Głośne filmy, które inspirowały do złych zachowań
Nawet najlepsze filmy potrafią przypadkiem doprowadzić do tragicznych sytuacji. Jak wiadomo nie od dziś, widzowie chętnie szukają wzorców w kinowych hitach, co nie zawsze bywa rozsądne.
Spis treści
Kino oprócz filmów opartych na znanym i lubianym schemacie, że dobro zawsze zwycięża, lubi przedstawiać nam bardziej złożone produkcje. Czasem czarne charaktery grają pierwsze skrzypce, innym razem ich rola jako „tych złych” wcale nie jest taka oczywista. Zdarza się też, że filmy po prostu przedstawiają szkodliwe społeczne zjawiska po to, by zwrócić na nie uwagę, albo – przyjmując lekko moralizatorski charakter – by pokazać widzom, że nie warto ich powielać.
Oczywiście widzowie zawsze wiedzą lepiej. Tak przynajmniej im się wydaje – wyciągają z filmów to, co chcą z nich wyciągnąć, i nie obchodzi ich szerszy kontekst. Stąd bierze się tworzenie lub przyswajanie szkodliwych schematów, których najczęściej twórcy filmów w ogóle nie przewidzieli, bo nie zdawali sobie sprawy, że ktoś mógłby w ogóle odebrać ich dzieła w taki sposób (np. postać, której postawa miała być przestrogą, stała się inspiracją). W ekstremalnych przypadkach takie przeinaczanie sensu filmów i traktowanie ich jako wyznaczniki zachowań osiąga skalę masową, a odbiorcy „nakręcają” się nawzajem. To, który film spotka taki los, zdaje się wręcz przypadkowe – widzowie potrafią przeinaczyć wszystko, od komedii poprzez romans, aż do horrorów.
American Psycho
- Gatunek: horror, czarna komedia
- Rok produkcji: 2000
- Gdzie obejrzeć: Rakuten, powtórki w TV
Horror z Christianem Bale’em w roli głównej dorobił się przez lata statusu kultowego. Historia Patricka Batemana, seryjnego mordercy, który wraz z rozwojem akcji popełnia coraz więcej morderstw, w założeniu miała być satyrą na współczesne społeczeństwo. Horror i krytyka konsumpcjonizmu, hedonizmu i społecznych niuansów w jednym jest do dziś żywa w popkulturze – przede wszystkim w postaci cytatów i memów.
Sam film nie jest mniej znany i na szczęście nie pozostawił po sobie dziedzictwa ograniczonego tylko do internetowych żartów. Inspiracje motywami z American Psycho możemy znaleźć choćby w Hannibalu z Madsem Mikkelsenem czy Sukcesji od HBO, a to tylko wierzchołek góry lodowej.
Filmowy Patrick Bateman bardziej niż osobną postacią samą w sobie jest interpretacją idei. Pokazuje, jak w pogoni za siłą, wplątani w niuanse kulturowe, potrafimy schować się za chłodną maską. Obrazuje też wyraźny bunt przeciw „porządkowi” (czy raczej chaosowi) społecznemu – sfrustrowany swoim dotychczasowym życiem Bateman „pęka”, i tak zaczynają się morderstwa.
Co ciekawe, postać Batemana, choć w założeniu jest jedynie ucieleśnieniem idei, stała się inspiracją dla prawdziwych zbrodni. Co najmniej kilka brutalnych morderstw popełnionych zostało pod wpływem filmu, do czego sprawcy sami się przyznali. Powód? Bateman miał władzę, siłę, charyzmę i zainteresowanie kobiet; sprawcom realnych zbrodni tego brakowało, a bardzo chcieli poczuć się jak ich „idol”.