Opis przejścia cz.16 | Tony Tough i Noc Pieczonych śCIEM poradnik Tony Tough i Noc Pieczonych śCIEM
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
54. Wieża
W kolejnej komnacie, a było to już w wieży, zauważyłem porzuconą skrzynkę z surowych desek, mysią dziurę w ścianie, a za oknem... park. Poszedłem wyżej - teraz było jasne, dlaczego zegar nie miał prawa prawidłowo funkcjonować... Pnącza i takie tryby... Na półce zauważyłem coś jakby złoty klucz, ale nie mogłem go dosięgnąć, nawet pomagając sobie kijem. Na szczycie wieży obejrzałem cztery paskudne gargulce, z których jeden stał na bardzo zniszczonej blance... Gdyby go tak leciutko pchnąć...
Zszedłem do Gwendela - teraz ja cię umyję... Kiedy zanurzył głowę w wodzie, dolałem do balii trochę "płynu do mycia naczyń"... Zwiał jak poparzony. Odsunąłem balię, podniosłem zapadnię i zszedłem w dół.
55. Smok
Ale piękny, czerwony smok... Przeczytałem ostrzeżenie od dyrekcji dotyczące poparzeń i nacisnąłem przycisk. Z paszczy smoka, zamiast ognia, wydobyła się resztka dymu, którą szybko zagospodarowałem przy użyciu "miechów". Za tylną łapą gada odkryłem niewielkie drzwiczki. Po otworzeniu ich wetknąłem do środka "zieloną rurkę" i dołączyłem do niej "kanister". Trochę "benzyny" zawsze się przyda... Po napełnieniu zabrałem "kanister" i "rurkę".
56. Studnia Życzeń
Ciekawe, jakie życzenia właściwie spełnia...? Zapytałem ją o to... Staruch siedzący na dnie studni zażyczył sobie dolara... Ja ci dam dolara! Wrzuciłem do studni "kanister z benzyną" i kiedy pojawiły się płomienie zapaliłem od nich "świeczkę".