Opis przejścia cz.14 | Tony Tough i Noc Pieczonych śCIEM poradnik Tony Tough i Noc Pieczonych śCIEM
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
50. Zamek
... a Puszek znów zajął swoje miejsce przy moście... Trudno, będziemy tym martwić się później. Obejrzałem dziwną katapultę oraz machinę połączoną z dużym, zielonym... warzywem, do którego wejście zatrzaśnięte było na głucho. Ruszyłem ścieżką. Po drodze zauważyłem, że zegar na wieży zamkowej zatrzymał się, opleciony pnączem, na godz. 2.55pm.

Pod murem, w pobliżu składowiska worków i grabi, znalazłem porzuconą "konewkę" oraz "kanister", które oczywiście zabrałem.

Przyjrzałem się uważnie też drzewu śliwy, a kiedy potraktowałem je "młotem" klowna, jedna ze "śliwek" znalazła się w mojej kieszeni. I znów przed siebie, aż doszedłem do małej obórki, której szczyt wieńczyła... nowoczesna antena... Ciekawe... W środku zaśpiewałem owcy piosenkę, ale nie była zbyt rozmowna. Przed wyjściem zabrałem cieniutką, "zieloną rurkę" - kto wie do czego się przyda?! Dalej napotkałem...
51. Statua i Wyobrażenie
Paskudna rzeźba mająca chyba na celu przedstawienie mitu o Apollonie i Marsjaszu. Ale kiedy zagadałem do Apolla, okazało się, iż ci dwaj są to tkwiący nieruchomo aktorzy, pracujący w ten sposób codziennie do 3.30pm. Niestety, ostatnio jakoś zamkowy zegar nie chce wskazać tej godziny...
Poprosiłem Chucka o jego nóż, ale ten kategorycznie stwierdził, iż dopóki nie zobaczy na zegarze odpowiedniej godziny, ani drgnie... Hm, chyba będę musiał im pomóc... A właściwie zegarowi... Przeszedłem obok nich i stanąłem przed drzwiami, które stanowiły główne wejście do Zamku...