autor: Cenega Press Release
Wywiad z twórcami gry Cold Fear
Cold Fear to przedstawiciel gatunku survival-horror, czyli dynamicznej gry akcji, w której istotną rolę odgrywa nastrój grozy. Zapraszamy do lektury wywiadu, jaki z twórcami tej gry przeprowadził jej polski wydawca, firma Cenega Poland.
Poniższy tekst został nadesłany przez naszego czytelnika i został opublikowany w oryginalnej formie.
Cenega: Co możecie powiedzieć na temat fabuły gry?
AV: Jest nieco za wcześnie, by odkryć wszystkie karty. Mogę tylko powiedzieć, że jest to niezwykle mocna strona COLD FEAR. Chcieliśmy dysponować naprawdę wciągającą fabułą i interesującymi postaciami. Cold Fear to nie standardowa gra akcji, w której tylko biegamy i strzelamy. Można spodziewać się wielu nieoczekiwanych zwrotów akcji i mrożących krew w żyłach wydarzeń. Mamy niezwykle utalentowanego scenarzystę, który wcześniej pracował nad powieściami grozy i grami Ubisoftu firmowanymi nazwiskiem Toma Clancy.
Cenega: Jakie cele chcieliście osiągnąć, decydując się na stworzenie Cold Fear?
GG: Chcieliśmy nieco odmłodzić gatunek, aby zrealizować nasze główne cele:
- Stworzenie gry grozy, w której środowisko cały czas pozostaje w ruchu - jest ono niepowtarzalne i wpływa na wydarzenia i odczucia gracza.
- Maksymalnie umożliwić graczowi wolność wyboru co do tego gdzie chce iść i jak walczyć
- Uzyskać możliwie maksymalny realizm we współczesnych warunkach oraz stworzyć takich przeciwników, którzy wymagaliby od gracza szybkiej reakcji.
Kiedy pojawił się pomysł strażnika wybrzeża, który walczy na statku podczas sztormu, wiedzieliśmy że właśnie o to nam chodziło.
AV: Dodałbym, że chcieliśmy stworzyć grę, w którą my, jak i inni gracze po prostu chcieliby grać. I to wydaje się działać: codziennie zostaję zaskakiwany nowymi sytuacjami, które wcześniej wydawały mi się niemożliwe - technicznie lub artystycznie. To naprawdę fascynujące.
Cenega: Ilu ludzi pracuje nad tym projektem?
GG: Pierwsza wersja prototypowa COLD FEAR powstawała przez 5 miesięcy i tworzyło ją zaledwie 10 ludzi - to było na początku 2003 roku. Dziś wspomniana dziesiątka kieruje zespołem 60 ludzi.
Cenega: Z jakich gier/filmów/komiksów itp. czerpiecie inspirację?
AV/GG: Czerpiemy inspirację z Gniewu Oceanu, Obcego, Dooma 3...
Cenega: Czy cała akcja gry będzie się toczyła na statku? Dlaczego?
AV: Nie, CIA postanowiło przejąć statek Eastern Spirit, kiedy wpłynął on na amerykańskie wody terytorialne, ale jego historia łączy się z pewną tajemniczą platformą wiertniczą. CIA podejrzewa, że statek i platforma są miejscami, w których dzieją się podejrzane rzeczy.
Cenega: Rozszalałe morze, morski koszmar... jak sztorm wpływa na rozgrywkę?
GG: W COLD FEAR sztorm ma ogromny wpływ na akcję. Statek kołysze się na falach, co powoduje, że trzeba trzymać się jego elementów, a zderzenie z ciężkim przedmiotem może być zabójcze.
Mostki i trapy na statku mogą zostać zmyte przez sztorm, więc musisz uważać, aby samemu nie wpaść do morza. Czasami statek staje niemal pionowo na fali, co może spowodować, że się ześliźniesz i wpadniesz do wody. Aby tego uniknąć, musisz trzymać się poręczy i innych elementów przytwierdzonych na stałe do statku.
Jednak najbardziej mrożące krew w żyłach są wszystkie zabójcze pułapki, w które mogą również wpaść Twoi przeciwnicy. Można ich zwabić w okolice pułapek i w ten sposób efektywnie zmniejszyć ich liczebność, oszczędzając amunicję.