ekipą to służymy pomocą. Na swoim discordzie właśnie otwieramy nową sekcję dotyczącą Fallout76 i poszukujemy chętnych, nie toksycznych, 18+ fajnych ludzi do pogrania! Jesteśmy na rynku community już 4 lata, dołącz do nas i odbierz darmowy klucz do Microsoft Store. Zapraszamy też graczy XBOX i PS - mamy odpowiednie rangi.
Zapraszamy ! http://www.discord.gg/cossacks


Po przegraniu 200+ godzin oceniam grę ponownie. Dla każdego fana Fallouta jest to pozycja nie do opuszczenia.
Nowi gracze mogą mieć mętlik w głowie po 50-tym poziomie, ponieważ później rozwój postaci się blokuje i musimy rozdysponować punkty które zdobyliśmy do tej pory w określony build postaci. Później zdobywamy ich więcej i dzielimy na różne buildy, które możemy wybierać w swojej bazie.
Z początku mnie to wkurzało, teraz wydaje się bardzo spoko opcją, bo możemy pograć różnymi opcjami. Postęp jest przez to o tyle fajny, że nie napotkamy zbyt łatwych ani zbyt trudnych przeciwników. Jeśli przeciwnicy są zbyt trudni po 50 poziomie to znaczy, że zrobiłeś coś źle przy wydawaniu punktów.
Grind w tej grze istnieje, ale jest dość fajny. Można grać nie wydając grosza, a i tak nie będziemy odstawać od innych. Jeśli chcecie mieć bazę (CAMP) ładniejszą od innych, to wtedy możecie sypnąć grosza Bethesdzie.
Grind opiera się głównie na zdobywaniu planów (czyli rzeczy do craftingu) i jest to akurat zaleta tej gry. Często odwiedzam domy innych graczy, by sprawdzić, czy nie sprzedają planu (którego akurat nie mam) po atrakcyjnej cenie. Często daję plany które już znam nowym graczom. Albo wystawiam je za niewielką cenę w swoim obozie, bo ktoś już mi pomógł w ten sposób.
Przepustki sezonowe są o tyle fajne, że możemy zdobyć większość rzeczy nie płacąc, a po prostu grając i zdobywając punkty.
Interakcja między graczami ogranicza się do prostych gestów, ale podobno istnieje też tryb PVP, z którego nie korzystałem. Mimo wszystko wykonywanie wspólnych zadań działa jak należy i rzadko spotyka się osoby, które potrafią zawalić wspólną misję.
Gra premiuje rozgrywkę z drużyną znajomych (są odpowiednie perki, buildy i nagrody), ale można dołączyć do randomów albo grać całkiem samemu.
Jeśli chodzi o zadania, to większość jest kiepska i stworzona do powtarzania. Wyjątkiem jest wątek Bractwa Stali (którego nie można powtórzyć) oraz Enklawy (która wysyła nas na powtarzalne misje po ukończeniu głównego wątku).