Pierwsze spotkanie z Narnią | Opis przejścia Opowieści z Narnii poradnik Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa
Ostatnia aktualizacja: 23 września 2019
Łucja: Zaproponowałam chłopcom zabawę w chowanego. O dziwo, udało mi się ich przekonać. Stara, przepięknie zdobiona szafa wydawała się idealnym miejscem na kryjówkę. Postanowiłam sprawdzić, co jest w środku... Wszędzie panowała zima. Za drzewem spotkałam pana Tumnusa, wydawał się być całkiem uprzejmy. Zaprosił mnie nawet na herbatę. Mimo to postanowiłam wrócić do domu, ale po drodze natknęłam się na Edmunda. Czyżby z kimś rozmawiał? | |
Edmund: Wziąłem leżącą gałąź i uderzyłem nią kilkakrotnie, by przebić się przez drzewa na wprost. Łucja zaczęła biegać na śnieżnej kuli zbierając przedmioty, których normalnie bym nie sięgnął. Wdrapałem się na drzewka. Przesunąłem dużą wiązkę drewna pod górę kamieni. Zapaliłem żagiew przy ognisku, podpaliłem drewno i uderzyłem. Teraz zostały już tylko krzaki poniżej ogniska. Podpaliłem je i wziąłem ostatni różowy żeton. Razem z Łucją użyliśmy specjalnego ataku na lodowej ścianie. | |
Zaatakowały nas wilki, ale szybko przepędziliśmy je wymachując kijem. Łucja wskoczyła na kulę śnieżną, by zdobyć wirującą w powietrzu tarczę. Weszliśmy do pieczary. Po drugiej stronie wdrapałem się na latarnię, by wziąć tarczę. Oczywiście musiałem przeczekać nadlatujące co chwila ptaki. By przekroczyć zaspę musieliśmy z Łucją połączyć siły. Wystarczyło już tylko połamać zagradzające nam leżące drzewo... |