BoJack Horseman to wspaniały serial dla ludzi z paskudnym życiem
Znasz kogoś, kto lubi BoJacka? Porozmawiaj z nim, on raczej na pewno ma problem. Może duży, może mały, ale ten smutny koń potrafi odnaleźć każdą traumę, każdy lęk w naszej głowie. Im masz ich więcej, tym lepiej rozumiesz, że to jest serial o Tobie.
Spis treści
Bywam autodestrukcyjnym narcystycznym egoistą, ale głęboko we mnie kryje się ktoś dobry. I musisz mi powiedzieć, że jestem dobry. Diane... Proszę, powiedz, że jestem dobry.
BoJack Horseman
- Liczba sezonów: 6
- Data premiery drugiej połowy 6 sezonu: 31 stycznia 2020
- Twórca: Raphael Bob-Waksberg
Nie, Diane nie powiedziała wtedy BoJackowi, że jest dobry. Bo i nie jest, choć rozpaczliwie chciałby uzyskać odrobinę akceptacji ze strony świata zewnętrznego – jednak dobrze wie, że jest popsuty i nawet jeśli kiedyś nie było na to za późno, teraz już nie da się nic zmienić.
BoJacka poznajemy w trakcie wywiadu w telewizji. To aktor, może były aktor. Dawniej, w latach 90., występował w bardzo znanym serialu. Ale przez ostatnie dwadzieścia lat? Sam nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Trochę pił (raczej dużo), trochę brał narkotyki. Mieszkał samotnie w za dużej willi i czasem wplątywał się w romanse, z których nigdy nie miało prawa wyjść nic poważnego.
Na początku wydaje się nam, że to człowiek (koń, ale przecież jednak człowiek) z zupełnie innego świata. Bogaty i sławny. Pewny siebie, trochę nieporadny, czasem wykorzystujący własną pozycję, żeby pomóc innym, wyciągnąć ich z problemów. Każdy kolejny sezon i odcinek jest jednak jak ściąganie kolejnej warstwy z cebuli. Tylko nie tak zabawnie jak u Shreka, bo to raczej wiwisekcja niż psychoanaliza.
SPOILERY
Starałem się raczej krążyć wokół tematu, niż mówić wprost o wydarzeniach z serialu, ale tak czy inaczej – pojawiają się tu spoilery. Czujcie się ostrzeżeni.
Pierwszy krąg piekła – niewykorzystane szanse
W pierwszym sezonie BoJack pomaga napisać własną biografię i przy okazji zakochuje się w jej autorce, partnerce znajomego. Poznajemy go dość powierzchownie, ale widzimy, że to tak naprawdę bardzo niepewna siebie istota, która reaguje miłością tylko dlatego, że ktoś się nią zainteresował. Diane, ta od biografii, udaje, że to tylko praca, ale w rzeczywistości sama ma własne demony. Serial, w którym grał BoJack, dawał jej ukojenie i ucieczkę od trudnego, osuwającego się w patologię życia rodzinnego.
Na tym etapie otrzymujemy tylko strzępy informacji o życiu konia – zniszczona przez karierę przyjaźń, niewykorzystana szansa na miłość, której nigdy nie było, a chyba mogła być. Każdy z nas znajdzie w przeszłości relacje, które mogły rozwinąć się inaczej. Rozumiemy, że ten kreskówkowy były gwiazdor jest trochę jak my, choć wciąż należy do zupełnie innego świata.
Na łodzi była dziewczyna
Kiedy dzięki książce kariera BoJacka odżywa, wydaje się, że wszystko się zmieni. Spełnia się jedno z jego wielkich marzeń, ale uderza głową w mur. W takim pędzie, że gdyby to nie było zderzenie czysto emocjonalne, zapewne by nie przeżył.
Zamiast się poddać, jedzie przez całe Stany, żeby spróbować cofnąć czas, wykorzystać okazję, która już bardzo dawno temu minęła. Tutaj znowu natrafia na mur i zamiast się wycofać, drapie jego ściany tak długo, aż dochodzi do sytuacji na łodzi.
Nic się tak naprawdę nie wydarzyło, choć było blisko, BoJack nikogo nie skrzywdził, w gruncie rzeczy nawet tego nie chciał... a może chciał.
Część mnie wie, że nie mógłbym... a inna część wie, że to kłamstwo. Jak możesz sprawić, żeby było dobrze, jeśli przez ciebie jest tak źle, że nigdy tego nie odwrócisz?
BoJack Horseman (tłumaczenie własne)
Możecie mi wierzyć lub nie, ale kiedy przytaczałem powyższy cytat, mój wzrok stał się szklisty. Nigdy nie byłem na łodzi w Nowym Meksyku i nigdy nie byłem nawet blisko zrobienia tego, czego omal nie zrobił na niej koń z kreskówki. Każdy z nas jednak ma (albo będzie miał) w życiu przynajmniej jedną sytuację, z konsekwencjami której musi żyć już do końca swoich dni. Nawet jeśli nikt o tym nie wie. Nawet jeśli nigdy nie miało to żadnych „realnych” następstw. Każdy z nas miał kiedyś taki moment, gdy zachował się tak, że już do końca życia będzie się tego wstydzić. Sytuację tak trudną, że już sam nie wie, czy był w niej katem, czy ofiarą.
A może wcale nie? Może nie każdy z nas tego doświadczył? Prawdopodobnie nie. Sama scena była jednak nawet zabawna. I podróż BoJacka na łodzi przez pustynię potrafiła rozśmieszyć. Dopiero kilka odcinków później, kiedy koń opowiada o tym obcej kobiecie... Jeśli wzrok Waszego znajomego w takim momencie robi się pusty, jakby patrzył on gdzieś we własną przeszłość... tak, ten ktoś może potrzebować Waszej pomocy.